Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadodrze tonie w śmieciach. Mieszkańcy osiedla są bezradni, wystosowali apel do władz Wrocławia

Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
W kolejnych slajdach zobaczysz dramatyczne obrazki z nadodrzańskich podwórek >>
W kolejnych slajdach zobaczysz dramatyczne obrazki z nadodrzańskich podwórek >>Izabela Duchnowska / Rada Osiedla Nadodrze
Krajobraz na podwórkach wrocławskiego Nadodrza może wywołać niesmak. Pod wiatami śmietnikowymi stoją całe góry wielkogabarytowych odpadów, do których nie przyjeżdża żaden transport. Śmieci jest coraz więcej, a mieszkańcy mają już dość zaistniałej sytuacji. Czy jest szansa, że coś się zmieni?

Wielkogabarytowe śmieci na Nadodrzu. Dlaczego nikt ich nie wywozi?

W 2022 roku Rada Osiedla Nadodrze ustalała z zarządcami nieruchomości i Zarządem Zasobu Komunalnego podział obowiązków w kontekście wywozu śmieci.

- Te kompetencje były rozmyte i nie do końca jasne. Dlatego na kilkunastu spotkaniach określiliśmy podział obowiązków: kto ma odbierać śmieci, kto odpowiada za wiaty śmietnikowe, kto odbiera śmieci z kontenerów, kto odpowiada za odpady wielkogabarytowe i odpady wokół kontenerów – mówi Gazecie Wrocławskiej Izabela Duchnowska, przewodnicząca zarządu osiedla Nadodrze.

Tak wyglądają podwórka na Nadodrzu. Trudno nie odwrócić wzroku!

Na osiedlu obowiązywał system odbiorów "objazdowych", co oznacza, że mieszkańcy nie mieli do dyspozycji stałych kontenerów na duże odpady. Głównie ze względu na gęstą zabudowę.

- Takie rozwiązanie jest na większości wrocławskich osiedli, ale nie na Nadodrzu. Tu w określone dni, najczęściej dwa razy w miesiącu, przyjeżdżał samochód, który spod wiaty odbierał wielkogabarytowe śmieci. Do końca 2022 roku jeszcze to działało – wyjaśnia Izabela Duchnowska.

Problem rozpoczął się na początku lutego. Uchwałą rady miasta, śmieci wielkogabarytowe we Wrocławiu są odbierane co pół roku - w całym mieście, ale jak się okazuje, nie na Nadodrzu. Osiedle powoli zaczęło tonąć w odpadach, którymi nikt się nie zajmował. Przestał tu funkcjonować jakikolwiek system wywozu „gabarytów”.

Nadodrze to „biała plama" na mapie miasta

Nieobowiązujący już plan odbioru odpadów wielkogabarytowych, na Nadodrzu nie został zastąpiony żadnym innym. Doskonale widać to na mapie Ekosystemu.

- Objazdowy system jest oznaczony na mapie szarą strefą. Na ten moment objęte jest nią Stare Miasto. Natomiast na innych osiedlach pojawiły się czarne kropki, gdzie znajdują się kontenery. Każdy z nich ma ustalony termin odbioru odpadów. Nadodrze jest białą plamą, na której nie funkcjonuje ani jeden, ani drugi sposób wywozu śmieci – wyjaśnia Izabela Duchnowska.

W szarej strefie obowiązuje objazdowy system wywozu odpadów. Czarne kropki to kontenery na "gabaryty". Nadodrze, Ołbin i Plac Grunwaldzki
W szarej strefie obowiązuje objazdowy system wywozu odpadów. Czarne kropki to kontenery na "gabaryty". Nadodrze, Ołbin i Plac Grunwaldzki to pominięte strefy. Izabela Duchnowska / Rada Osiedla Nadodrze

Mimo kilkunastu (czasem kilkudziesięciu) zgłoszeń o odbiór odpadów dziennie, Ekosystem wciąż odsyłał do swojej strony internetowej z harmonogramem, na którym Nadodrze, Ołbin i część placu Grunwaldzkiego nie są objęte ani jednym, ani drugim sposobem odbioru odpadów.

- Stąd wynika dramatyczna sytuacja na naszych podwórkach. Wystosowaliśmy apel do Prezydenta Jacka Sutryka i radnych miejskich o zajęcie się tematem i zastosowanie konkretnego systemu. Wnioskujemy o przywrócenie „objazdowego” i program edukacji mieszkańców dotyczący segregacji śmieci – dodaje Duchnowska.

Kropla drąży skałę. Śmieci z Nadodrza powoli znikają?

Rada Osiedla Nadodrze rozpoczęła ścisłą współpracę z Zarządem Zasobu Komunalnego, a odbiory wielkogabarytowych śmieci odbywają się tylko „interwencyjnie”. Oznacza to, że mieszkańcy muszą najpierw zgłaszać duże odpady, przekazać informacje o nich do Rady i ZZK, a następnie do Ekosystemu. Powoduje to niepotrzebną biurokrację i opieszałość w wywozie odpadów.

- Ten sposób wywozu nie powinien być docelowy, tylko wykorzystywany w nagłych i wyjątkowych przypadkach – nadmienia Izabela Duchnowska.

Nie pomogła też uchwała Rady Miejskiej

Rada Miejska skorygowała wywóz śmieci do częstotliwości jednego razu miesięcznie.

- Problem w tym, że skoro objazdowy system został zakończony, uchwała rady na niewiele się zdała – tłumaczy przewodnicząca zarządu Nadodrza.

Rada Osiedla czeka na odpowiedź magistratu. Wspólne spotkanie z Ekosystemem, przedstawicielami miasta i ZZK jest zaplanowane na 29 marca.

- Mamy nadzieje, że otrzymamy informacje, jak to ma w przyszłości wyglądać. Liczę, że do tego czasu nie utoniemy w tych śmieciach – kończy nasza rozmówczyni.

Poprosiliśmy o komentarz Ekosystem, jednak do dziś go nie otrzymaliśmy.
Do tematu wrócimy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska