Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karpacz: Gołębiewski nie może otworzyć megahotelu

Rafał Święcki
Według konserwatora zabytków hotel Gołębiewski w Karpaczu jest wyższy od konstrukcji z projektu o około 5 metrów
Według konserwatora zabytków hotel Gołębiewski w Karpaczu jest wyższy od konstrukcji z projektu o około 5 metrów Fot. Marcin Oliva Soto
Nie ma zgody na uruchomienie hotelu w Karpaczu. Inspektor budowlany może nakazać rozbiórkę.

Tadeusz Gołębiewski wstrzymał otwarcie swojego hotelu w Karpaczu. Jeszcze w październiku planowano, że największy na Dolnym Śląsku obiekt turystyczny przyjmie pierwszych gości 4 listopada. Ponieważ budowy nie zakończono, właściciel sieci chciał otworzyć około 90 pokoi hotelowych, dwie restauracje i recepcję. Jednak powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nie wydał zgody na częściowe użytkowanie budynku.

- Wniosek, który do nas dotarł, był niekompletny. Nie mogłem więc go rozpatrzyć - tłumaczy Jacek Radwan, inspektor nadzoru budowlanego w powiecie jeleniogórskim.

Nie wiadomo, kiedy Gołębiewski zostanie otwarty. W jego wnętrzach nadal trwają prace budowlane i wykończeniowe. Terminu otwarcia jednak nie wyznaczono.

Hotel w październiku zorganizował nabór pracowników. Zainteresowanie pracą było olbrzymie. Zgłosiło się ponad 600 kandydatów. Kierownictwo hotelu zapowiadało wówczas, że zostanie przyjętych około 300 osób. Przyjęto jedynie setkę.

- Tak jak planowaliśmy, rozpoczęło się szkolenie tych pracowników - mówi Damian Stachura, dyrektor hotelu.

Według niego, kolejny nabór zostanie zorganizowany w przyszłym roku. Pełna obsługa hotelu ma liczyć około 500 pracowników.

By otworzyć hotel, inwestor będzie musiał jakoś rozwiązać problem jego wielkości. Jak już informowaliśmy, wybudowany już budynek jest zbyt wysoki. Zamiast zaprojektowanych 7 kondygnacji powstało ich 9. Budynek "urósł" w ten sposób o 4-5 metrów.

- Według mnie, to istotne odstępstwo od zatwierdzonej dokumentacji. Więcej będę mógł powiedzieć po kontroli, która została wyznaczona na połowę grudnia - mówi Jacek Radwan.

Nadzór budowlany czeka też na stanowisko ministerstwa kultury. Karpacz jest bowiem objęty ochroną konserwatora zabytków. Wojciech Kapałczyński, szef jeleniogórskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, nie zaakceptował zmian w wysokości hotelu. Uważa też, że dach powinien być pokryty łupkiem, a nie dachówką i blachą.

Jego opinię próbują w ministerstwie podważyć władze Karpacza, które chciałyby dostosować plany urbanistyczne do nowej wysokości hotelu. To otworzyłoby drogę do zalegalizowania odstępstw od projektu.

- Jeśli opinia ministerstwa kultury będzie negatywna, może zapaść decyzja o rozbiórce części hotelu ponad dozwoloną wysokość - uważa Jacek Radwan.

Tadeusz Gołębiewski zapewnia, że zastosuje się do każdej decyzji urzędników. - Ale nie wyobrażam sobie, żeby ktoś nakazał mi rozbierać coś, co zostało zbudowane - mówi właściciel hotelu.
Przyznaje też, że gdyby wiedział, jakie problemy spotkają go podczas budowy, zrezygnowałby z inwestycji w Karpaczu.

- Trochę żałuję, że nie zdecydowałem się na budowę hotelu w Chorwacji, bo tam też mnie namawiano - tłumaczy.

Zalegalizowanie odstępstw od projektu to niejedyne kłopoty Gołębiewskiego. Współpracujące z nim banki odmówiły dalszego kredytowania budowy. Będzie więc musiał kończyć inwestycję za własne pieniądze lub sprzedać hotel.

To z kolei może odsunąć w czasie termin zakończenia prac. A jeszcze kilka miesięcy temu huczne otwarcie planowano na marzec przyszłego roku.

Największy na Dolnym Śląsku
Hotel Gołębiewski ma mieć 880 pokoi, 18 apartamentów, 32 sale konferencyjne. Prócz tego w hotelu powstanie kilka restauracji, kompleks basenów, sauny, siłownia, kręgielnia i dyskoteki. Podobne problemy jak w Karpaczu Tadeusz Gołębiewski miał w innych miastach, w których stawiał swoje obiekty. W Białymstoku nakazano mu rozbiórkę, jednej kondygnacji. Do dziś tego nie zrobił. W Wiśle hotel sieci Gołębiewski przyjmował gości, choć budowa nie była formalnie zakończona. Brakowało tzw. dopuszczenia do użytkowania.

Podyskutuj na forum: Co jest ważniejsze: ochrona krajobrazu i architektury czy nowe miejsca pracy?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska