Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie mogą mieć gazu, bo jest nowy asfalt

Jerzy Wójcik
Jerzy Wójcik
Ulica Pawłowicka i okolice podczas trwającej kilkanaście miesięcy inwestycji i przebudowy
Ulica Pawłowicka i okolice podczas trwającej kilkanaście miesięcy inwestycji i przebudowy Fot. Janusz Wojtowicz
Nie mają szczęścia wrocławianie z osiedla Pawłowice. Co prawda dzięki ostatnim inwestycjom miejskim mieszkańcy ulicy Pawłowickiej mają pod domami nową drogę i kanalizację, ale na razie mogą zapomnieć o gazie z sieci. A ta ostatnia inwestycja planowana była przez trzy lata. Kiedy w końcu miała dojść do skutku, okazało się, że nie można rozkopać dopiero co wyremontowanej ulicy. Nie zgadzają się na to miejscy urzędnicy, bo stracą 5-letnią gwarancję na nowiutką nawierzchnię.

Nietypowy kłopot dotyczy kilku mieszkańców ulicy Pawłowickiej. Od 2013 trwało projektowanie ważnych dla nich inwestycji: budowy kanalizacji i nowej nawierzchni drogi (odpowiadały za to miejskie spółki: Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji oraz Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta) oraz rozbudowy sieci gazowniczej (realizowanej przez Polską Spółkę Gazownictwa). Przedstawiciele miejskich spółek od początku wiedzieli, że trzeba będzie gruntowanie rozkopać ulicę Pawłowicką i poinformowały o tym wszystkich zainteresowanych.

- W przypadku tak dużych inwestycji, zawsze informujemy inne spółki, które mogłyby być zainteresowane prowadzeniem prac w tym miejscu - mówi Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. - Dlatego informację o naszych planach dostała również Polska Spółka Gazownictwa - dodaje Mazur.

Jednak złożyło się tak nieszczęśliwie, że w tym czasie PSG, owszem, planowała inwestycję z doprowadzeniem gazu na Pawłowicką, ale mieszkańcy mieli się wpiąć do istniejącego już gazociągu przy ulicy Daliowej. Nie było wówczas mowy o rozkopywaniu Pawłowickiej. Sytuacja zmieniła się, gdy wariant z Daliową nie doszedł do skutku. - Niestety nie udało się uzyskać zgody od wszystkich właścicieli tej drogi - tłumaczy Piotr Wojtasik z PSG. Ma ona prywatnych współwłaścicieli i pojawiły się problemy, m.in. kilka osób nie miało uregulowanych spraw spadkowych - wyjaśnia.

Wtedy wybór padł na Pawłowicką i doprowadzenie gazu od gazociągu biegnącego wzdłuż tej ulicy. By zrobić przyłącza do domów, trzeba by ją w kilku fragmentach rozkopać. Zanim załatwiono to formalnie - było już za późno. Firma wykonująca prace dla miasta, zakończyła już inwestycję i ułożyła asfalt na Pawłowickiej.

- Nie możemy się zgodzić na niszczenie nowej nawierzchni tuż po jej ułożeniu i kompleksowo przeprowadzonej inwestycji - przekonuje Ewa Mazur ze ZDiUM-u. - Stracilibyśmy 5-letnią gwarancję wykonawcy - precyzuje, ale informuje, że trwają próby kompromisowego załatwienia tej sprawy. Być może uda się poprowadzić gazociąg w poboczu, a budowa przyłączy nie musiałaby się wiązać z niszczeniem nowej nawierzchni.

- Rozmowy trwają, jesteśmy dobrej myśli - zapewnia Piotr Wojtasik z PSG. - Pozwolenie na gazociąg jest ważne jeszcze do 29 września 2017 r. Nadziei nie tracą też mieszkańcy, choć na razie wypowiedziano im umowy po 3 latach załatwiana formalności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska