Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni Jacka Sutryka nie chcieli słuchać mieszkańców na sesji rady miasta. Chodzi o zabudowanie Przedmieścia Oławskiego

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Mieszkańcy przyszli na sesję zaprotestować. Nie zostali przez radnych wysłuchani. Radni przegłosowali plan niekorzystny dla mieszkańców. Ci zapowiadają zaskarżanie tej decyzji.
Mieszkańcy przyszli na sesję zaprotestować. Nie zostali przez radnych wysłuchani. Radni przegłosowali plan niekorzystny dla mieszkańców. Ci zapowiadają zaskarżanie tej decyzji. Maciej Rajfur
Sprawa dotyczy uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulic: Na Niskich Łąkach i Szybkiej oraz rzeki Oławy. Mieszkańcy sprzeciwiają się wersji, którą forsuje miasto. Uważają, że magistrat daje zarobić deweloperowi kosztem ich jakości życia. My publikujemy to, czego nie chcieli usłyszeć radni prezydenta.

Do kuriozalnej sytuacji doszło w czwartek (19 października) na sesji rady miasta we Wrocławiu. Radni, na wniosek Jacka Sutryka, procesowali uchwałę akceptującą miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulic: Na Niskich Łąkach i Szybkiej oraz rzeki Oławy.

Nie zgadzają się z nim mieszkańcy tamtych okolic, którzy przyszli na sesję i kilka godzin czekali na głosowanie. Przewodniczący rady Sergiusz Kmiecik ogłosił dyskusję radnych i – jak stwierdził – procedura nie przewiduje przemawiania z mównicy mieszkańców.

Sprzeciwił się temu radny Nowej.PL Piotr Uhle, który zabiegał o to, żeby mieszkańcy przedstawili swoje stanowisko. Kmiecik był jednak nieugięty. Uhle zatem poprosił o przerwę, bo wtedy mieszkańcy mogliby zabrać głos na mównicy z sali. Przewodniczący oponował, ale pod naciskami zgodził się na przemówienie przedstawiciela mieszkańców.

Kiedy jednak Łukasz Kantorowicz, członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Walońskiej 7-13, wszedł na mównicę, by przedstawić racje mieszkańców, radni z klubu Forum Jacka Sutryka... po prostu wyszli z sali. Nie byli kompletnie zainteresowani tym, co mówi wrocławianin.

W sali zostali m.in. wiceprezydent Jakub Mazur i dyrektor Departamentu Strategii i Rozwoju Miasta Jacek Barski, radni PiS i Nowej.PL.

- To my blokowaliśmy i protestowaliśmy przy tym planie. Osiągnęliśmy częściowy cel. Ograniczyliśmy wprowadzenie patowieżowca o wysokości 55 metrów. Ale nasze pozostałe postulaty przechodzą bez echa. Matematyka nie kłamie, a dyrektor mija się z faktami. Wyliczyliśmy zysk ekstra 45 milionów złotych dla inwestorów. Nie jesteśmy zawistni, nie zaglądamy do kieszeni przedsiębiorcom. Wiemy, że ten rejon potrzebuje świeżości, jednak wprowadzenie naszych postulatów nie oznacza ubytku dla dewelopera. Zabiegamy o utrzymanie naszej przestrzeni do życia – mówił Kantorowicz.

Apelował o zachowanie współczynnika miejsc postojowych. Teraz wypada tam jedno miejsce postojowe na dwa mieszkania. Wrocławianie boją się uczynienia z ich dzielnicy wielkiej ruchliwej ulicy ze względu na zbyt gęstą zabudowę.

- Zabudowa kolejnego rejonu pomiędzy naszym osiedlem, a ul. Szybką spowoduje zagęszczenie na poziomie 25 tys. osób na km2. To poziom Manili! Posiadając w pobliżu tylko jedną jezdnię na ul. Traugutta czeka nas kompletny paraliż komunikacyjny – przemawiał w prawie pustej sali sfrustrowany mieszkaniec.

Podniósł także kwestię zapisu o zagwarantowanej na 1500 m2 powierzchni handlowej. Jego zdaniem to zapis elastyczny. Mogą się tam pojawić bowiem mniejsze sklepiki, zamiast dużego dyskontu, bardzo potrzebnego w tej okolicy.

- W naszej ocenie ten plan idzie na rękę deweloperowi, a całkowicie ignoruje potrzeby mieszkańców. Zwiększa się zabudowę, kubaturę. Będą wyższe budynki, mniejsze odległości między nimi. Wyliczyliśmy 4,5 tys. m2 więcej powierzchni użytkowej. Przy obecnych cenach w tej części miasta mówimy o kwocie 45 mln zł zysków ekstra dla dewelopera. A dla nas to problemy komunikacyjne, większe zaludnienie, większe zacienienie, degradacja nabrzeży Oławy – wymienia Grzegorz Ludwig, radny osiedla Przedmieście Oławskie.

Mieszkańcy chcą wprowadzenia poprzedniego planu, który powstał dla tego terenu kilkanaście lat temu i - jak przekonują - zakładał choćby niższą zabudowę i większe odległości między budynkami.

- Miasto oferuje w tamtym miejscu nowe ciągi komunikacyjne, które będą przebiegać bezpośrednio przy terenach rekreacyjnych. A jedna z dróg praktycznie będzie okalać istniejący już plac zabaw. Między ulicami mają się po prostu bawić dzieci – dodaje Ludwig.

Obie strony sporu nie mają wątpliwości, że plan zagospodarowania przestrzennego należy tam wdrożyć, jednak strona społeczna chciała uwzględnienia swoich uwag.

Prezydent Jacek Sutryk nie rozpatrzył głosu mieszkańców pozytywnie. Nowa PL złożyła wniosek o rozpatrzenie uwag mieszkańców indywidualnych do przyjęcia w plan zagospodarowania przestrzennego. Radni Jacka Sutryka odrzucili uwagi podczas sesji i ostatecznie swoimi głosami przyjęli projekt zagospodarowania przestrzennego. Przeciw byli radni Nowej.PL, a radni PiS wstrzymali się od głosu (stateczne wyniki głosowania: 18 za, 9 przeciw, 6 wstrzymało się).

- To dziki rozrost zabudowy wchodzący już standardy azjatyckie. Zobaczmy chociażby pato-plac zabaw przy ulicy Walońskiej. Stoją tam 3 zabawki dla dzisiaj 2 tysięcy mieszkańców, a wkrótce dla 8 tys. mieszkańców. Tu mamy wybór między potrzebami mieszkańców, a zwykłą chciwością – przemawiał Piotr Uhle, przewodniczący klubu Nowej PL.

Dyrektor Jacek Barski uspokajał natomiast, że wszelkie obliczenia zostały dobrze wykonane i przypomniał radnym – a propos najbardziej spornej kwestii - dokument polityki mobilności, który przyjęli, a który określa liczbę miejsc parkingowych na obszarach miejskich. Miasto go stosuje właśnie w takich przypadkach. Barski poinformował, że sporny rejon obejmuje komunikacja miejska. Co do wysokości budynków, miasto uwzględniło uwagę o 55-metrowym wieżowcu, jednak nie obniży pozostałych, a mieszkańców są one wciąż za wysokie.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska