Trzonolinowiec z nową ekspertyzą
Wracamy do sprawy jednego z najsłynniejszych wrocławskich budynków. Trzonolinowiec otrzyma nową ekspertyzę, która wykaże nieprawidłowości w konstrukcji i wykaże zakres prac remontowych. Wykonanie niezbędnych badań, obliczeń i szczegółów będzie kosztowało 195 tysięcy złotych. To propozycja naukowców z Politechniki Wrocławskiej.
- Wpłynęła tylko jedna oferta. W tej chwili prowadzimy rozmowy i próbujemy ustalić termin przeprowadzenia ekspertyzy. Gdy będziemy dysponować już odpowiednimi informacjami o ostatecznych warunkach i zakresie prac, powiadomimy mieszkańców, a oni - w formie uchwały - zdecydują, czy zespół z Politechniki Wrocławskiej wykona ekspertyzę - mówi Sławomir Łata, prezes spółki "Zarządca".
Czy miasto "dołoży się" do sporządzenia dokumentu?
W rozmowie z mieszkańcami mogliśmy się dowiedzieć, że pierwsza ekspertyza, której rzetelność podważał m.in. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, kosztowała kilkadziesiąt tysięcy złotych. Środki te były wyłożone z funduszu remontowego wspólnoty. Już teraz nie wynosi on wiele, a sporządzenie kolejnej ekspertyzy może spowodować kolejne jego uszczuplenia.
Zgodnie z przepisami, gmina może partycypować w kosztach nowej ekspertyzy do poziomu udziału własnościowego, a jest to 25 procent.
- Prezydent Sutryk zadeklarował, że będziemy wnikliwie obserwować sprawę i sprawdzimy, na ile przepisy pozwolą nam współfinansować tę ekspertyzę - mówi Arkadiusz Filipowski z Urzędu Miejskiego Wrocławia.
Mieszkańcy spotkają się z zarządcą i Miastem
W środę (22 sierpnia) ma miejsce kolejne spotkanie wspólnoty z przedstawicielami spółki Zarządca Sp. z o.o i Urzędu Miejskiego Wrocławia. Zostanie na nim przedstawiona oferta Politechniki Wrocławskiej - już w sposób szczegółowy.
- Będziemy dążyć do wykonania ekspertyzy. Chcemy dokładnie zbadać stan techniczny naszego budynku i dowiedzieć się, czy jest on bezpieczny. Musimy również dowiedzieć się jakie prace należy wykonać oraz jaki będzie ich koszt. Politechnika Wrocławska cieszy się dużą renomą, dlatego ufamy zespołowi który ma przeprowadzić ekspertyzę. Nie chcielibyśmy kolejnego eksperta, który nie będzie potrafił wykonać decyzji nakazowej nadzoru budowlanego. - mówi "Gazecie Wrocławskiej" Hubert Gałuszka, mieszkaniec Trzonolinowca.
Rozmowy będą również dotyczyły ewentualnego dofinansowania ze strony miasta Wrocławia.
- Miasto zadeklarowało wsparcie i teraz chcemy dowiedzieć się, w jakim stopniu będzie ono realizowane. Wykonanie rzetelnej ekspertyzy jest niezbędne by móc zadecydować o przyszłości budynku, zatem musimy jak najszybciej przegłosować odpowiednią uchwałę, by eksperci mogli przystąpić do pracy. Pomimo stwierdzonej przez nadzór budowlany niskiej jakości poprzedniej ekspertyzy, mieszkańcy nadal czują niepokój i chcą poznać odpowiedzi - dodaje pan Gałuszka.
Odnalazły się dokumenty sprzed lat
Jak ustaliła "Gazeta Wrocławska" wspólnota otrzymała ekspertyzę z 2003 roku dot. ewentualnego remontu i przebudowy Trzonolinowca. Nie jest w niej zawarte 100 procent informacji na temat prac, które zostały wykonane w budynku w latach 70. XX wieku, ale odnosi się do nich na podstawie zgromadzonej przez ekspertów literatury. Mieszkańcy mają zdigitalizowaną ekspertyzę z 2003 w swoich zasobach, ale bez pozycji literaturowych. Literatura była dostępna u poprzedniego zarządcy i zawiera pozycje takie jak:
- "Ocena stanów granicznych nośności i użytkowania budynku Trzonolinowego we Wrocławiu",
- "Projekt Techniczny: Modernizacja Trzonolinowca",
- "Analiza Techniczno-Ekonomiczna Budynku Trzonolinowego we Wrocławiu".
Celem wspólnoty jest udostępnienie wglądu do niej różnym ekspertom: czy to z Muzeum Architektury, czy konserwatorom zabytków.
Zobacz! Byliśmy w Trzonolinowcu i rozmawialiśmy z mieszkańcami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
