Niedawno we wrocławskim Ratuszu swoje 70. Urodziny hucznie i z humorem obchodził znany wrocławski kardiochirurg prof. Krzysztof Wronecki. Czy każdy może sobie zorganizować urodzony w Ratuszu? Czy trzeba być znanym i wybitnym?
- Wynająć może każdy. Trzeba napisać wniosek z opisem co to ma być za impreza - mówi rzecznik wrocławskiego magistratu Arkadiusz Filipowski.
Chodzi o to żeby planowana uroczystość nie zagrażała zabytkowym wnętrzom i żeby pasowała do historycznego i zabytkowego charakteru wnętrza.
Jubileusze, odczyty, wykłady, promocje książek, imprezy kulturalne, aukcje charytatywne. Nawet na imprezy korporacyjne można wynająć wrocławski Ratusz.
Do dyspozycji są trzy sale - Wielka, Wójtowska i Mieszczańska. Ta pierwsza jest najdroższa. Kosztuje 1500 złotych za godzinę plus VAT. Sale Mieszczańska i Wójtowska za 900 złotych plus VAT.
A sesje fotograficzne? - Raczej się na nie zgadzamy bo nie do końca mamy wpływ na to w jaki sposób i w jakim kontekście zostaną pokazane nasze wnętrza - mówi Ewa Pluta z Muzeum Miejskiego we Wrocławiu. Ratusz mógłby zagrać w filmie ale - z tego samego powodu - najpierw dyrekcja musiałaby poznać jego scenariusz.
W Muzeum Miejskim nie pamiętają ostatnio podobnych próśb i odmów. Ale - jak dodaje Ewa Pluta - bardzo duże zainteresowanie jest „wynajmowaniem” Cmentarza Żydowskiego przy ul. Ślężnej. To jeden z oddziałów wrocławskiego Muzeum Miejskiego.
- Nigdy nie godzimy się na wykorzystywanie go. To niemożliwe - mówi Ewa Pluta. - Na żadne sesje fotograficzne, filmy. Choć często zdarzają się takie prośby.
Czasem sale wrocławskiego Ratusza wykorzystuje też rzecz jasna magistrat. Wtedy - jako właściciel - nie płaci. Urząd zorganizował w Ratuszu choćby urodziny kardynała Henryka Gulbinowicza czy profesora Normana Daviesa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?