Spis treści
Ukraina jest piękna. Przed napaścią Rosji Lwów przyciągał atrakcjami
Lwów w Ukrainie zawsze był przed wojną z Rosją chętnie odwiedzany przez Polaków. To piękne miasto, w którym możemy zobaczyć wiele pozostałości wspólnej z Ukrainą historii i kultury. Czasem trudnej i bolesnej.
Cmentarz Łyczakowski został założony w 1786 i jedną z najstarszych europejskich nekropolii. Znajduje się na nim ok. 300 tys. mogił.
Na Cmentarzu Łyczakowskim pochowano bardzo wielu znanych i zasłużonych Polaków i Ukraińców, a pomniki nagrobne są naprawdę przepiękne. Tu pochowano między innymi Marię Konopnicką, Gabrielę Zapolską, Stefana Banacha, Artura Grottgera.
Zwiedzając Cmentarz Łyczakowski nie sposób pominąć Cmentarza Orląt Lwowskich, stanowiących jego integralną część, chociaż zajmuje odrębny teren, na stoku wzgórza. Pochowano tam ok. 3 tys. żołnierzy, zaś Orlętami Lwowskimi nazwano młodzież szkół średnich, wyższych oraz inteligencja. Nazywany przez Polaków miejscem świętym. Zginęli podczas walk o Lwów w 1918-19 roku, podczas konfliktu polsko-ukraińskiego.
Kamieniec Podolski w Ukrainie
Kamieniec Podolski jest miastem raczej rzadko odwiedzanym przez Polaków, a szkoda, bo ma bardzo bogatą historię, a dawna twierdza robi niesamowite wrażenie. Dzisiaj liczy ok. 100 tys. mieszkańców. W przeszłości miasto było wielokrotnie przyłączane i odrywane od Polski. Nazywane było "bramą do Polski".
Henryk Sienkiewicz w Trylogii odmalował jego historię, pokazując tureckie oblężenie w 1672, gdy sułtan Mehmed IV oblegał Kamieniec z nieprzebraną armią, liczącą według różnych źródeł od 100 do 300 tys. żołnierzy, dysponującą artylerią.
Polska załoga twierdzy liczyła ok. 1,6–2 tys. osób i walczyła dzielnie. Tam też zginął bohater Henryka Sienkiewicza, Michał Wołodyjowski, zwany "małym rycerzem". Podczas ewakuacji zamku nastąpił przypadkowy wybuch w prochowni. U Sienkiewicza był to gest rozpaczy Ketlinga, który miał podpalić 200 beczek prochu, zabijając przy tym 500 do 800 ludzi, głównie Kozaków. W wybuchu zginął m.in. komendant obrony twierdzy, pułkownik Jerzy Wołodyjowski (pierwowzór Michała Wołodyjowskiego).
Zobaczcie wspomnienia z podróży, sprzed kilku lat, gdy całkiem niedawno nikt nawet nie myślał o wojnie. Tak piękna i warta zwiedzania była Ukraina. Oby wkrótce znów można było bez obaw tam pojechać.
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?