Uroczystość wpisała się w obchody Narodowego Święta Niepodległości 11 listopada. Przy pomniku przedstawiającym młodego żołnierza Witolda Pileckiego została powieszona tablica pamiątkowa z napisem: „Całe życie dla Niepodległej”.
- Obchodzimy jedno z najważniejszych świąt w historii Polski. To dzień, który przypomina nam o trudach i ofiarach, jakie nasza ojczyzna poniosła, aby odzyskać swoją suwerenność i wolność. Wspólnie celebrujemy naszą niepodległość i dumnie patrzymy w przyszłość - mówił wójt gminy Oleśnica Marcin Kasina.
Jak dodał, gmina Oleśnica w tym roku 11 listopada świętowała podwójnie z powodu odsłonięcia pomnika.
- Witold Pilecki przyczynił się do utrzymania naszej suwerenności w czasach, kiedy niemieccy i rosyjscy okupanci chcieli wymazać Polskę z mapy świata. Pilecki to wybitna postać, której życiorysem można obdzielić kilka osób. Należał do pokolenia urodzonego pod zaborami, którego misją było odzyskanie przez Polskę niepodległości – przypomniał oleśnicki wójt.
Stwierdził, że Witold Pilecki to symbol odwagi i heroizmu, walki o prawdę o ludzkie wartości. To dzięki niemu i jego relacji z obozu z Auschwitz, świat uzyskał pierwsze rzetelne informacje na temat Holokaustu i zbrodni niemieckich.
- Witold Pilecki to żołnierz niezłomny, w czasach pokoju budowniczy dobrobytu ojczyzny, a w czasach wojny jej wierny obrońca. Człowiek, który swoje życie poświęcił ojczyźnie, postać która jest źródłem inspiracji dla kolejnych pokoleń Polaków – przyznał Kasina.
Zobacz też:
Po odsłonięciu pomnika zebrani oleśniczanie w hali obejrzeli spektakl słowno-muzyczny, przedstawiający z rozmachem bohaterskie życie Pileckiego.
- Niepodległość to nie tylko wolność, ale i odpowiedzialność. Naszym zadaniem jest umacnianie suwerennego państwa, pielęgnowanie tradycji i kultury oraz wspieranie wartości demokratycznych i praw człowieka dokładnie tak samo, jak robił to Witold Pilecki – podsumował wójt gminy Oleśnica.
Spektakl wywarł duże wrażenie na widzach.
- Bardzo piękny, wzruszający, z niesamowitym rozmachem. Coś fantastycznego. Jesteśmy zachwyceni. Te sceny chwytały za serce. Nie spodziewałam się tego. Najbardziej poruszające były dzieci odgrywające czasy wojenne. Brak mi słów - mówiła tuż po uroczystości Lucyna Gębuś, oleśniczanka.
Aktorzy mieli próby przez 3 tygodnie. W całym spektaklu wzięło udział wolontaryjnie kilkadziesiąt osób - mieszkańcy gminy Oleśnica i dzieci z lokalych szkół.
- Nie ukrywam, że niełatwo zagrać złego kapo w obozie koncentracyjnym oraz komunistycznego funkcjonariusza bezpieki, który przesłuchiwał Witolda Pileckiego. Nigdy nie miałem takich ról, ale cieszę się, że mogliśmy przybliżyć historię wielkiego bohatera w ten sposób - mówi Arkadiusz Cichosz, jeden z aktorów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?