Były proboszcz Ryszard Szkoła tłumaczy, że dar przekazany przez Niemców był trochę niedźwiedzią przysługą. - Chcieli dobrze, ale więcej było z tym problemów niż pożytku - podkreśla.
Wielkie żelazne dzwony Niemcy podarowali na początku lat 90. ubiegłego stulecia. Dorzucić mieli do tego około 10 tysięcy ówczesnych marek. Ale - jak tłumaczy były proboszcz - bazylika potrzebowała wówczas innych inwestycji.
- Wybudowanie dzwonnicy z prawdziwego zdarzenia to był koszt około 100 tysięcy złotych. Nie mieliśmy takich pieniędzy w sytuacji, gdy bazylika i inne wambierzyckie zabytki wymagały pilnych remontów - zaznacza ks. Ryszard Szkoła.
Ważące 8 ton dzwony wylądowały więc najpierw na chodniku przed bazyliką. Mieszkańcy i odwiedzający Wambierzyce Niemcy byli oburzeni. W sprawę zaangażował się nawet ówczesny metropolita wrocławski, kardynał Henryk Gulbinowicz, który nakazał przenieść dzwony w inne, bardziej godne miejsce. Dlatego trafiły na Górę Kalwarii z perspektywą, że wkrótce znajdą się pieniądze na wybudowanie dzwonnicy.
- Powstał nawet projekt techniczny, ale sprawa jakoś się rozmyła. Nikt tego nie dopilnował - przyznaje Marian Gancarski, sołtys Wambierzyc. I tak minęły lata, a dzwony wciąż milczą, porzucone na polanie niedaleko centrum dolnośląskiej Jerozolimy. Stały się swego rodzaju atrakcją turystyczną, chociaż bardziej w negatywnym znaczeniu. - Usłyszeliśmy historię o porzuconych i niszczejących dzwonach i postanowiliśmy je zobaczyć. Niestety, to smutny widok - mówi Anna Pietraszek, która do Wambierzyc przyjechała z Wrocławia. Czy jest szansa, że dzwony można będzie kiedyś usłyszeć? Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa, obiecuje, że tak.
- Kilka lat temu jedna z firm chciała wybudować dzwonnicę. Koszty były bardzo małe. Kościół nie był jednak zainteresowany tą propozycją, a ja niczego nakazać nie mogłem - opowiada.
Dziś deklaruje, że osobiście zajmie się tą sprawą, bo całe zamieszanie wokół dzwonów to wątpliwa promocja dla gminy. - Obiecuję, że doprowadzę do budowy dzwonnicy. Jeszcze usłyszymy te dzwony - zapowiada burmistrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?