Sędzia Marek Poteralski, rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu tłumaczy, że nie wie ilu sędziów weźmie udział w zebraniach, ponieważ nie we wszystkich sądach są one obowiązkowe. - Na przykład w sądzie okręgowym takie zebranie będzie obowiązkowe, ponieważ ma zostać wybrany przedstawiciel do zgromadzenia sądu apelacyjnego w miejsce osoby, która odeszła w stan spoczynku - mówi sędzia Marek Poteralski.
Na zebraniach mają być także wybrani przedstawiciele do "forum współpracy przedstawicieli samorządu sędziowskiego". Każde zebranie sędziów sądu rejonowego może wybrać jednego przedstawiciela, a zebranie sędziów sądu okręgowego – dwóch przedstawicieli.
Organizując przerwę sędziowie chcą pokazać swój sprzeciw przeciwko rządowym planom zmian w wymiarze sprawiedliwości. Oficjalnie nikt nie nazywa tego strajkiem, ponieważ sędziowie nie mogą strajkować.
Rządowy projekt nowej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa zakłada wygaszenie kadencji obecnej Krajowej Rady Sądownictwa i powołanie nowej. Sędziów zasiadających w KRS miałby wybierać Sejm na wniosek marszałka lub grupy 50 posłów. Obecnie sędziów do KRS delegują zgromadzenia ogólne poszczególnych szczebli sądów. W cenie Krajowej Rady Sądownictwa, opiniowany projekt ustawy "w rażący sposób narusza normy Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej".
Dzisiaj też o tej samej godzinie zaplanowano przed wejściem do sądu rejonowego (ul. Podwale 30) manifestację. Organizatorzy w ten sposób chcą wesprzeć sędziów.
"Jako obywatele zdajemy sobie sprawę, że sądy mogą nie obronić się same. Sądy, które są jednym z filarów trójpodziału władzy nie mogą być upolitycznione ponieważ staną się narzędziem w rękach polityków. Dlatego będziemy solidarni i wesprzemy sędziów w ich proteście" - przekonują organizatorzy wydarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?