To piąty już oficer dolnośląskiej policji odwołany po ujawnieniu filmu, pokazującego dramat, do jakiego doszło w toalecie Komisariatu Policji Wrocław Stare Miasto. W maju ubiegłego roku na terenie komisariatu zmarł 25-letni Igor Stachowiak. Wcześniej policjanci razili go prądem z paralizatora, choć był skuty w kajdanki, nie stawiał oporu i nie był niebezpieczny.
TAK AWANSOWAŁ KOMENDANT KOMISARIATU W KTÓRYM ZMARŁ IGOR STACHOWIAK
Jerzy Kokot był w maju ubiegłego roku komendantem Komisariatu Stare Miasto. Kilka miesięcy później awansował do Komendy Miejskiej na pierwszego zastępcę. Mimo tego, że trwało śledztwo w sprawie tragedii z maja 2016. Jednym z dowodów - który od początku znajdował się w aktach sprawy - było nagranie z kamery paralizatora. To właśnie nagranie ujawnił w sobotę Superwizjer TVN emitując reportaż Wojciecha Bojanowskiego.
Ujawniony film jest wstrząsający. Widać jak Igor leży na ziemi podłączony kablami do paralizatora i jest straszony kolejnym porcjami prądu jeśli nie zacznie wykonywać poleceń funkcjonariusza. Kilka minut po tym co pokazała mera Igor zmarł. Zaraz po emisji reportażu Komenda Głowna Policji i MSWiA powołały zespół kontrolny. Wczoraj zdymisjonowano czterech oficerów - Komendanta Wojewódzkiego, jednego z zastępców oraz Komendanta Miejskiego i osobę, która w maju ubiegłego roku pełniła obowiązki komendanta.
Wczoraj nie ujawniono decyzji o dymisji Jerzego Kokota. Informacja, że też jest odwołany została przekazana dziś rano. I - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - dziś rano trafiła do Komendy Miejskiej. Choć biuro prasowe Komendy Głównej zapewnia, że Jerzy Kokot został odwołany również wczoraj.
ZOBACZ TEŻ: NIEUDANY PROTEST PRZED KOMISARIATEM NA TRZEMESKIEJ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?