Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz skrętu w lewo na ważnym skrzyżowaniu we Wrocławiu. Mieszkańcy Biskupina i Sępolna wściekli, urzędnicy nieugięci

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
Jarosław Jakubczak
Jarosław Jakubczak
Zanim powstały nowe mosty Chrobrego, skręt w lewo w ul. Monte Cassino od zawsze był możliwy. Po przebudowie skrzyżowania już nie jest. Zakaz pozostanie na zawsze.
Zanim powstały nowe mosty Chrobrego, skręt w lewo w ul. Monte Cassino od zawsze był możliwy. Po przebudowie skrzyżowania już nie jest. Zakaz pozostanie na zawsze. Jarosław Jakubczak / Polska Press
Na przebudowanym skrzyżowaniu przy nowych mostach Chrobrego we Wrocławiu stanął kolejny w tej części miasta, absurdalny - jak twierdzą wściekli kierowcy i mieszkańcy Wielkiej Wyspy, znak zakazu skrętu w lewo w ul. Monte Cassino. Tysiące kierowców, chcąc teraz dojechać na osiedla Sępolno i Biskupin, musi krążyć dziurawymi ulicami i osiedlowymi drogami lokalnymi, bo tak wytyczono objazd zakazu. Urzędnicy miejscy są nieugięci na argumenty mieszkańców. Zakaz pozostanie tam na stałe!

Zanim powstały nowe mosty Chrobrego, skręt w lewo w ul. Monte Cassino był możliwy od zawsze i nie powodowało to większych problemów. Po przebudowaniu skrzyżowania, urzędnicy postanowili postawić tam kolejny w tej części miasta, absurdalny - jak uważają kierowcy i mieszkańcy, znak zakazu skrętu w lewo dla aut zjeżdżających z nowych mostów Chrobrego na Wielką Wyspę.

Zobacz też: Kandydaci na prezydenta Wrocławia. Oni prawdopodobnie wystartują w wyborach!

Na tym skrzyżowaniu w lewo nie skręcisz

Objazd zakazu, jaki wyznaczyli miejscy inżynierowie, prowadzi teraz przez dziurawą i zakorkowaną ul. Mickiewicza w kierunku pętli Sępolno. Tam na skomplikowanym skrzyżowaniu trzeba zawrócić i kontynuować dalej jazdę w kierunku Biskupina i części Sępolna przez lokalną drogę ze strefą ruchu, progami zwalniającymi i równorzędnymi skrzyżowaniami.

- Mieszkam w okolicach Wojnowa, ale codziennie dojeżdżam samochodem na Wielką Wyspę. Gdy na nowo budowanym skrzyżowaniu pojawiły się tymczasowe znaki zakazu skrętu w lewo myślałem, że są one tylko na chwilę i urzędnicy zrezygnują z tego absurdalnego pomysłu. Teraz okazuje się, że będzie on na stałe. Żeby dojechać na ul. Monte Cassino i dalej na Spółdzielczą, czyli na główne drogi przelotowe przez Sępolno i Biskupin, muszę bezsensownie krążyć samochodem, stać w korkach, generować dodatkową ilość spalin, oraz tracić czas - mówi mocno zdenerwowany kierowca, pan Paweł.

- Czy miejscy urzędnicy tak kochają zakazy skrętu w lewo, że montują je praktycznie na każdym przebudowanym skrzyżowaniu we Wrocławiu? Na oddanej do użytku Alei Wielkiej Wyspy urzędnicy też postawili dwa bezsensowne zakazy: w ul. Dembowskiego i co gorsze, również na kolejnym skrzyżowaniu, w ul. Mickiewicza. Mam wrażenie, że robią wszystko, aby utrudnić życie kierowcom. Twierdzą, że z tych dróg i tak nikt nie korzysta, więc stawiają tam zakazy. Dlaczego nie daje się nam możliwości wyboru, w którą ulicę chcemy skręcić? Ruch naturalnie, płynnie podzieliłby się i nie generowałby takich korków. Stawiając zakaz przy nowych mostach Chrobrego, zator przeniósł się tylko kawałek dalej, do pętli na Sępolnie. To tam teraz tworzą się niebezpieczne sytuacje, kierowcy stoją w korkach i jeżdżą po lokalnych drogach osiedlowych. Czy taki jest cel urzędników? - pyta pani Anna, mieszkanka Swojczyc, która codziennie jest zmuszona do korzystania z samochodu, bo nie może sobie pozwolić na dowożenie zimą dwójki dzieci do przedszkola rowerem.

Urzędnicy nie widzą problemu

Urzędnicy są nieugięci na prośby mieszkańców i wyjaśniają, dlaczego zakaz pozostanie tam na zawsze.

- W projekcie docelowej organizacji ruchu dla zadania "Budowa Mostów Chrobrego w ciągu drogi wojewódzkiej nr 455 we Wrocławiu" uwzględniono wskazany zakaz skrętu w lewo w celu eliminacji kierunku kolizyjnego oraz zapewnienia niezbędnej przepustowości drogi w ciągu ul. Swojczyckiej. Dojazd do ul. Monte Cassino przewidziano wyznaczając pas ruchu do zawracania w rejonie pętli tramwajowo-autobusowej na ul. Mickiewicza. Takie rozwiązanie zapewnia swobodny przejazd w ciągu Mostów Chrobrego oraz dojazd do ul. Monte Cassino. Obserwacje w terenie wykazały zasadność przyjętych założeń. Nie przewiduję wprowadzania zmiany w zatwierdzonym projekcie docelowej organizacji ruchu – tłumaczy w swoim piśmie Agnieszka Bartoszewska, kierownik Działu Zarządzania Ruchem w Wydziale Inżynierii Miejskiej.

To odpowiedź na wniosek jednego z mieszkańców o umożliwienie skrętu w lewo z mostów Chrobrego w stronę ul. Monte Cassino. Na lokalnych grupach osiedlowych zawrzało. Mieszkańcy wymieniają się spostrzeżeniami na temat wprowadzanego zakazu. Praktycznie wszystkie są negatywne:

- Planista miasta do zwolnienia. Wrocław jest miastem urzędników a nie wrocławian. Nigdy naszego głosu nie słuchali i dalej tak robią – pisze Krzysztof.

- To miasto nie lubi skrętów w lewo – komentuje Basia.

- Wychodzi na to, że wcześniej mieliśmy zdolniejszych inżynierów ruchu, skoro było można tyle lat skręcać w lewo – podsumowuje Bogdan.

Tutaj stanął, zdaniem mieszkańców, absurdalny zakaz skrętu w lewo:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska