Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podeszli pod kościół i ścięli wielki drewniany krzyż. "To jest po prostu bolesne, modlimy się za sprawcę"

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Wielki drewniany krzyż został ścięty nocą
Wielki drewniany krzyż został ścięty nocą archiwum parafii
Nieznani sprawcy ścięli drewniany kilkumetrowy misyjny krzyż stojący przed kościołem w Bogatyni (woj. dolnośląskie). Na stronie parafii pojawił się komunikat, a biskup odprawił nabożeństwo pokutne.

Akt wandalizmu miał miejsce w bogatyńskiej parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego. Sami księża poinformowali o incydencie poprzez stronę internetową. Krzyż od lat stał między drogą a kościołem. Znaleziono go nad ranem przy murze świątyni. Nie ma wątpliwości, że to chuligański wybryk z powodów religijnych.

"Z bólem serca przyjęliśmy wiadomość o profanacji Krzyża Misyjnego sprzed kościoła św. Maksymiliana Kolbego w Bogatyni. Wandale w nocy ścięli Krzyż. Jeszcze niedawno, bo w Wielki Piątek z kościoła Maksymiliana do kościoła św. Apostołów Piotra i Pawła szła droga krzyżowa ulicami Bogatyni. W Liturgii Męki Pańskiej całowaliśmy Święty Krzyż, a dziś jakiś barbarzyńca podniósł rękę na Najświętszy Znak Zbawienia" - czytamy na stronie parafii.

Parafianie z bólem przyjęli tę informację. Sprawą zainteresował się biskup legnicki Andrzej Siemieniewski. Zdecydował się przyjechać do parafii do Bogatyni 5 kwietnia, by po południu modlić się z ludźmi na nabożeństwie charakterze pokutnym. Mimo, że w Kościele katolickim trwa radosny czas oktawy świąt Zmartwychwstania Pańskiego.

"Myślę, że każda profanacja boli. To jest po prostu bolesne, zwyczajnie bolesne. Ale modlimy się także za sprawcę. Kimkolwiek on jest o przemianę serca" - piszą kapłani z bogatyńskiej parafii.

Przeczytaj także:

Zobacz też:

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska