Europarlament też we Wrocławiu?

We Wrocławiu może powstać drugie po Warszawie polskie przedstawicielstwo Parlamentu Europejskiego. Taki pomysł zgłosiła w środę dolnośląska europosłanka SLD Lidia Geringer de Oedenberg.

Jej głos jest ważny, bo od środy zasiada ona w prezydium europarlamentu - została jednym z pięciu kwestorów. W głosowaniu zajęła pierwsze miejsce i wygrała już w pierwszej turze - poparło ją 398 deputowanych. Obecność w prezydium daje wrocławiance wpływ na wiele decyzji organizacyjnych i finansowych izby. - Kwestor ma większe znaczenie niż wiceprzewodniczący - mówi Lidia Geringer de Oedenberg.

Jak tłumaczy, w prezydium chciałaby się zająć promocją regionów w PE oraz promocją samego Parlamentu. - Można lepiej promować regiony w budynkach Parlamentu poprzez wystawy, pokazy, imprezy. W ten sposób można wspierać ideę różnorodności Unii Europejskiej - dodaje europosłanka.

Promocją europarlamentu miałoby się zajmować także jego wrocławskie przedstawicielstwo.
- W dużych krajach Unii jest więcej niż jedna siedziba przedstawicielstwa. U nas mieści się ona w Warszawie, ale gdyby spytać Polaków, gdzie taka instytucja się znajduje i czym się zajmuje, to zapewne tylko mogliby się domyślać, że działa w stolicy, i to wszystko - mówi posłanka.
Jacek Safuta, szef przedstawicielstwa Parlamentu Europejskiego w Warszawie, przyznaje, że plany wrocławskiej posłanki można zrealizować.

Obecność w prezydium daje wrocławiance wpływ na wiele decyzji organizacyjnych i finansowych izby.

- Były już deklaracje, że Polska jest tak dużym krajem, iż zasługuje na drugie przedstawicielstwo - mówi Safuta. - Zwłaszcza że nie jesteśmy w stanie z Warszawy dotrzeć wszędzie - dodaje.
O siedzibę walczy nie tylko Wrocław. W poprzedniej kadencji europoseł Janusz Onyszkiewicz proponował Kraków. Promowane były także Łódź, Katowice i Poznań.

- Wrocław jest najlepszy nie tylko dlatego, że jest to wspaniałe polskie miasto, ale przede wszystkim dlatego, że jest świetnie położony. Wielu mieszkańców Czech czy Niemiec ma bliżej do Wrocławia niż do swoich stolic - przekonuje Lidia Geringer de Oedenberg.

Decyzję o lokalizacji przedstawicielstw podejmuje prezydium PE. Nieoficjalnie wiadomo, że Wrocław ma poparcie Jerzego Buzka, który od wtorku jest przewodniczącym Parlamentu.