Z naszych informacji wynika, że do incydentu doszło 30 października po południu. „Na miejscu interweniowali policjanci, dwa radiowozy, ktoś zgłosił interwencję” - twierdzi nasz Czytelnik. - Doszło do scysji pomiędzy młodym policjantem ze służby patrolowej i funkcjonariuszem kryminalnym z komendy miejskiej – dodaje rozmówca. - Ktoś komuś zajechał drogę, jeden z funkcjonariuszy zareagował nerwowo i się zaczęło.
Nie jest do końca jasne, który z funkcjonariuszy awanturę zainicjował. A nieoficjalnej relacji, jaka do nas dotarła, nie udało się zweryfikować. Oficjalnie policja twierdzi, że nie było bójki tylko „utarczka słowna pomiędzy policjantami”, a policjanci na parkingu przebywali w czasie wolnym od służby. Musiała to jednak być ostra „utarczka” skoro wymagała interwencji innych funkcjonariuszy.
Biuro prasowe Komendy Miejskiej Policji przekonuje jednak, że nie były ściągane radiowozy z miasta. Po prostu interweniowali przypadkowi świadkowie wydarzeń. - Widząc to zdarzenie postanowili pomóc w celu rozwiązania konfliktu. Sytuacja ta miała charakter incydentalny i po jej zaistnieniu mężczyźni rozeszli się - zapewnia Łukasz Dutkowiak.
Owa „słowna utarczka” będzie miała jednak swoje konsekwencje. - Mając na uwadze fakt, że w zdarzeniu uczestniczyli funkcjonariusze, Komendant Miejski Policji we Wrocławiu polecił przeprowadzić czynności wyjaśniające w tej sprawie - mówi Dutkowiak.
Nie przegap!
- Fałszywa taksówka we Wrocławiu
- Sensacja przyrodnicza w Karkonoszach (ZOBACZ)
- Strpitizerki ukradły klientowi złote łańcuszki. Jest wyrok
- Jest wykonawca remontu mostów Pomorskich. Będą utrudnienia
- Kilkaset tysięcy skradzionych we Wrocławiu! Były w plecaku
- Pomieszkiwał u znajomego. Ten od miesiąca już nie żył
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?