Koszykówka kobiet: CCC bez porażki

Koszykarki CCC pokonały wczoraj Energę Toruń i wykorzystując pauzę AZS-u Gorzów, zostały nowymi liderkami FGE.

Początkowo przyjezdne dotrzymywały kroku CCC tylko do stanu 10:10. Potem polkowiczanki wzmocniły obronę i błyskawicznie wypracowały bezpieczną przewagę. Sporą zasługę miała w tym amerykańska środkowa Nadia Parker, która dała rewelacyjną zmianę. W 4 minuty zdobyła 8 punktów, zebrała 3 piłki, 2 przechwyciła, zablokowała też 2 rzuty torunianek.

- Tego właśnie od niej oczekujemy. W krótkim czasie pokazała, jak wielkie możliwości w niej drzemią. Z meczu na mecz Nadia wygląda coraz lepiej - przyznał Arkadiusz Rusin, drugi trener CCC. W drugiej kwarcie na boisku po raz pierwszy w tym sezonie pokazała się Justyna Jeziorna. Kapitan CCC wróciła do gry po przerwie spowodowanej kontuzją.

Po dwóch odsłonach polkowiczanki prowadziły 36:24 i wydawało się, że mają mecz pod kontrolą. Nieoczekiwanie pierwsze 150 sekund trzeciej kwarty Energa wygrała aż 10:0 i spotkanie się wyrównało. Na szczęście gospodynie opanowały kryzys i z mozołem zaczęły odzyskiwać przewagę. W połowie czwartej kwarty było nawet 65:51, ale torunianki trafiały z dystansu (aż pięć razy Agata Gajda, była zawodniczka CCC) i niemal do ostatnich sekund walczyły o zwycięstwo.

Początkowo przyjezdne dotrzymywały kroku CCC tylko do stanu 10:10.

CCC Polkowice - Energa Toruń 76:73 (23:14, 13:10, 18:20, 22:29)
CCC: Mieloszyńska 19 (2), Bortelova 17 (1), Carter 12, Parker 10, Trafimava 10 (3), Pietrzak 5, Biryuk 3 (1), Jeziorna 0, Babicka 0.
Energa: Gladden 23, Gajda 19 (5), Jasnowska 12 (2), Chomać 8, Gulak-Lipka 6, Gala 3, Radwan 2, Krawiec 0, Bajerska 0, Waligórska 0.
W statystyce: zbiórki 33:29 (Carter 10 - Gala 7), asysty 12:9 (Pietrzak 3 - Gajda 4).
Inne mecze: Artego - Lotos 65:72, ROW - Wisła 69:85, Odra - ŁKS 68:70 (dogr.), AZS Poznań - Tęcza 74:89, Lider - MUKS 67:55.