Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

300 kg nakrętek i zbiórki po mszach. Psie Pole zbiera na płuca dla Oli

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Nowe płuca są jedynym ratunkiem dla Oli
Nowe płuca są jedynym ratunkiem dla Oli Fot. Adriana Boruszewska Polska Press
11 tysięcy złotych podczas jednej niedzieli i 300 kilogramów nakrętek w miesiąc. Psie Pole zorganizowało pomoc dla Oli Haładaj, która potrzebuje ponad 100 tys. złotych na przeszczep płuc w Wiedniu.

Mama 13-letniej Oli, Magdalena Haładaj, mówi nam, że jest zaskoczona, bo przez miesiąc na stronie siepomaga.pl uzbierano prawie 90 procent potrzebnej sumy. - Nie spodziewałam się, że ludzie tak nam pomogą - wzrusza się Magdalena Haładaj i dodaje, że od grudnia do akcji zbierania pieniędzy przyłączyła się dawna szkoła córki - SP nr 10 czy ul. Inflanckiej, a także okoliczni mieszkańcy i parafia przy ul. Litewskiej.

Do wczoraj w punktach zbiórki (SP 10, ul. Inflancka 13; przedszkole nr 130, ul. Inflancka 13; "Stara Piekarnia" ul. B.Krzywoustego 310 A; klatki przy ul. Poleskiej 43, 45, 47; sklep "Wiktor", ul. Kiełczowska; "Klub na Psiaku", ul. Kiełczowska 43 bud. 6) zebrano 300 kg nakrętek.

O ZBIÓRCE DLA OLI PISALIŚMY W GRUDNIU: Płuca dla Oli za 125 tys. zł. Młoda wrocławianka potrzebuje pomocy

Pan Mariusz, mieszkaniec Psiego Pola, po przeczytaniu naszego artykułu o pomocy dla Oli, założył profil na FB - Płuca dla Oli.

- Na Psim Polu wszyscy się kojarzymy, gdy tylko się dowiedziałem, że Ola potrzebuje przeszczepu, postanowiłem założyć profil - mówi pan Mariusz. Dodaje również, że mieszkańcy Psiego Pola wzięli sprawę w swoje ręce i rozpoczęli zbiórkę pieniędzy i nakrętek. - Nakrętki są zbierane w pięciu punktach na osiedlu, w tym w szkole i w przedszkolu. Dodatkowo podczas jednej niedzieli, po mszach prowadzono zbiórkę dla Oli. Udało się zebrać ponad 11 tysięcy. Z 300 kg nakrętek będzie około 300 złotych - wylicza.

Wicedyrektorka szkoły podstawowej nr 10 przy ul. Inflanckiej, Małgorzata Korczyńska, informuje nas, że w szkole pieniądze dla Oli są zbierane na kilka sposobów. - Rada rodziców włączyła się w zbiórkę w parafii. W grudniu organizowaliśmy kiermasz szkolny na rzecz Oli, z którego zebraliśmy ponad 9 tys. złotych. Samorząd uczniowski podczas akcji pieczenia ciast i ciasteczek zebrał prawie 4 tys. złotych. Dodatkowo w szkole funkcjonuje akcja "Podziel się pluszakiem", z której dochód jest również przeznaczony na pomoc Oli.

Dziś i jutro w szkole odbędą się koncerty kolęd, kawiarenka oraz kiermasz różności. Do kupienia będzie również płyta z kolędami uczniów (koncert odbędzie się 24 stycznia o godz. 17.00 i 17.30 oraz 25 stycznia o godz. 17.30 i 18.00). Zebrane pieniądze zostaną wpłacona na konto Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą, które również zbiera pieniądze na nowe płuca dla Oli.

Obecnie dziewczynka czeka na termin kwalifikacji w Wiedniu i na decyzję polskiego NFZ, czy pokryje koszty przeszczepu w Austrii. Bo Ola została zdyskwalifikowana jako biorca w Polsce. - W Zabrzu wydano decyzję, że Ola nie dostanie nowych płuc, bo jest zbyt drobnej budowy. Poza tym lekarze obawiali się licznych zrostów, które powstały na płucach córki po zabiegach w obrębie klatki piersiowej – tłumaczyła nam w grudniu mama 13-latki.

Jeżeli fundusz pokryje koszt przeszczepu (500 tys. zł), to rodzice Oli muszą zapłacić za badania kwalifikacyjne, transport córki do Austrii i roczne leczenie po przeszczepie - łącznie 125 tys. złotych.

- Obecnie Ola ma odmę tylko w jednym płucu i trzymamy kciuki, aby tak zostało, gdyż z powodu bakterii, która wyszła jej w posiewach, ostatnimi czasy bardzo kaszle i boimy się, aby odma nie pojawiła się na drugim płucu - dodaje mama Oli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska