W magistracie od kilku miesięcy leży oferta francuskiej firmy, która za swoje pieniądze jest gotowa zbudować most Wschodni, mający połączyć al. Armii Krajowej z Biskupinem i Sępolnem. Francuzi chcą też zbudować wygodną, czteropasmową ulicę, która połączy nową przeprawę z ul. Dembowskiego i Mickiewicza. W zamian miasto przez kilkadziesiąt lat płaciłoby jej czynsz za korzystanie z mostu.
Ale czy i kiedy ruszy projektowanie budowy trasy, nie wiadomo. Oprotestowany już kilka lat temu plan znów budzi sprzeciw części mieszkańców Biskupina, Sępolna i Dąbia.
- Już teraz pod protestem podpisało się 1600 osób - zapewnia z dumą Wiesława Wadowska ze stowarzyszenia "Przyjazna Wyspa", które ma bronić interesów mieszkańców.
Organizacja zarejestrowana jest przy ulicy Wittiga 10, a więc przy siedzibie zakonu redemptorystów.
- Nie jesteśmy w ogóle przeciwni drodze, ale powinna ona pobiec tunelem, a most ma stanąć w innym miejscu niż planują urzędnicy - mówi Wadowska.
Na Biskupinie i Sępolnie wyjątkowo wrze. Niemal wszyscy narzekają na korki w drodze do centrum (dziś praktycznie jedyna trasa prowadzi przez most Zwierzyniecki - jedno z najwęższych gardeł komunikacyjnych w mieście). Ale każdy zapytany przez nas wczoraj mieszkaniec miał inne zdanie na temat mostu i przyszłej drogi.
- To prawda, niełatwo o jedną opinię - przyznaje Paweł Sowa, wiceprzewodniczący rady osiedla Biskupin - Sępolno - Dąbie - Bartoszowice. - Spotykamy się z urzędnikami ze spółki Wrocławskie Inwestycje i przekazujemy im wszelkie zastrzeżenia dotyczące łącznika alei Armii Krajowej z ulicą Mickiewicza. Trudno mówić, że jesteśmy jednoznacznie za lub przeciw jej budowie w tej formie - dodaje.
Oprotestowany już kilka lat temu plan znów budzi sprzeciw części mieszkańców Biskupina, Sępolna i Dąbia.
Ale innego zdania jest Wiesława Wadowska. - Rada osiedla wkrótce wystąpi z postulatem, żeby drogę poprowadzić przez Biskupin i Sępolno tunelem - mówi.
Czy to jest możliwe? Miasto już raz mieszkańcom tzw. Wielkiej Wyspy ustąpiło. W 2003 roku, gdy gorąco protestowali przeciw drodze, prezydent ustąpił i obiecał, że - póki żyje - obwodnica śródmiejska będzie kończyła się na Sępolnie, tak by przez to osiedle nie prowadził ruch tranzytowy. Pierwotnie obwodnica miała być poprowadzona aż do Psiego Pola.
W ratuszu mają pomysł, jak ten problem rozwiązać. Lekarstwem ma być nowy most przez Odrę. Jego budowę zaplanowano na wysokości ul. Pugeta na Biskupinie. Urzędnicy chcą, by pobiegła nim czteropasmowa droga, która będzie przedłużeniem obwodnicy śródmiejskiej i połączy ul. Krakowską i al. Armii Krajowej z ulicami Olszewskiego, Dembowskiego i Mickiewicza.
- Takie rozwiązanie to konieczność - twierdzi Marek Szempliński z miejskiej spółki Wrocławskie Inwestycje. - Dzięki temu tysiące ludzi będą mogły łatwiej dojechać do Hali Ludowej, do zoo czy na Stadion Olimpijski. Budowa drogi ułatwi także życie samym mieszkańcom.
Ale czy droga powstanie? Wrocławianie z tzw. Wielkiej Wyspy, czyli Sępolna, Biskupina, Zalesia i Zacisza, oprotestowali ją już w 2003 roku.
Pierwotnie ta część obwodnicy śródmiejskiej z al. Armii Krajowej miała prowadzić przez Biskupin, Sępolno i Zalesie aż do Psiego Pola i tam łączyć się z al. Sobieskiego. Po protestach miasto z planów się jednak wycofało i ustaliło, że szosa skończy się na ul. Mickiewicza na Sępolnie. Protesty wówczas ustały.
Odżyły teraz, gdy urzędnicy mieli rozpocząć przygotowanie ostatecznych projektów trasy i zlecić jej budowę.
Podpisy przeciw inwestycji zbiera stowarzyszenie Przyjazna Wyspa. Jego działacze twierdzą, że droga jest źle wyznaczona i biegnie bezpośrednio pod oknami przy ul. Chełmońskiego, Pugeta czy 9 Maja.
Urzędnicy z Wrocławskich Inwestycji wyjaśniają, że na razie do końca października trwają konsultacje społeczne. Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje zastrzeżenia. Kolejny krok to początek projektowania drogi. Projekt miał być gotowy do połowy 2010 roku.
- Zamierzamy trzymać się tego planu - zapewnia Marek Szempliński. - Z drugiej strony słuchamy głosów mieszkańców i na bieżąco wprowadzamy zmiany do założeń - dodaje. Jak wyjaśnia, np. po spotkaniu z radą osiedla mieszkańcy dostali zapewnienie, że wzdłuż całej drogi będą ustawione ekrany dźwiękochłonne.
Do tego droga będzie biegła początkowo ponad terenem, na którym stoją domy, później, aż do ul. Mickiewicza, znacznie poniżej niego. Zdaniem fachowców, to zapewni mniejszy hałas.
Ale dla stowarzyszenia Przyjazna Wyspa i 1600 osób, które podpisały przygotowany przez organizację protest, to zbyt mało. Domagają się oni budowy tunelu, a nie zwykłej drogi. - Zbyt dużo komplikacji, zbyt drogo - rozkłada ręce Marek Szempliński. I wyjaśnia, że budowa wjazdów do tunelu z ul. Olszewskiego i Partyzantów jeszcze bardziej zeszpeciłaby okolicę.
Stowarzyszenia Przyjazna Wyspa domaga się budowy tunelu, a nie zwykłej drogi.
- Najwyższy czas, by mieszkańcy kategorycznie sprzeciwiający się budowie ustąpili - twierdzi poseł Stanisław Huskowski. - Dobrze wiem, o czym mówię, bo mieszkam kilkaset metrów od tej drogi. A moja rodzina jeszcze bliżej, przy ulicy 9 Maja. Mimo to popieram inwestycję - podkreśla.
Jeśli miastu uda się 1600 mieszkańców, most może powstać już za trzy lata.
Czy nowy most jest potrzebny?
Anna Dardas, taksówkarz
Często jeżdżę na Biskupin i zwykle stoję tutaj w korkach, tracę średnio po 20 minut. Dlatego uważam, że budowa tej przeprawy to konieczność.
Mateusz Janiak, mieszkaniec ulicy Pugeta
Droga pobiegnie kilkaset metrów od mojego domu, ale wiem, że innego wyjścia nie ma. Apeluję tylko o solidne ekrany, które zapewnią nam spokojne życie.
Maria Galert, mieszkanka Sępolna
Jestem przeciwna inwestycji. Wątpię jednak, żeby protesty mieszkańców coś zmieniły. Wiem, że kierowcy postawią na swoim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
