Wałbrzyskie Centrum Zatrudnienia Socjalnego, które zarządza składowiskiem, przygotowuje już dokumentację przedsięwzięcia.
- Trzeba m.in. ustalić, jakie ilości metanu znajdują się w składowisku i jaki jest stopień zanieczyszczenia gazu węglowodorami - wyjaśnia Marek Pabisz, szef WCZS. - Sprawy formalne dotyczące inwestycji zakończą się w tym roku. W przyszłym chcielibyśmy rozpocząć budowę instalacji zbierających oraz oczyszczających gaz z wysypiska.
Koszt przedsięwzięcia szacowany jest na około 1,5 mln zł. Część pieniędzy można pozyskać z funduszy unijnych. Podstawowym warunkiem jest jednak uwzględnienie wałbrzyskiego składowiska odpadów w wojewódzkim planie gospodarowania odpadami. Gmina złożyła już dokumenty w tej sprawie. Dyrektor WCZS jest już po rozmowach z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym w Wałbrzychu, które miałoby być głównym odbiorcą "śmieciowego" paliwa.
Jeżeli inwestycja związana z pozyskiwaniem gazu wypali, przewoźnik zamierza kupić do pięciu autobusów przystosowanych do jazdy na takim paliwie. Przewagą gazu skroplonego nad sprężonym jest to, że nie trzeba dostarczać go do zajezdni gazociągiem. Może być transportowany np. w butlach.
- Rozmawialiśmy już na ten temat z firmą Solbus, która jest jedynym w kraju producentem autobusów napędzanych skroplonym gazem LNG - mówi Ireneusz Zarzecki, prezes MPK w Wałbrzychu. - Pojazdy są bardziej ekologiczne i ekonomiczne od napędzanych olejem.
Dla porównania, krótki autobus MPK na pełnym zbiorniku oleju napędowego przejeżdża ok. 500 km. Zasilany skroplonym gazem LNG - o ponad 100 km więcej. Jest również różnica w kosztach. MPK płaciło ostatnio 3,95 zł brutto za litr oleju napędowego. W przesłanej przewoźnikowi ofercie zakład gazowniczy oferuje dostarczanie gazu LNG w cenie 2,55 zł brutto.
W Polsce żaden z miejskich przewoźników nie ma autobusów zasilanych skroplonym gazem LNG. Ale jeżdżą już takie w USA, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii. Oprócz Wałbrzycha przymierzają się do tego w Krakowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?