Wrocław pełen jest podwórek, które ostatni remont przeszły po wojnie. Wiele z nich nigdy nie było remontowanych. Przez ostatni rok mieliśmy okazję się o tym przekonać.
Stan podwórek we Wrocławiu jest tragiczny
Dziennikarze Gazety Wrocławskiej podejmowali szeregu interwencji w sprawie podwórek, które wołają o pomstę do nieba. Interwencje, które opisywaliśmy dotyczyły m.in.:
- zaniedbanej zieleni
- grasujących na podwórku szczurów
- zalegających przed budynkami śmieci
- braku warunków dla dzieci do zabawy
- nielegalnego parkingu, dziur, kałuż i błota przez, które nie dało się przejść
Odpowiedzialnym za teren nie zawsze był Urząd Miasta we Wrocławiu i instytucje podległe – Zarząd Zasobu Komunalnego, Wrocławskie Mieszkania. Były to też spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe.
Nowy program miasta na podwórka we Wrocławiu
Wrocław ogłosił nowy program dla wspólnot mieszkaniowych. Miasto oferuje dzierżawę swojego terenu, na którym znajdują się podwórka - za złotówkę rocznie (plus vat) oraz dotację na remont wysokości 100 tys. złotych. Urzędnicy tłumaczą to chęcią aktywizacji sąsiedzkiej i „braniem spraw w swoje ręce”.
- Program Nasze Podwórko ma zachęcać wspólnoty do przejęcia obowiązków utrzymania terenów zewnętrznych, a w zamian daje możliwość stworzenia najbliższego otoczenia na miarę oczekiwań. Dla jednych będą to kwietne rabaty i nasadzenia zieleni, dla innych miejsca parkingowe lub dodatkowe ławki – czytamy w komunikacie Urzędu Miasta.
PR-owo program wygląda ładnie, ale czy to nie jest pozbycie się problemu? Mieszkańcy Wrocławia, lokatorzy tych kamienic i bloków, z którymi się spotykaliśmy, niekiedy od lat nie mogą doprosić się urzędników, wspólnot czy spółdzielni o uprzątnięcie swoich podwórek. Piszą wnioski i petycje, chodzą do siedzib instytucji, ale w ich głos jakoś nikt się nie wsłuchuje. I nic się nie dzieje, a problemy jak były tak są.
Zobacz jak wyglądają podwórka we Wrocławiu >>
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?