Afera we Wrocławiu? Miasto nie pobiera opłat za jarmark?
Na profilu Wrocławskie Podróże Kulinarne na Instagramie pojawiło się nagranie, w którym bloger podkreślił, że miasto Wrocław nie czerpie żadnych zysków z udostępniania przestrzeni pod Jarmark Bożonarodzeniowy, a 100 procent przychodów ma trafiać do jego organizatora. Do sprawy odniósł się również miejski radny Robert Grzechnik.
- Z jednej strony słyszymy o tym, jak wielu ludzi odwiedza nasz Rynek, z drugiej wiele mówi się o horrendalnych cenach sprzedawanych na Jarmarku wyrobów. Stawiane są także pytania o to, jak wysokie opłaty operator pobiera od przedsiębiorców tam handlujących oraz czy sam operator Jarmarku płaci za zajęcie Rynku Miastu - pisze radny.
A przecież ceny na jarmarku co roku biją rekordy. Podczas świąt za pajdę chleba ze smalcem trzeba było zapłacić 22 zł. Kubeczek grzanego wina kosztuje od 15 do 19 zł, a pierniki wrocławskie - od 20 do 60 zł.
W odpowiedzi Robert Grzechnik przeczytał, że "umowa nie przewiduje opłat za udostępnienie terenu na Jarmark Bożonarodzeniowy.
"To nie oznacza, że Wrocław na tym nie zarabia"
Urzędnicy bardzo szybko zdementowali pojawiające się w mediach społecznościowych sygnały o braku wpływów z tytułu jarmarku. Opłata wynosi 61,5 tys. złotych i została wynegocjowana przez Biuro Rozwoju Gospodarczego z operatorem parku ponad pół roku temu.
- Wrocław pobiera drugą po Krakowie najwyższą opłatę za jarmark spośród polskich miast. Wyraźnie zaznaczamy, że niezależnie od ustalonej stawki na Jarmark Bożonarodzeniowy 2023/24, operator jest zobowiązany do nieodpłatnych, prospołecznych świadczeń na rzecz Miasta. Ich łączna wartość znacznie przekracza wysokość wynegocjowanej płatności - tłumaczą urzędnicy.
Do tych świadczeń zalicza się m.in.:
- Nieodpłatne przekazanie na rzecz Miasta domków w ramach inicjatywy "Wrocław Społecznie i Lokalnie", która wspiera lokalnych rzemieślników oraz idee prospołeczne. Miejsca te udostępniono około 40 podmiotom lokalnym i organizacjom pozarządowym.
- Zapewnienie bezpłatnych warsztatów dla dzieci z wrocławskich szkół i przedszkoli (zajęcia z wykonywania ozdób świątecznych, poczęstunek, animacje kulturowe itp.).
- Obowiązek organizacji wydarzeń kulturalnych i artystycznych w ramach Jarmarku.
W przyszłym roku Jarmark będzie organizowany na mocy nowej umowy (obecna wygasa, a konkurs na operatora ogłosimy na początku 2024 roku). Niezależnie od tego, kto będzie zwycięzcą konkursu, będą go obowiązywały nowe stawki. Za zorganizowanie Jarmarku o podobnym metrażu i zbliżonym czasie trwania (ok. 40 dni) opłata za zajęcie Rynku wyniesie ponad 200 tys. złotych.
Zobacz też: Czego wrocławianie życzą sobie na 2024 rok?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?