Wrocławianka opatentowała odblaskowe pasy na wózek dziecięcy

Pomysł na odblaskowe pasy do wózków dziecięcych zrodził się, gdy idąca z dzieckiem w wózku Edyta Bąk została potrącona przez rowerzystę na chodniku graniczącym ze ścieżką rowerową. Cyklista twierdził, że jej nie zauważył. Aby uniknąć podobnych sytuacji, pani Edyta postanowiła zaopatrzyć się w akcesoria odblaskowe. Niestety, te dostępne w sklepach były jej zdaniem niewystarczające, ponieważ nie polepszały widoczności wózka dziecięcego na drodze. Dlatego postanowiła stworzyć własne odblaski.

Żeby było mniej wypadków
- Wypadków z udziałem wózków dziecięcych jest sporo, dlatego kupiłam tanią maszynę i zaczęłam się uczyć szycia. W taki sposób powstał prototyp pasów odblaskowych do wózka dziecięcego. Dzięki nim, kierowca nadjeżdżającego samochodu zauważy wózek z odległości nawet 150 metrów - mówi Edyta Bąk. - Moje pasy są lepszym rozwiązaniem od wszystkich innych, jakie można kupić, bo dzięki nim wózek jest dobrze widoczny z każdej strony. Kierowcy łatwiej go zauważą i będą mogli zareagować odpowiednio wcześnie.

Pasy pani Edyty są bardzo proste w użyciu. Pasują zarówno do wózków głębokich, jak i spacerowych. W każdej chwili można je ściągnąć i wyprać, a także dopasować do wielkości danego wózka. Rozwiązanie spełnia również europejskie normy ISO.

Projekt jest już w Urzędzie Patentowym
Jak się okazało, nikt wcześniej nie wpadł na podobny pomysł. Dlatego wrocławska strażniczka, za namową męża, zgłosiła swój projekt do Urzędu Patentowego.

- Przeprowadzone przez nas badanie stanu techniki wykazało, że wynalazek Edyty Bąk jest rozwiązaniem nowym i innowacyjnym. W jej imieniu dokonaliśmy zatem zgłoszenia taśm odblaskowych do wózków dziecięcych w Urzędzie Patentowym RP - potwierdza Grażyna Więckowska, rzecznik patentowy Kancelarii JWP Rzecznicy Patentowi we Wrocławiu.

Mimo że na co dzień pani Edyta zajmuje się ochroną zwierząt we wrocławskiej Ekostraży, nie przeszkadza jej to w produkowaniu pasów do dziecięcych wózków. Po pracy wraca do domu i realizuje swój pomysł.

Zapowiada, że na prototypach się nie zakończy. Swój wynalazek chce produkować na szeroką skalę - tak, aby jak najwięcej wózków dziecięcych stało się bezpiecznych na drodze.