W grudniu ubiegłego roku budynek kupiła Politechnika Wrocławska. Wcześniej należał do Akademickiego Związku Sportowego, a lokal na pub był wynajmowany. Pracownicy i klienci klubu już od pewnego czasu wiedzieli o zbliżającym się końcu Tawerny. W ubiegły piątek setki wrocławian odwiedziły ją w ramach imprezy pożegnalnej. Było tak ciasno, że w kolejce do baru czekało się pół godziny. Zabawa trwała do 6 rano.
Ale Jarosław Bujnicki, współwłaściciel Tawerny, nie rozpacza. Założy nowy klub o takiej samej nazwie. Nie będzie zlokalizowany nad wodą, ale od starej siedziby dzielić go będzie tylko kilometr. - Ostatnie 15 lat to był niesamowity czas. Dziękuję wszystkim gościom klubu za wspólną zabawę - mówi.
Właściciel dodaje, że zawsze starał się, by czas spędzany w jego klubie nie polegał włącznie na piciu piwa przy muzyce. Stąd inny pomysł na każdy dzień. W poniedziałki były promocje na barze, we wtorki mecze, w środy słynne karaoke, w czwartki nauka salsy, a w piątki muzyka na żywo. - To właśnie u nas debiutował kabaret Paranienormalni. W 2005 roku bilety na ich występ kosztowały zaledwie 5-7 zł - wspomina Bujnicki.
Był to klub nie tylko studentów, ale też absolwentów Politechniki, wykładowców i znanych inżynierów. Przerwy w pracy spędzał tam prof. Jan Biliszczuk, główny projektant mostu Rędzińskiego.
- Mam biuro tuż obok. Czasem szliśmy po pracy na małe piwo, które piliśmy, spoglądając na Odrę, most i kładkę - wspomina dziś profesor Jan Biliszczuk.
Agata Chojarczyk, studentka budownictwa, nie ukrywa, że jest rozczarowana likwidacją klubu. - Chodziłam tam w czwartki na salsę - mówi. Ma nadzieję, że w nowym miejscu będzie obowiązywał taki sam tygodniowy program imprez.
Za pracą w Tawernie tęsknił będzie Jacek Łyskawa, który prowadził tam środowe karaoke. - Podobała mi się tam luźna, swojska atmosfera. Każdy czuł się u nas swobodnie, wszyscy się znali - opowiada Jacek. Zapewnia, że jeśli powstanie druga Tawerna, na pewno się w niej pojawi. Niewykluczone, że wznowi cotygodniowe spotkania z karaoke.
Jutro zabytkowy budynek przejmuje Politechnika. Andrzej Charytoniuk z biura prasowego uczelni informuje, że następnym krokiem będzie załatwienie pozwoleń na generalny remont. Do odświeżonych pomieszczeń przeniosą się organizacje studenckie z budynku C13. Swoją siedzibę będzie tam miał też prorektor ds. studenckich.
- Myślę, że pracę w nowym miejscu rozpoczną w przyszłym roku szkolnym 2012/2013 - zapowiada Charytoniuk. Część pomieszczeń nadal będzie używana przez sekcję wioślarzy PWr.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?