Tak było w przypadku pani Magdy, która jechała 10 marca autobusem linii 127 z Kozanowa do centrum miasta. Była pewna, że jej bilet jest jeszcze tego dnia ważny, bo taką dostała informację w mejlu. Pech jednak chciał, że w autobusie pojawił się kontroler. Jego czytnik wykazał, że termin ważności biletu upłynął dzień wcześniej. Wlepił więc mandat - 120 złotych.
-Zdenerwowałam się, bo karę dostałam niesłusznie. Poszłam więc do biura obsługi MPK z reklamacją. To przecież ich czytniki wskazywały błąd- żali się pani Magda. - Pan z MPK doszedł do wniosku, że to przez miesiąc luty, który w tym roku miał o jeden dzień dłużej - dodaje wrocławianka.
Biuro Obsługi MPK przekierowało panią Magdę do Mennicy, która jest operatorem systemu Urbancard. - My mamy tylko czytniki, które sprawdzają czy karta jest ważna- mówi Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka MPK.
Korzeniowska potwierdza, że problem znają, bo pojawiali się u nich w biurze ludzie z takimi samymi skargami. - Oczywiście w takim przypadku anulujemy mandat- zapewnia rzeczniczka.
Mennica przyznaje się do błędu i przeprasza pasażerów MPK. - Kilka automatów mobilnych w tramwajach i autobusach nie przyjęły zmian w systemie. Stąd ten błąd zakodowania na karcie- tłumaczy Mariusz Przybylski, rzecznik Mennicy.
Jak na razie Mennica i MPK we Wrocławiu mówią, że nie zanotowali dużo skarg. - To pojedyncze przypadki- mówi Przybylski. I dodaje, że błąd w systemie został naprawiony na przełomie stycznia i lutego.
Stratni pasażerowie mogą zgłaszać się z reklamacją do biura obsługi MPK przy ul .Prusa 75-79 oraz do biura obsługi klienta Urbancard przy ul. Grabiszyńskiej 9. Można też wysłać mejla: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?