Setki osób czekających obok siebie na parkingu na autobusy, które po skończonej zmianie w LG Chem mają zawieźć ich do rodzinnych miejscowości można było zobaczyć jeszcze w środę. Ścisk był także przy wchodzeniu do pojazdów oraz w środku. W autokarach zajęte były niemal wszystkie miejsca.
W czwartek rano wszystko wyglądało zupełnie inaczej. W autobusach nie było tłoku, pracownicy mogli podróżować zachowując większe odległości od siebie. - Podwoiliśmy liczbę autobusów dla pracowników, kierując się zaleceniami w zakresie zwiększania bezpieczeństwa. Trudno było znaleźć dostępne dodatkowe autobusy, ale udało się i od czwartku rano jeździ ich dwa razy więcej. Robimy wszystko, za wszelką cenę, żeby zmniejszyć ryzyko zakażenia koronawirusem wśród naszych pracowników – przekonuje w rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl Yong Girl Lee, dyrektor wsparcia biznesu w LG Chem.
Yong Girl Lee zapewnia, że firma pilnuje bezpieczeństwa tam, gdzie jest to możliwe. - Nasi pracownicy są szkoleni, żeby zachowywać odległość od siebie na terenie firmy, rygorystycznie tego pilnujemy, sprowadzamy też cały czas maski dla naszych pracowników. Apelujemy, żeby zachowywać bezpieczną odległość także poza firmą, ale nie możemy tego kontrolować – wyjaśnia Lee.
Zakłady będą pracować, bo rząd potrzebuje pieniedzy
Również MPK uruchomiło dodatkowe pojazdy do Biskupic Podgórnych. - Mieliśmy sygnały, że na linii w kierunku LG jest tłoczno, więc wczoraj zamieniliśmy wszystkie autobusy solo, jakie tam jeździły na przegubowe, a także dodaliśmy dodatkowe dwa pojazdy solo – informuje Bartosz Naskręski z wrocławskiego MPK.
Nie brakuje głosów, że wielkie zakłady pracy, które zatrudniają po kilka tysięcy pracowników powinny być zamknięte. Jednak rząd nie nakazał tego w rozporządzeniu w sprawie zaostrzenia stanu epidemii. Chodzi o pieniądze, co powiedział we wtorek Jarosław Obremski ,wojewoda dolnośląski. - Nie możemy zdławić całkowicie gospodarki. Żeby państwo miało podatki, żeby było z czego utrzymywać tych, od których w tej chwili bardzo dużo zależy: biały personel szpitalny – tłumaczył wojewoda.
Zobacz koniecznie
Odpowiedzialność albo mandat
St. sierż. Dariusz Rajski z policji przypomina, że ludzie nie powinni tłoczyć się na przystankach, ponieważ zalecenia mówią o konieczności zachowania odległości 1,5 metra. - Sytuacja wymaga odpowiedzialności od nas wszystkich: od pracodawców i od pracowników, którzy powinni się do tego stosować, także ze względu na swoje własne bezpieczeństwo – mówi Rajski. Za niedostosowanie się do rządowych nakazów grozi mandat lub grzywna do 5000 zł.
Ale formalnie nakaz ograniczenia liczby pasażerów w autobusach nie dotyczy autokarów dowożących pracowników do fabryk. Te w rozporządzeniu ministra zdrowia zostały pominięte. Mowa jest wyłącznie o komunikacji publicznej, a więc powszechnie dostępnej, a nie tej dla określonej grupy osób.
Kamil Rynkiewicz z komendy wojewódzkiej policji dodaje, że wprowadzone przepisy są dla ludzi, a nie przeciwko nim. - Najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich mieszkańców. Cały czas działa kolej, komunikacja zbiorowa, nikt nie zamyka dróg, mamy prawo przemieszczać się do zakładu pracy, do apteki, sklepu czy odwiedzić rodzinę, nikt nie będzie za to karał. Uwagę policjantów będą zwracały grupy osób i tutaj będziemy natychmiast reagować – zaznacza nadkomisarz Rynkiewicz.
Nie przegap tych informacji
- Sutryk: Zamknięty Wrocław? Nie można tego wykluczyć
- Kobieta z koronawirusem na zakupach w Biedronce i Rossmannie
- MEN: Próbny egzamin ósmoklasisty zdalnie
- Zadzwonił pod 112 że ma koronawirusa. A był pijany
- Koronawirus we Wrocławiu: ŚRODA W SKRÓCIE
- Szpital wypisuje pacjentów, choć ci jeszcze nie wyzdrowieli
To ważne - przeczytaj
- Koronawirus we Wrocławiu: Nie żyje 67-latek
- Prokuratura: Pacjent próbował zabić ratownika z karetki
- Librus padł - dziennik elektroniczny przeciążony
- Wrocław: Ewakuacja szpitala. 16 pielęgniarek ma koronawirusa
- Pod Wrocławiem rusza izolatorium dla chorych na koronawirusa
- Tłok przed wejściem do fabryki. Ludzie boją się koronawirusa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?