Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni Platformy przeciwko rządowi... Platformy

Malwina Gadawa
Hubert Papaj próbuje uspokajać, że wbrew posłom PO w Jeleniej Górze nie głosował żaden członek partii, tylko ludzie z klubu
Hubert Papaj próbuje uspokajać, że wbrew posłom PO w Jeleniej Górze nie głosował żaden członek partii, tylko ludzie z klubu fot. Rafał Święcki
Część radnych klubu Platformy Obywatelskiej zagłosowała za apelem do Bronisława Komorowskiego. Chcą, żeby prezydent nie ratyfikował "konwencji antyprzemocowej" - Największy niepokój rodzi fakt, że do konwencji wprowadzono nową, ideologiczną definicję płci oraz to, że konwencję skonstruowano w oparciu o błędnie postawioną diagnozę dotyczącą przyczyn przemocy wobec kobiet i przemocy domowej - czytamy w stanowisku przyjętym przez Radę Miejską w Jeleniej Górze. Radni zwrócili się do prezydenta Polski - Bronisława Komorowskiego, jako strażnika wartości zapisanych w konstytucji, o niepodpisywanie konwencji.

Przypomnijmy, że Sejm przyjął uchwałę otwierającą drogę do ratyfikacji "Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej". Teraz akt ratyfikacji musi podpisać prezydent. Uchwała wywołała wiele politycznych emocji. "Za" głosowała większość posłów PO i część PSL oraz działacze lewicy. Przeciwni byli posłowie PiS i Solidarnej Polski. Za ratyfikowaniem konwencji wypowiadała się pani premier Ewa Kopacz, która jest przewodniczącą Platformy.
Tymczasem w Jeleniej Górze za wysłaniem apelu do prezydenta Komorowskiego o nieratyfikowanie konwencji, oprócz wszystkich radnych PiS, było też trzech radnych z klubu PO, a przewodniczący rady Leszek Wrotniewski z PO wstrzymał się od głosu.

Hubert Papaj, szef miejskich struktur Platformy Obywatelskiej, tłumaczy, że nie było dyscypliny głosowania. - PO popiera konwencję, dlatego członkowie partii nie poparli apelu do prezydenta (osoby, które głosowały za są członkami klubu, a nie partii - red.) - mówi Hubert Papaj.
Papaj informuje także, że za przyjęciem tego stanowiska były trzy osoby z klubu prezydenta Jeleniej Góry - Marcina Zawiły, który jest członkiem PO. Partia jednak nie poparła go w wyborach, dlatego wystartował w nich pod własnym szyldem.
Według Papaja, konwencja nie powinna być przedmiotem zainteresowania rady miejskiej i jest to tylko próba robienia zamieszania politycznego przez PiS.

Leszek Wrotniewski z PO mówi, że konwencja ma swoje plusy i minusy i nie można jednoznacznie rozstrzygnąć problemu, dlatego wstrzymał się od głosu. Wprowadził ten punkt pod obrady, bo uważa, że radni powinni mieć wolność wyrażania swoich opinii.
Anna Ragiel z klubu PO powiedziała zaś, że nie jest ubezwłasnowolniona i głosowała zgodnie ze swoim sumieniem.

Hubert Papaj próbuje uspokajać, że wbrew posłom PO w Jeleniej Górze nie głosował żaden członek partii, tylko ludzie z klubu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska