Wycinają drzewa na cmentarzu radzieckim przy al. Karkonoskiej. Kiedy go otworzą? (ZDJĘCIA)
Jak wyjaśnia Marta Libner z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego, wycinka prowadzona jest etapami. Jeszcze w październiku pozbyto się 16 drzew w najgorszym stanie. Okazało się jednak, że poza tym jeszcze ponad 100 drzew powinno zostać wyciętych, choć już nie tak pilnie. W porozumieniu z gminą Wrocław, zajęcie się tą sprawą powierzono Zarządowi Cmentarzy Komunalnych.
Ryszard Jaworowski, przewodniczący komisji przetargowej w ZCK tłumaczy, że pierwsze kilkanaście drzew wycięto w ramach zapytania ofertowego, poza ustawą o zamówieniach publicznych. W takich przypadkach rozstrzygnięcie jest zazwyczaj szybsze, niż gdyby organizowano przetarg. Było to możliwe z powodu kwoty inwestycji, która nie przekroczyła 30 tys. euro. Wtedy sprawa była nagląca, gdyż drzewa realnie zagrażały życiu i zdrowiu odwiedzających cmentarz. Mogły w każdej chwili runąć.
Obecnie trwa procedura przetargowa na wycinkę pozostałych 103 drzew. Choć są w złym stanie i także stanowią zagrożenie, nie wymagały tak pilnej interwencji. Przetarg w tej sprawie ogłoszono dopiero 15 stycznia. ZCK zamieściło ogłoszenie kiedy tylko otrzymało wszystkie potrzebne dokumenty od DUW.
Dlaczego i w tym wypadku nie można było zająć się wycinką tak szybko? Gdy wycina się drzewa, inwestor musi zapewnić pieniądze na nasadzenia kompensacyjne. Był to problem dla urzędu wojewódzkiego. – W przypadku pierwszych kilkunastu drzew nie było to wymogiem, gdyż status sprawy był inny. Wtedy drzewa realnie zagrażały powaleniem. Pozostałe należy wyciąć, ale nie jest to tak pilne, a nasadzenia rekompensacyjne są konieczne – wyjaśnia Marta Libner z DUW.
W grudniu pieniądze się znalazły. – We współpracy z gminą Wrocław udało się tę sprawę załatwić. Prezydent Rafał Dutkiewicz obiecał, że nasadzenia dębów na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich zostaną pokryte z budżetu Wrocławia – wyjaśnia Libner. 103 dęby szypułkowe odmiany kolumnowej mają zostać posadzone na tej działce do 30 kwietnia 2016 r.
Gdy pieniądze zostały obiecane, można było skompletować dokumenty przetargowe w sprawie wycinki. – Jest to zamówienie powyżej kwoty 30 tys. euro. Dlatego w tym przypadku zapytanie ofertowe nie wchodzi w grę, trzeba rozpisać przetarg. Prawo zabrania dzielić jedno zadanie tak, by poszczególne jego elementy rozstrzygać za pomocą zapytań ofertowych i uniknąć przetargu – wyjaśnia Ryszard Jaworski z ZCK.
Wykonawca będzie musiał wyciąć łącznie 103 drzewa do 31 marca tego roku. Są to głównie topole chińskie, ale też brzozy brodawkowate czy sosny pospolite, obwód najgrubszego z drzew to 250 cm.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?