Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fanfary od braci Golców

Sylwia Królikowska
Świętą rodzinę i inne postacie wykonały mieszkanki. Same uszyły stroje, pomalowały i ubrały manekiny
Świętą rodzinę i inne postacie wykonały mieszkanki. Same uszyły stroje, pomalowały i ubrały manekiny Fot. Dariusz Gdesz
W Bobolicach stanie na święta superszopka. Przy jej budowie pomagają księdzu pracownicy opery.

Szopka będzie miała 19 metrów wysokości. Na jej wykonanie mieszkańcy zużyją kilkaset metrów materiału, 200 litrów kleju, prawie 10 metrów sześciennych styropianu. Sam stelaż, zbudowany z drewna i metalu, waży prawie trzy tony.

Od kilku dni kobiety uwijają się przy tworzeniu postaci - będzie ich jedenaście.
- Święta rodzina, trzej królowie, ale i zwykli ludzie: kobieta pracująca przy kołowrotku czy niosąca wielki dzban - wylicza Maria Wrona z Bobolic.

Do tego zwierzęta. Samo stado owiec liczy 35 sztuk. Wszystkie są uszyte z futer i kożuchów, które przynieśli mieszkańcy. Proboszcz parafii, ksiądz Krzysztof Ziobrowski, zrobił nawet wielbłąda.
- Najtrudniej było zrobić metalową konstrukcję - przyznaje ksiądz Ziobrowski. - Jest jednak tak mocna, że dzieci mogą wsiadać na wielbłąda i nie stanie im się krzywda - dodaje.

Postacie też są wyjątkowe. Manekiny kupowane były w całej Polsce. Najwięksi będą aniołowie ze skrzydłami mierzą - bagatela - ponad trzy metry.
- A skrzydła też nie byle jakie, bo z prawdziwych piór - zachwala Maria Kurzyp.

Do budowy szopki ksiądz zaangażował niemal całą miejscowość. Panie, które potrafią szyć, przygotowują stroje. Większość materiałów przyniosły z domu. Nową, satynową szatę ma Maria.
- Wzorowałyśmy się na obrazach. Po dyskusjach doszłyśmy do wniosku, że będzie miała lekko falowane, jasne włosy - mówią mieszkanki niewielkich Bobolic.
Obowiązki dostali też mężczyźni. Przygotowują stelaż, na którym zawieszone zostanie niebo i oparta grota. Ta zbudowana zostanie ze styropianu. Boboliczanki kilka dni przygotowywały imitacje kamieni. Bryły owinięte są specjalnym materiałem, moczonym w kleju kostnym. Dzięki temu będą bardzo wytrzymałe i zostaną wykorzystane również w przyszłym roku.

Tegoroczna szopka jest już trzecią w historii Bobolic. W tym roku będzie jednak wyjątkowa, bo w całości budują ją mieszkańcy. Wcześniej część rekwizytów pożyczali od Opery Wrocławskiej.
- W tym roku fachowcy z opery tylko nam podpowiadają, jak wykonać postacie i inne elementy - wyjaśnia ksiądz Ziobrowski.

Potężna konstrukcja stanie w kościele dzień przed pasterką. Zajmuje całą część z ołtarzem, tak że ksiądz odprawia mszę niemal stojąc wśród postaci. Trudno od nich odróżnić ministrantów przebranych za pastuszków.

Pasterka rozpocznie się wyjątkowo - tym roku, specjalnie dla Bobolic, grupa Golec uOrkiestra skomponowała fanfary.
- Zapraszamy wszystkich 24 grudnia, o północy - mówi ksiądz Ziobrowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska