Na około 5-6 kilometrach rzeki Oławy występuje gatunek chroniony - grzybieńczyk wodny. To rodzaj lilii wodnej. Rzeczywiście, rzeka pokryta jest w tym miejscu pięknymi liliami wodnymi. To łącznie kilkadziesiąt metrów kwadratowych, bo właśnie w ten sposób mierzy się występowanie roślin. Przyrodnicy zaznaczają, że inwestycja Przedmieścia Oławskiego mogła tej populacji zagrozić. Jeszcze gorzej będzie, jeżeli władze miasta zechcą prowadzić w tym miejscu kolejne inwestycje, mające na celu uatrakcyjnienie tego terenu okolicznym mieszkańcom.
- Inwestycja na pewno w jakiś sposób wpłynie na wymieranie gatunku grzybieńczyka wodnego. Rzeka Oława to jedno z 20 stanowisk w Polsce, gdzie grzybieńczyk występuje - mówi Piotr Jagodziński, przyrodnik.
Rzeka Oława jest również miejscem, gdzie mamy do czynienia z łąkami trzęślicowymi, łąkami selernicowymi, łęgami wierzbowo-topolowymi, łozowiskami, szuwarami nadrzecznymi (wszystkie należą do dyrektywy siedliskowej obszarów Natura 2000). Oprócz tego są tam przedstawiciele gatunków chronionych: wspomniany już grzybieńczyk wodny, salwinia pływająca i grzybienie białe. Poza tym w sąsiedztwie rzeki rosną też inne chronione rośliny: pszeniec grzebieniasty (gatunek do niedawna uznawany za wymarłego w naszym kraju), goryczka wąskolistna, wilczomlecz błotny, konitrut błotny, mieczyk dachówkowaty i goździk kosmaty.
- Obawiam się, że wraz z rozwojem inwestycji na tych terenach te gatunki będą stopniowo wymierać. Jeżeli jeszcze ktoś zechce zrobić tam przystań, choćby po to, żeby ludzie mogli sobie pływać kajakami, to już w ogóle będzie to dramatyczna sytuacja z punktu widzenia ochrony środowiska, bo wtedy konieczne byłoby oczyszczanie dna rzeki. A wówczas wymarcie tych gatunków na rzece Oławie jest niemal pewne - dodaje Jagodziński i podkreśla: - Dolina Oławy, okolice Rakowca, są bardzo cennym miejscem pod względem przyrody. Naprawdę mamy tam całe bogactwo wyjątkowych roślin.
Potwierdza to również dr Przemysław Pokorny z Uniwersytetu Przyrodniczego, który w 2013 roku badał populację grzybieńczyka wodnego występującą na rzece Oławie.
- To dziwna roślina. Z jednej strony odporna, z drugiej wrażliwa. W 2013 roku, kiedy prowadziliśmy badania, populacja grzybieńczyka ani się nie polepszała, ani nie pogarszała. To, co może jej zaszkodzić, to zanieczyszczenia albo wzmożony ruch kajakowy. A zdarza się, że ktoś z Zatoki Gondoli, skręcając w prawo, trafia na rzekę Oławę - mówi Przemysław Pokorny. - Na razie żadna łódź silnikowa tam nie wpłynie, bo wtedy rośliny dostają się do silnika i silnik gaśnie. Najgorzej byłoby wtedy, gdyby zaczęto oczyszczać dno rzeki Oławy albo gdyby zaczęto wylewać beton do rzeki. Można by się zastanawiać, czy da się w jakiś sposób odgrodzić teren występowania grzybieńczyka i wyznaczyć szlak, ale w zasadzie występuje on na środku rzeki. Rzeka Oława to naprawdę bogaty w roślinność teren. Występują tam też rdestnice, baraszkują kaczki. I "dzikość" tego terenu może wrocławian przyciągać, także kajakarzy.
Przedstawiciele Urzędu Miejskiego twierdzą jednak, że inwestycja nie naruszyła występującej tam populacji grzybieńczyka wodnego, a także innych chronionych roślin.
"Ingerencja w nadbrzeże była minimalna. Przy kładce przy ul. Szybkiej przystań została tylko odnowiona, a przy Żabiej Ścieżce mamy do czynienia z niezbyt szerokimi betonowymi schodami" - odpowiadają na Facebooku przedstawiciele Zielonego Wrocławia.
- Na etapie opracowywania dokumentacji projektowej projektant współpracował z przyrodnikami, którzy wskazywali na występujące w tym obszarze chronione gatunki roślin oraz zwierząt. Również na etapie prowadzonych prac w celu ochrony występującej przyrody były prowadzone konsultacje przyrodnicze, które sukcesywnie wskazywały miejsca gdzie można było przeprowadzić prace przygotowawcze pod nowe nasadzenia jak również wzbogacania runa - zapewnia Grzegorz Rajter z biura prasowego Urzędu Miejskiego we Wrocławiu i dodaje: - Grzybieńczyk wodny to roślina o pływających liściach: prace związane z rewitalizacją nadbrzeży nie naruszyły roślinności w samej rzece, która rzeczywiście na tym odcinku obfituje w gatunki rzadkie i charakterystyczne, w tym również grzybieńczyka wodnego. Potwierdza to również opracowany w trakcie realizacji robót raport przyrodniczy.
O ile nie będzie więc planów utworzenia tam przystani kajakowej, jest szansa, że uda się ochronić roślinność występującą na rzece Oławie.
Nie przegap!
- Napad na Nowym Dworze. Na czele bandytów trzynastolatek
- Nowy strajk nauczycieli. Znamy termin i zasady protestu
- Zuchwały napad na furgonetkę wiozącą gotówkę na wypłaty
- Będzie Marsz LGBT. Patronuje mu Jacek Sutryk. PiS protestuje
- Trauma dzieci po podróży MPK. "Płakały całą drogę do domu"
- Hitlerowskie flagi na Dworcu Głównym. O co chodzi?
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?