Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Stać was na drogi obiad w restauracji, a nie macie 10 zł na napiwek?" Tak mówią kelnerzy o tipach od klientów

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Kelner otrzymuje napiwek w gotówce, musi go opodatkować i wykazać w zeznaniu rocznym PIT. Tyle oficjalnie, bo wiadomo, że przeważnie tak się nie dzieje.
Kelner otrzymuje napiwek w gotówce, musi go opodatkować i wykazać w zeznaniu rocznym PIT. Tyle oficjalnie, bo wiadomo, że przeważnie tak się nie dzieje. Marek Zakrzewski
- Jak to możliwe, że kogoś stać na drogi obiad w restauracji, a nie zostawi 10 zł napiwku za miłą obsługę? - dziwią się pracownicy restauracji. Riposta klientów: - A to wy nie dostajecie wynagrodzenia za swoją pracę?

Spis treści

Wystarczy, że ktoś podejmie temat tzw. tipów i od razu burza w sieci. To samo dotyczy kontrowersyjnej dopłaty do serwisu, czyli 10 proc. do rachunku. Ciche przyzwolenie? Klient płaci więcej, niż widzi w karcie.

Kelner pracuje za darmo czy dostaje wypłatę?

"Mam pytanie do kelnerów i obsługi. Jakie napiwki są dla Was zadowalające? Wiadomo, że im więcej tym lepiej!" - zapytał ostatnio w portalu społecznościowym pracownik restauracji.

Ktoś mu odpowiedział: "Kelner nie powinien oczekiwać, że mu się napiwek należy, bo tak samo tyra się w sklepie, a napiwków sprzedawcom się nie zostawia. Tak samo harują fryzjerka, stylistka, murarz, a nikt im dodatkowo do pensji nie dokłada".

Prezentujemy kilka innych odpowiedzi pod tym i podobnymi postami.

Kupuję jedzenie i płacę to ktoś musi je podać

"Nigdy nie pracowałem w gastro, ale zawsze tipuje 10 proc. Zawsze, jeśli oceniam obsługę na poziomie: poprawnie. Jeśli jestem bardzo zadowolony daje 15-20 proc. Staram się też tipować w innych usługach jak fryzjer, kierowca itp. Za to bardzo nie lubię knajp, gdzie doliczają serwis do rachunku. Logiczne, że skoro zamówiłam posiłek i za niego płacę, ktoś musi to przygotować, podać i posprzątać po jedzeniu. To powinno być w cenie usługi".

"Często ludzie wcale nie tipują przychodząc w 15 osób, spędzając kilka godzin w restauracji i wołając kelnera co chwilę. Wiadomo, on jest dla gości, to jego praca, ale jeśli już przyjęła się kultura napiwków, to w takich sytuacjach serwis ma duży sens".

"Byliśmy niedawno w lokalu i zostawiliśmy z przyzwyczajenia 10 procent więcej niż wynosił rachunek. Jednak wracając z rodziną do domu wywiązała się dyskusja, za co dopłaciliśmy do rachunku prawie 30 zł, skoro stół był brudny, kelnerka nie znała karty, generalnie miała nas gdzieś i wolała rozmawiać z koleżankami niż na poważnie zainteresować się swoimi obowiązkami. Nawet nie chciało się tej panience powiedzieć do widzenia. To mój ostatni raz, kiedy zostawiłem tipa, na stacji benzynowej czy w markecie się tego nie robi, a tam pracują ciężej niż w gastro. Dziwna moda z tymi napiwkami, a jak ktoś nie da, mają człowieka za buraka".

Klient restauracji jest specyficzny, ciężka z nim robota!

"Nie chodź tam, jak ci obsługa nie odpowiada i jedzenie nie smakuje! Napiwki są za ten ekstra klimat, który pracownicy zrobią dla twej satysfakcji, a nie z automatu".

"Pracowałam w branży i zawsze staram się zostawić napiwek. Bo wiem, że to miłe, że gastro tyra i to ciężka robota z klientami, bo są różni".

Daję napiwki, ale ale myślę: po co?

  • "10 procent nie wydaje się dużo, ale czasem zastanawiam się ,za co mam zostawić ten tip? Kelnerki podają menu, przychodzą, zapytają czy już można przyjąć zamówienie, spiszą wszystko, podadzą za jakiś czas. A później trzeba ich wypatrywać, prosić o rachunek i czekać 15 minut aż przyniesie. Za swoją pracę dostają wypłaty. Nie mam nic przeciwko tym 10 proc., ale często mam poczucie za co?"
  • "Oczywiście, to miłe dostać napiwek, ale dlaczego kelnerom się daje, a pani przy kasie w sklepie już nie? Albo osobie w okienku w urzędzie, w banku, pielęgniarce, która pobrała krew czy komukolwiek innemu, kto po prostu wykonuje swoją pracę? Zauważyłam, że wiele osób się denerwuje, jak nie dostanie napiwku, co nie jest w porządku, bo kelner nie pracuje za darmo".
  • "Gdy pracowałam jako kelnerka, standardowo goście zostawiali 10 zł. Czasami zdarzało się, że przyszedł stały klient z kumplem i potrafił zostawić 100 zł. Napiwki dzieli się na wszystkich, kelnerów, kucharzy, osoby, które sprzątają ten, często, straszny bałagan".

Co na ten temat mówi prawo?

Kelner otrzymuje napiwek w gotówce, musi go opodatkować i wykazać w zeznaniu rocznym PIT. Oficjalnie, ale przeważnie tak się nie dzieje.

W przypadku dopłaty do serwisu, zwykle gdy przy stole siedzą co najmniej cztery osoby, nie może to być słowna informacja od obsługi, a wpisana do cennika, inaczej to nieprawidłowość.

Zgodnie z ustawą z 9 maja 2014 roku o informowaniu o cenach towarów i usług, przedsiębiorca m.in.:

  • zapewnia konsumentom wystarczającą liczbę cenników oferowanych potraw, wyrobów i napojów,
  • udostępnia je przed przyjęciem zamówienia
  • oraz wywiesza je w miejscu ogólnodostępnym wewnątrz lub na zewnątrz lokalu gastronomicznego.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Stać was na drogi obiad w restauracji, a nie macie 10 zł na napiwek?" Tak mówią kelnerzy o tipach od klientów - Gazeta Pomorska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska