Zieloni, którzy od dziesięciu dni zbierają podpisy pod Obywatelską Inicjatywą Uchwałodawczą - “Stop kosmicznym podwyżkom w MPK”, chwalą się, że udało im się zebrać już trzykrotnie więcej podpisów, niż wymaganych jest przy zgłaszaniu projektów uchwał w radzie Miasta. - Mamy już 900 podpisów, a wystarczyłoby 300 by złożyć projekt w Ratuszu. Liczymy na jeszcze więcej, bo będziemy je zbierać do ostatniej chwili, czyli jeszcze do czwartku i najbliższej sesji – mówi Julia Rokicka, współprzewodnicząca Partii Zieloni we Wrocławiu.
Przypomnijmy, 23 lipca radni przegłosowali podwyżki przejazdówek jednorazowych i okresowych: czasowych, imiennych, aglomeracyjnych i grupowych, a także stawek kar za brak biletów. Przykładowo cena normalnego biletu jednorazowego wzrośnie z obecnych 3,40 zł do aż 4,60 zł, czyli o blisko 35 proc. Jeżeli korzystamy z przejazdówek czasowych lub okresowych np. miesięcznych, też zapłacimy więcej. Na przykład 30 dniowy bilet na wszystkie linie podrożeje z 90 do 110 zł. Nowe ceny mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 20201 roku. Miasto tłumaczy, że podstawową przyczyną podwyżek są skutki pandemii koronawirusa, w wyniku której MPK ucierpiało finansowo. Forsując je zasłaniano się ulgą dla rozliczających się we Wrocławiu z podatku dochodowego i będących uczestnikami programu Nasz Wrocław, którzy będą płacić tak ja teraz.
- Nie przyjmujemy tych argumentów i zrobimy wszystko by zablokować podwyżki. Nie akceptujemy przenoszenia na wrocławian całego ciężaru spowodowanego potrzebą łatania budżetu miasta po epidemii koronawirusa. Tak duża podwyżka przyniesie skutek odwrotny niż zamierzono, czyli nie zwiększy dochodów w budżecie miasta, ponieważ pasażerowie zaczną rezygnować z komunikacji miejskiej przesiadając się do aut. Wrocław ma olbrzymie problemy z korkami i smogiem, to co robi teraz z cenami biletów rządząca miastem większość na pewno nie służy temu, by te problemy rozwiązać – przekonuje Julia Rokicka.
Aktywiści prowadzą rozmowy z radnymi z ugrupowań wspierających dotąd Jacka Sutryka i przekonują ich by tym razem zagłosowali za uchwała znoszącą tę z lipca – wprowadzającą podwyżki. - Nasze argumenty do nich trafiają i mam nadzieję, że tym razem staną po stronie wrocławian – mówi przedstawicielka Zielonych, ale nie chce ujawniać nazwisk wahających się rajców.
Na pewno mogą liczyć na poparcie ze strony opozycji w Radzie Miasta. Radni PiS zagłosowali przeciw podwyżkom i najprawdopodobniej poprą teraz ich projekt. Sprzeciw opozycji to jednak za mało by zablokować podwyżki. Zieloni nadzieję pokładają w przekonaniu do swoich racji radnych z lewicowego Sojusz dla Wrocławia, ale też przynajmniej pojedyńczych radnych Nowoczesnej i Koalicyjnego Klubu Obywatelskiego. Poprzednio prawie wszyscy poparli podwyżki, a wyłamał się jedynie radny KKO Michał Górski, który był przeciw. Pzekonywał kolegów, że podwyżki zniechęcą mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej i jeszcze bardziej zwiększą korki. „Przekroczenie psychologicznej granicy, gdzie cena biletu jest droższa od litra paliwa, też ma znaczenie” - argumentował.
Zieloni liczą, że po złożeniu projektu, ich uchwała mająca zablokować podwyżki cen biletów MPK, mogłaby zostać poddana pod głosowanie jeszcze na czwartkowej sesji.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?