Ks. prof. Józef Pater, dyrektor wrocławskiego Muzeum, z dumą pokazuje kronikę cystersów z Henrykowa. I od razu, donośnym głosem przestrzega fotoreporterów: żadnych fleszy! Pergaminu można dotknąć jedynie w specjalnych, śnieżnobiałych rękawiczkach. Bo przecież Księga Henrykowska jest zabytkiem bezcennym. - Oprócz najstarszego zdania zapisanego w języku polskim, mamy w niej również 120 nazw i imion spisanych po polsku - mówi ksiądz profesor Pater.
Wrocławski historyk, mediewista prof. Wojciech Mrozowicz uśmiecha się i dodaje, że najstarsze zdanie zapisane po polsku w XIII wieku to seria paradoksów.
- Zapisał je niemiecki cysters w łacińskiej kronice, wypowiedział je czeski chłop do swojej żony, Polki - tłumaczy Mrozowicz. - Mamy tu więc świetny obraz skomplikowanej sytuacji Śląska w przeszłości.
I dodaje, że Księga Henrykowska to kapitalne źródło pokazujące spotkanie dwóch światów - słowiańskiego i osadników przybywających z Zachodu. Przede wszystkim Niemców, ale też Walonów czy Flamandów. Osadników, którzy, jak to zapisał w jednym ze swoich dokumentów Henryk Brodaty: „Mieli ulepszać naszą ziemię”.
W ramach tego unowocześniania pojawiło się słowo pisane, pierwsze kroniki. Kronika cystersów z Henrykowa była pierwsza, kolejne pojawiły się kilkanaście lat później, a w XIV wieku mamy już zalew tego typu kronik.
- UNESCO doceniło Księgę Henrykowską, zwłaszcza jej walor źródła dokumentującego wymianę kulturową pomiędzy Wschodem a Zachodem - mówi profesor Mrozowicz. - My pokazaliśmy, że potrafimy przyjmować nowe wzorce kulturowe.
Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zdradził, że z inicjatywy arcybiskupa Józefa Kupnego rozpoczną się niebawem prace „nad miejscem, w którym mieszka Księga Henrykowska”, czyli modernizacja Muzeum.
- My w tych pracach będziemy bardzo pomagali - zadeklarował prezydent. - Zależy nam, by jedno z najważniejszych muzeów, jakie mamy we Wrocławiu, stało się obiektem jeszcze piękniejszym, nowocześniejszym i dostępniejszym w przestrzeni rzeczywistej i wirtualnej.
Arcybiskup Józef Kupny nie ma wątpliwości, że Księga Henrykowska będzie wspaniałą wizytówką Wrocławia i Dolnego Śląska, a turyści, nie tylko z Polski, będą zaglądać do Muzeum, by zobaczyć kronikę cystersów.
- Zapraszam turystów także do Henrykowa, miejsca, w którym Księgę spisano - kończy metropolita wrocławski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?