Mieszkaniec Wrocławia chciał opłat za wjazd do centrum
W oficjalnej petycji (z 22 listopada 2023 r.) adwokat Grzegorz Prigan poruszył wątek kierowców spoza Wrocławia, którzy codziennie korzystają z miejskiej infrastruktury, ale nie dokładają się do jej napraw ze swoich podatków. Opłatą mieliby zostać obarczeni właściciele starszych samochodów oraz osoby niezameldowane we Wrocławiu, które codziennie przyjeżdżają do Wrocławia do pracy.
- Według danych z 2022 roku, aut zarejestrowanych tylko w samym Wrocławiu było 506 tysięcy, w tym co trzecie miało ponad 20 lat. Jeśli dołożymy do tego 240 tys. pojazdów wjeżdżających każdego dnia do stolicy Dolnego Śląska, mamy kilkusettysięczną falę aut wpływających na niską jakość powietrza w naszym mieście - mówi Grzegorz Prigan.
Każdy właściciel samochodu, który wjeżdżałby do strefy, a mieszka poza Wrocławiem, byłby zobligowany do uiszczenia opłaty za wjazd. Nie wyższej niż 2,50 zł za godzinę lub 500 zł miesięcznie w przypadku abonamentu. Czemu mają służyć takie opłaty?
- Środki zebrane z tych opłat wpłyną do budżetu miasta i zostaną wykorzystane do stworzenia darmowej i nowoczesnej komunikacji miejskiej - wskazuje adwokat Grzegorz Prigan, inicjator pomysłu uregulowania wjazdu do miasta.
Urząd Miejski dementuje: uchwała została odrzucona
W komunikacie prasowym urzędnicy odnieśli się do petycji. Podczas sesji 11 stycznia została odrzucona.
- Wskazano m.in. wadliwą konstrukcję obowiązującego w Polsce prawa regulującego te kwestie. Wcześniej takie pomysły, płynące od mieszkańców, pojawiły się w czasie konsultacji społecznych. Także wtedy nie zostały one uwzględnione i nie pojawiły się w zaproponowanej przez Urząd Miasta koncepcji Strefy Czystego Transportu we Wrocławiu - mówi Tomasz Sikora, dementujący pogłoski, że takie rozwiązanie jest już wprowadzane.
Radni odrzucili tę propozycję w styczniu. Urzędnicy - w listopadzie, podczas narad obywatelskich, gdy również rekomendowano takie rozwiązanie.
- Podkreślamy: miasto nie planuje wprowadzania takich opłat - dodaje Tomasz Sikora.
Planów nie ma, ale chęci są?
W załączniku do pisma znajduje się odpowiedź wicedyrektora Departamentu Infrastruktury i Transportu Urzędu Miejskiego udzielona w imieniu prezydenta Jacka Sutryka. Wyjaśniono, że aktualne przepisy pozwalają wprowadzić opłaty tylko w godzinach 9-17 na okres 3 lat, co ma być niezasadne względami ekonomicznymi. Dlatego też, jak czytamy w załączniku do uchwały:
"(...) Wprowadzenie takiej opłaty jest możliwe pod warunkiem zmian legislacyjnych. Miasto Wrocław zabiega o zmianę przepisów tak, by umożliwić stworzenie systemu opłat za wjazd do strefy przez całą dobę podczas całego okresu funkcjonowania SCT".
Gdy przepisy się zmienią, zostanie przygotowana propozycja projektu uchwały uwzględniająca takie rozwiązanie. Jednak byłaby to opłata za wjazd do obszaru znacznie mniejszego niż ten wyznaczony granicami Wrocławia. O Strefie Czystego Transportu zdecydują wrocławscy radni w połowie roku, ale w pierwotnej koncepcji - z zakazem wjazdu starszych aut i bez opłat za poruszanie się po mieście.
Strefa Czystego Transportu ma dotyczyć aut benzynowych starszych niż 25 lat lub diesli starszych niż 20 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
