Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecia Droga to nowa siła polityczna w wyborach samorządowych. kto kandyduje na Dolnym Śląsku?

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Stanisław Jurcewicz opuścił z hukiem PO przed wyborami parlamentarnymi i stanął po stronie Polski 2050 Szymona Hołowni. Teraz jest danym sejmiku Trzeciej Drogi, która chciałaby zdobyć kilka mandatów w nadchodzacych wyborach.
Stanisław Jurcewicz opuścił z hukiem PO przed wyborami parlamentarnymi i stanął po stronie Polski 2050 Szymona Hołowni. Teraz jest danym sejmiku Trzeciej Drogi, która chciałaby zdobyć kilka mandatów w nadchodzacych wyborach. Maciej Rajfur
Po 5-letniej kadencji samorządowej na mapie politycznej pojawiła się Trzecia Droga. Co uda jej się ugrać na Dolnym Śląsku, gdzie dopiero buduje swoje struktury? Radny sejmiku dolnośląskiego Stanisław Jurcewicz (PL 2050) przekonuje, że ludzie chętnie zgłaszają się na listy do wyborów.

Trzecia Droga, ustami swoich liderów Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza, ogłosiła, że wystartuje w wyborach samorządowych tak samo, jak w parlamentarnych. A zatem będzie tworzyć jedną listę z ugrupowań PSL oraz Polski 2050.

Przypomnijmy, że na Dolnym Śląsku do Trzeciej Drogi dołączył niedawno radny sejmiku województwa dolnośląskiego Stanisław Jurcewicz. Były senator i wieloletni samorządowiec.

Głośne było jego odejście z Platformy Obywatelskiej, kiedy ta zrezygnowała z niego w wyborach parlamentarnych w październiku. Pisaliśmy o tym tutaj:

Chwilę później okazało się, że Jurcewicz zasilił szeregi Trzeciej Drogi, z ramienia której później startował bezskutecznie do sejmu. W sejmiku dolnośląskim pozostał jednak w opozycji (w której są jeszcze Koalicja Obywatelska, Nowa.PL – Nowoczesna i Koalicja Samorządowa). Nie dołączył do koalicji Bezpartyjni-PiS.

Trzecia Droga czarnym koniem wyborów?

Teraz przed Trzecią Drogą na Dolnym Śląsku spore wyzwanie. Na fali udanych wyborów parlamentarnych chciałaby wprowadzić do samorządów swoich ludzi. Sondaże przyznają jej nawet kilka mandatów w sejmiku. W regionie nie ma jednak za bardzo rozwiniętych struktur. Jak się dowiedzieliśmy, prowadzi rozmowy m.in. z Bezpartyjnymi Samorządowcami.

- Nie będę tego komentował. To są bardzo ważne tematy i nieporozumienia z tego tytułu wynikające, nie byłyby dobrą informacją – mówi nam zapytany o rozmowy z "BS" Stanisław Jurcewicz. I dodaje: - Mam ogromną nadzieję i przekonanie wewnętrzne, że Trzecia Droga będzie miała swoich reprezentantów w sejmiku dolnośląskich. Toczą się rozmowy w sprawie kandydatów do wyborów we wszystkich komitetach. Za chwilę ich ogłosimy – zapowiada w „Gazecie Wrocławskiej”.

Jurcewicz na ostatniej sesji poparł zmianę przewodniczącego sejmiku, czyli zagłosował za odwołaniem Andrzeja Jarocha z PiS i powołaniem Jerzego Pokoja z PO.

- Chcemy, żeby radni sejmiku z którejkolwiek strony byli wysłuchiwani, a tego brakowało. Zajmuje się samorządem 34 lata, jestem po raz trzeci w sejmiku i miałem zaszczyt mu przewodniczyć. Nigdy mi nie przyszło do głowy, by ograniczać ilość sesji, czyli debaty na temat tego, co chcemy wspólnie zrobić. Nie podzielam interpretacji prawa przez Andrzeja Jarocha, dlatego też byłem za zmianą – przyznaje otwarcie działacz Polski 2050.

Jakie są plany Stanisława Jurcewicza na zbliżające się wybory? Nie chciał ich jeszcze oficjalnie zdradzać, choć z naszych informacji wynika, że będzie startował z ramienia Trzeciej Drogi prawdopodobnie do sejmiku województwa dolnośląskiego.

Partia w budowie. Czy wystarczy jej ludzi na listy?

Jurcewicz przyznaje, że na Dolnym Śląsku trwa proces budowania struktur Polski 2050.

- Polska 2050 ma ludzi do wyborów. Oczywiście nie odpowiadam za cały Dolny Śląsk, a mówię o subregionie wałbrzyskim. Jest duże zainteresowanie, aby wspierać Polskę2050 i być u niej na listach. Spotykam wielu ludzi, którzy mówią, że nie zagłosują na PiS, na Lewicę, czy na Koalicję Obywatelską, ale właśnie pasuje im Trzecia Droga – stwierdza radny Jurcewicz.

Jeśli Trzecia Droga zdobędzie kilka miejsc w sejmiku, z pewnością wejdzie w koalicję podobną do obecnej parlamentarnej m.in. z Koalicją Obywatelską. Pytanie, czy jej start w wyborach z osobnej listy nie zabierze części wyborców KO albo Nowej.PL (Nowoczesnej)? Po stronie politycznego obozu liberalnego w ciągu 5 lat kadencji samorządowej wiele się zmieniło.

Przypomnijmy, że działacze z okręgu wrocławskiego PL 2050 jednogłośnie zarekomendowali posłankę Izabelę Bodnar do wyborów na prezydenta Wrocławia. Ona sama jednak jeszcze nie podjęła decyzji. Zapowiadała na łamach mediów, że już za kilka dni wszystko się okaże, choć zwracała uwagę, że wszystko zależy od centralnych rozmów koalicji parlamentarnej.

Wydaje się jednak, że partia nie ma bardziej rozpoznawalnego kandydata. Może oczywiście poprzeć kogoś z innego ugrupowania – choćby swojego najbliższego koalicjanta, czyli PSL. Jednak jeśli Polska 2050 ma ambicje na rozbudowę i zwiększenie rozpoznawalności we Wrocławiu i w regionie – a nie raz to pokazywała – to swój kandydat i to z rozpoznawalną twarzą z pewnością by w tym pomógł.

Z kolei w Oleśnicy partia Szymona Hołowni przedstawiła swoje plany na wybory samorządowe. Bartłomiej Łysakowski, członek PL 2050 Hołowni stwierdził, że na listach Trzeciej Drogi znajdą się społecznicy, ekolodzy, aktywiści, ale też menadżerowie, samorządowcy, nauczyciele. Nie będą to już działający samorządowcy. Przekonywał, że chodzi o osoby nieuwikłane w żadne układy.

Kandydatem na burmistrza Oleśnicy został Mirosław Płaczkowski – przewodniczący zarządu regionu dolnośląskiego w stowarzyszeniu Polska 2050. To przedsiębiorca z Oleśnicy. Startował do Sejmu z Trzeciej Drogi (okręg nr 3) i nie zdobył mandatu.

Trzecia Droga to rzeczywiście trzecia droga?

Gdzie partia Szymona Hołowni lokuje się kilka miesięcy po wyborach parlamentarnych? Niektórzy uważają, że głos oddany w październiku na Trzecią Drogę, to był głos de facto na wizję Donalda Tuska. Trzecia Droga miała być nie-PiS-em i nie-PO, a tymczasem realizuje bardzo blisko założenia Koalicji Obywatelskiej. Nie jest zatem do końca czymś innym – trzecim. Czy to prawda?

- Absolutnie nie. Jesteśmy trzecią drogą i wyborcy to pokazali. Oni świadomie na nas zagłosowali. Ja jestem aktywny w terenie, brałem udział w kampanii parlamentarnej. Chodziłem od domu do domu przez 4 tygodnie. Ludzie pytali o Trzecią Drogę, ale nie spotkałem się nigdy z takim podejściem, że to jakieś np. zaplecze KO. Jesteśmy w koalicji rządowej złożonej z trzech bloków demokratycznych. Uzyskaliśmy porozumienie z największą partią w koalicji. Zatem nie realizujemy programu innej partii. Oczywiście, mamy pewne zbliżone podejścia i przemyślenia – jak to w koalicji. Coś nas przecież musi spajać – wyjaśnia S. Jurcewicz.

Jego zdaniem Trzecia Droga realizuje swój program, który zaakceptowali inni w koalicji rządowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska