Jarmark Świętojański we Wrocławiu. Ile miasto zarobi na kiermaszu? Organizator zapłaci nowe, wyższe stawki

W ogłoszonym konkursie miasto wyłoni firmę, która zapewni sprzedaż różnych regionalnych produktów, ze szczególnym naciskiem na te z Dolnego Śląska. Ma również promować jarmark i prowadzić różne działania artystyczne nawiązujące do Nocy Świętojańskiej.

Wymagania są duże, bo w konkursie mogą brać udział firmy posiadające doświadczenie w organizacji imprezy z udziałem minimum 50 stoisk handlowych, trwającej minimum 2 tygodnie, która odbyła się w ostatnich 3 latach. Według wstępnych informacji, Jarmark Świętojański miałby trwać od około 15 maja do 29 czerwca (włącznie z montażem), ale ta data nie została jeszcze potwierdzona.

Zobacz też: Tysiące nowych mieszkań powstaje we Wrocławiu. Stolica Dolnego Śląska się rozrasta. Gdzie przybędzie sąsiadów?

Obowiązująca w latach 2024-2026 stawka za wynajęcie Rynku wynosi 2 złote za metr kwadratowy za dzień. Jak tłumaczy Michał Guz z Urzędu Miejskiego Wrocławia, oznacza to, że do wrocławskiej kasy wpłynie około 40 tys. zł, pod warunkiem, że jarmark będzie podobnej wielkości, jak w zeszłym roku.

- Jeśli przyjmiemy, że jarmark potrwa 32 dni i zajmie 500 metrów kwadratowych (liczy się jedynie powierzchnię zajmowaną przez budki, nie całej ulicy), przy stawce 2 złote za metr kwadratowy za dzień - wychodzi w przybliżeniu właśnie taka kwota - mówi Michał Guz.

Komentuje, że to spora podwyżka w porównaniu do stawek z zeszłego roku. Wówczas Wrocław zarobił na Jarmarku Świętojańskim 13,5 tys. złotych.

- Tegoroczna stawka za metr kwadratowy jarmarku jest dwa razy większa, niż za ogródki gastronomiczne. Już przy okazji Jarmarku Bożonarodzeniowego zwracaliśmy uwagę, że wrocławskie stawki należą do najwyższych w kraju, więcej bierze tylko Kraków. Należy także pamiętać, że koszty organizacji jarmarku bierze na siebie w całości organizator – tłumaczy Michał Guz z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Do ogłoszonej stawki krytycznie odniósł się Robert Grzechnik, radny Rady Miejskiej z Konfederacji.

- Nie rozumiem, dlaczego w konkursie jest podana sztywna cena za zajęcie terenu w wysokości 2 zł za metr kwadratowy. W mojej opinii tutaj powinniśmy dać przedsiębiorcom możliwość rywalizacji i podbijania stawki, a podana kwota 2 zł za metr kwadratowy, powinna być kwotą minimum.

Dodaje, że w konkursie są niedoprecyzowane warunki dotyczące zasobów ekonomicznych, kadrowych oraz estetyki stoisk. Według radnego, przy takich zapisach wybór firmy może zależeć od uznaniowej decyzji osób rozstrzygających konkurs. Ma również obiekcje do wymaganego doświadczenia firmy, która chciałaby wziąć udział w konkursie.

- Stawiając takie wymagania, miasto wyklucza mniejszych przedsiębiorców, a jak wiadomo im mniejsza konkurencja, tym mniejsze szanse na korzystniejszą ofertę. Aby temu zaradzić, powinniśmy podzielić ten konkurs na kilka mniejszych. W mojej opinii ten konkurs można rozpisać w inny, korzystniejszy dla miasta i wrocławian sposób – komentuje Robert Grzechnik.

Kto będzie organizatorem Jarmarku Świętojańskiego we Wrocławiu? Tego dowiemy się niebawem. Firmy mogą składać swoje oferty do 23 lutego. Przypomnijmy, że za zeszłoroczne jarmarki odpowiadała Agencja Artystyczna Pianoforte.

ZOBACZ TAKŻE: