Sanitariusz po amfetaminie nie miał zaświadczenia o niekaralności. Nie musiał go mieć

Firma świadcząca prywatne usługi transportu medycznego, obsługująca szpitale we Wrocławiu wyjaśnia, iż zgodnie z obowiązującymi w zakresie ochrony danych osobowych przepisami, w procesie rekrutacji nie ma możliwości, ani podstaw prawnych do weryfikowania, czy dana osoba jest osobą karaną. - Poza wywiadem rekrutacyjnym i oświadczeniem osoby rekrutowanej nie ma żadnych narzędzi prawnych do sprawdzenia przeszłości danej osoby, także w zakresie odnoszącym się do jej niekaralności – czytamy w odpowiedzi na pytania, które zadaliśmy zarządowi spółki.

Transport sanitarny nie stanowi działalności leczniczej. Firmy świadczące takie usługi nie muszą więc starać się o wpis do rejestru podmiotów leczniczych, który prowadzi Dolnośląski Urząd Wojewódzki. Muszą natomiast spełniać warunki przewozowe, które zostały określone w Polskich Normach. Dotyczą one specyfikacji karetki, od sprzętu, jaki ma się w niej znaleźć, po jej osiągi. W skład zespołu takiego pojazdu wchodzą kierowca i ratownik lub sanitariusz, rzadziej ratownik medyczny.

We Wrocławiu jest sporo firm świadczących usługi transportu sanitarnego. Mali przedsiębiorcy nie mają jednak zbyt dużych szans stając w szranki z firmami takimi jak Luxury Medical Care. - Duże firmy proponują niskie ceny za swoje usługi – mówi Piotr Igras z Piotr-Med. - Prowadząc działalność jednoosobową, nie mam szans w przetargach. Moim zdaniem dobrze byłoby, gdyby duże szpitale miały kontrakty z kilkoma firmami podobnymi do mojej - sugeruje. Kilka firm pracujących dla jednego szpitala to przede wszystkim skrócony czas oczekiwania pacjenta na transport. To także możliwość wyboru.

Zakup odpowiedniego pojazdu do firmy transportu medycznego to koszt ok. 350 tys. złotych. Jak podkreślają właściciele małych, prywatnych firm, ze względu na duże koszty utrzymania się w zawodzie, w ich najlepszym interesie powinno leżeć sprawdzenie pracownika pod kątem jego przeszłości, szczególnie gdy chodzi o niekaralność. Zgodnie jednak z obowiązującymi przepisami mogą zażądać jedynie podpisania oświadczenia o niekaralności, wypełnianego przez przyszłego pracownika.