Nawet mieszkańcom osiedli Grabiszyn i Grabiszynek przysparza trudności określenie, gdzie przebiega między nimi granica.
- Wydaje mi się, że tych nazw można używać zamiennie. Może kiedyś były to oddzielne wsie, ale z tego, co wiem, rada osiedla nazywa się przecież Grabiszyn-Grabiszynek - mówi Michalina Lisak, od niedawna mieszkająca w okolicy ul. Grabiszyńskiej.
Ewa Maślak mieszka tu od dawna, ale dokładnej granicy nie potrafi określić. - Grabiszynek jest chyba dalej od centrum. Cmentarz jest na Grabiszynku - mówi.
Etymologia nazw też okazuje się zagadkowa. - Może od grabienia - gdyba Ewa Maślak. Nazwa pochodzi jednak prawdopodobnie od staropolskiego imienia Grabisz.
W rzeczywistości funkcjonuje kilka map i nie ma jasności, która jest "ważniejsza". Na tej geodezyjnej (System Informacji Przestrzennej) w ogóle nie ma zaznaczonego Grabiszynka. Jest tylko Grabiszyn ograniczony od północy Robotniczą, od wschodu Gajowicką, a od zachodu Klecińską i rzeką Ślęzą. Na tej mapie nie ma też w ogóle Gajowic.
Grabiszynek to po prostu młodsza część Grabiszyna, położona dalej na południe
Z kolei podział Wrocławia, który kilka lat temu ogłosili radni (na potrzeby Systemu Informacji Miejskiej), jest zupełnie inny. Są tam osiedla Grabiszyn i Grabiszynek, ale gdyby je połączyć, wcale nie przypominają Grabiszyna z podziału geodezyjnego. Granica między nimi przebiega wzdłuż rzeki Grabiszynki. Grabiszynek zajmuje tereny na południe od niej aż do ul. Racławickiej. W ogóle nie leży przy ul. Grabiszyńskiej. Granicę Grabiszyna wyznacza z kolei rzeka Ślęza i tory kolejowe - za nimi od wschodu są już Gajowice. Według tego podziału cmentarz Grabiszyński leży na Grabiszynie, nie na Grabiszynku.
Jest tam nie jeden, a kilka cmentarzy, m.in. cmentarz Żołnierzy Polskich, który znajduje się na wzgórzu przy parku Grabiszyńskim. Często mówi się o nim, że znajduje się na Oporowie, a na samo wzgórze mówi się Górka Oporowska. Pod wzgórzem jest bowiem pętla tramwajowa Oporów. W rzeczywistości ani wzgórze z cmentarzem, ani pętla nie znajdują się na Oporowie, bo ten zaczyna się za Ślęzą, a nie na Grabiszynie.
Zamieszanie w nazewnictwie jest niemałe, bo na przykład przychodnia przy Stalowej nazywa się Grabiszyn, choć znajduje się na Gajowicach. Gajowice z kolei podlegają komisariatowi Wrocław-Grabiszynek, który znajduje się przy ulicy Grabiszyńskiej, a więc... na Grabszynie, a nie na Grabiszynku.
Skąd w ogóle podział na dwa osiedla? Jak mówi Henryk Klamecki, historyk z komisji nazewnictwa ulic przy Towarzystwie Miłośników Wrocławia, Grabiszynek to po prostu młodsza część miasta, dalej na południe. Podobnie powstały Szczytniki Stare i Nowe czy Muchobór Mały i Wielki.
Przy podziale miasta na jednostki administracyjne w 1991 r. radni zdecydowali, by połączyć dwa osiedla w jedno. Choć kilka lat temu zmienili zdanie i na najnowszych mapach osiedla figurują osobno, rada osiedla wciąż nazywa się Grabiszyn-Grabiszynek. Niezależnie jednak od tego, jaki funkcjonuje podział, powinien być jasny.
POCZYTAJ TEŻ O INNYCH OSIEDLACH
- Borek na Gaju i dworzec na Tarnogaju. Południe to niesłychany mętlik (NOWY PODZIAŁ WROCŁAWIA)
- Osiedla Rakowiec nie ma na mapach. Jest komisariat (NOWY PODZIAŁ WROCŁAWIA)
- Gdzie jest Wielka Wyspa? Co to za osiedla? (ZOBACZ MAPĘ)
- Szczepin według nowego podziału Wrocławia. Zobacz, gdzie przebiegają granice osiedla (NASZ CYKL)
- Gdzie się kończy stare a zaczyna nowe miasto? Nowy podział Wrocławia (NASZ CYKL)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?