Szopka będzie miała 19 metrów wysokości. Na jej wykonanie mieszkańcy zużyją kilkaset metrów materiału, 200 litrów kleju, prawie 10 metrów sześciennych styropianu. Sam stelaż, zbudowany z drewna i metalu, waży prawie trzy tony.
Od kilku dni kobiety uwijają się przy tworzeniu postaci - będzie ich jedenaście.
- Święta rodzina, trzej królowie, ale i zwykli ludzie: kobieta pracująca przy kołowrotku czy niosąca wielki dzban - wylicza Maria Wrona z Bobolic.
Do tego zwierzęta. Samo stado owiec liczy 35 sztuk. Wszystkie są uszyte z futer i kożuchów, które przynieśli mieszkańcy. Proboszcz parafii, ksiądz Krzysztof Ziobrowski, zrobił nawet wielbłąda.
- Najtrudniej było zrobić metalową konstrukcję - przyznaje ksiądz Ziobrowski. - Jest jednak tak mocna, że dzieci mogą wsiadać na wielbłąda i nie stanie im się krzywda - dodaje.
Postacie też są wyjątkowe. Manekiny kupowane były w całej Polsce. Najwięksi będą aniołowie ze skrzydłami mierzą - bagatela - ponad trzy metry.
- A skrzydła też nie byle jakie, bo z prawdziwych piór - zachwala Maria Kurzyp.
Do budowy szopki ksiądz zaangażował niemal całą miejscowość. Panie, które potrafią szyć, przygotowują stroje. Większość materiałów przyniosły z domu. Nową, satynową szatę ma Maria.
- Wzorowałyśmy się na obrazach. Po dyskusjach doszłyśmy do wniosku, że będzie miała lekko falowane, jasne włosy - mówią mieszkanki niewielkich Bobolic.
Obowiązki dostali też mężczyźni. Przygotowują stelaż, na którym zawieszone zostanie niebo i oparta grota. Ta zbudowana zostanie ze styropianu. Boboliczanki kilka dni przygotowywały imitacje kamieni. Bryły owinięte są specjalnym materiałem, moczonym w kleju kostnym. Dzięki temu będą bardzo wytrzymałe i zostaną wykorzystane również w przyszłym roku.
Tegoroczna szopka jest już trzecią w historii Bobolic. W tym roku będzie jednak wyjątkowa, bo w całości budują ją mieszkańcy. Wcześniej część rekwizytów pożyczali od Opery Wrocławskiej.
- W tym roku fachowcy z opery tylko nam podpowiadają, jak wykonać postacie i inne elementy - wyjaśnia ksiądz Ziobrowski.
Potężna konstrukcja stanie w kościele dzień przed pasterką. Zajmuje całą część z ołtarzem, tak że ksiądz odprawia mszę niemal stojąc wśród postaci. Trudno od nich odróżnić ministrantów przebranych za pastuszków.
Pasterka rozpocznie się wyjątkowo - tym roku, specjalnie dla Bobolic, grupa Golec uOrkiestra skomponowała fanfary.
- Zapraszamy wszystkich 24 grudnia, o północy - mówi ksiądz Ziobrowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?