Mosty Chrobrego we Wrocławiu oddane do użytku. Czas na tramwaj na Swojczyce?

Otwarcie nowych mostów Chrobrego to krok milowy w sprawie budowy trasy tramwajowej do nowej pętli Swojczyce we Wrocławiu. Przeprawa, która połączyła Sępolno ze Swojczycami dla kierowców funkcjonuje od niedzieli (29 października). W przyszłości ma pojechać nią także tramwaj.

Więcej o nowych mostach Chrobrego przeczytasz tutaj:

Trwają prace projektowe nowej trasy. Mają nią jeździć zarówno autobusy, jak i tramwaje. Prowadzić będzie od pętli Sępolno w pobliżu Stadionu Olimpijskiego do nowo projektowanej pętli Swojczyce w okolicach ul. Chałupniczej.

- W ubiegłym tygodniu odnieśliśmy spory sukces. Udało nam się uzyskać decyzję środowiskową. To bardzo ważny krok. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, jeszcze w tym roku chcielibyśmy złożyć wniosek o ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej – przyp. red.). W tej chwili oczekujemy na decyzję ministra infrastruktury, który wydaje zgodę na odstępstwa. W projekcie zostało zastosowanych kilka odstępstw. Czekamy na opinię, zakładamy, że będzie pozytywna – mówi Mariusz Konecki, kierownik projektu mostów Chrobrego z Wrocławskich Inwestycji.

Uzyskanie pozwolenia na budowę tramwaju na Swojczyce ma nastąpić w połowie 2024 r. Wtedy władze miasta podejmą decyzję czy ruszą z przetargiem na realizację prac budowlanych. Zależne jest to przede wszystkim od budżetu i pozyskanych środków na ten cel. A inwestycja do tanich nie należy. Szacuje się, że kosztować może nawet 200 milionów złotych.

Budowa trasy tramwajowej będzie mogła rozpocząć się w 2024 r. Kiedy się zakończy? Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Wszystko zależy m.in. od projektu, dostępności materiałów i pracowników. Prace budowlane mogą potrwać około 2 lat. Można więc założyć, że - gdy wszystko pójdzie pomyślnie - tramwajem pojedziemy w 2027 roku. Takie założenie widnieje również we wrocławskim Programie Tramwajowym 2.0, gdzie tramwaj na Swojczyce jest jednym z priorytetów.

Długość projektowanej trasy to około 1,8 km. Prowadzić będzie od pętli Sępolno na Wielkiej Wyspie, przez ulicę Adama Mickiewicza, następnie nowymi mostami Chrobrego oraz długim, bo ponadkilometrowym odcinkiem ul. Swojczyckiej do pętli przy ul. Chałupniczej.

W ramach inwestycji przebudowana zostanie ul. Swojczycka na odcinku od ul. Mydlanej do okolic ul. Magellana (razem ze skrzyżowaniami). Na czas przebudowy ulica ta będzie całkowicie zamknięta. Powstaną na niej obustronne drogi dla rowerów, chodniki, przejścia dla pieszych, nowa infrastruktura podziemna. Na trasie pojawi się 12 nowych przystanków autobusowych oraz 11 tramwajowych, w tym 11 przystanków z wiatami i zielonym dachem.

- Na przystankach, jeśli będzie to możliwe, planujemy także posadzić rośliny. Co warto podkreślić, w wąskich pasach zieleni zastosowano specjalne systemy wykorzystujące moduły antykompresyjne wraz z systemami napowietrzająco-nawadniającymi, aby zwiększyć dostępność przestrzeni dla korzeni drzew i poprawić warunki wegetacyjne. Z ciekawostek dodajmy, że na budynku projektowanej stacji prostownikowej zainstalowane mają być panele fotowoltaiczne - opisuje Krzysztof Świercz, rzecznik prasowy Wrocławskich Inwestycji.

Przy pętli na Swojczycach zaplanowano parking Park & Ride na 166 samochodów. Pętla zostanie zazieleniona drzewami i powstanie tutaj minipark. Jest tylko jeden problem. Ma zostać wybudowana na terenie przeznaczonym pod cmentarz należącym do parafii św Jacka.

Pętla przy ul. Chałupniczej zajmie część terenu, który jest przeznaczony na powiększenie istniejącego cmentarza. Zapytaliśmy, w jaki sposób miasto chce pozyskać ziemię należącą prawnie do parafii.

- Miasto chce przejąć ten teren. Przedstawiciele miasta są w szeroko pojętych rozmowach z parafią oraz przedstawicielami Kościoła. Ostatnio rozmawialiśmy na ten temat z biskupem w październiku - mówi Bartosz Nowak, rzecznik prasowy Wrocławskich Inwestycji.

Szczegółów tych rozmów nie chce jednak zdradzić.

- Beneficjentem tej inwestycji będzie parafia. Co bardzo istotne, pętla powstanie na gruncie należącym do parafii, który jest przewidziany pod cmentarz. Sam w sobie ten teren cmentarzem nie jest – dodaje Bartosz Nowak.

Przypomnijmy, że we Wrocławiu niedługo na cmentarzach zabraknie miejsc. Urzędnicy szacują ich dostępność na około 8 lat. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: