Spis treści
Jakie kary za jazdę quadami po lesie
Przepisy mówią wyraźnie. Wjazd quadem i crossem do lasu jest zabroniony. Jeźdźcy płoszą dziką zwierzynę, która właśnie w mniej dostępnych miejscach, często ma swoją ostoje. Niszczą glebę i runo leśne. Huk motorów może także płoszyć turystów, a a wydobywający się z rur wydechowych smród, uprzykrzyć spacery po lesie.
Niestety quady i crossy ze względu na rozmiary oraz specyfikę są w stanie wjechać niemal wszędzie, stąd prawie od każdej strony lasu technicznie jest to możliwe. Leśnicy obserwują nasilenie nielegalnych rajdów w weekendy i dni wolne. Kary dla "rajdowców" są dotkliwe.
Mandaty za poruszanie się pojazdem silnikowym poza wyznaczonymi do tego drogami, jest traktowane przez polskie prawo w kategoriach wykroczenia.
Maksymalna kara wynosi 500 złotych. Do tego najczęściej dochodzi mandat za złośliwe płoszenie dzikiej zwierzyny, który także wynosi maksymalnie 500 zł.
Jeżeli sprawca łamie co najmniej dwa przepisy, wysokość mandatu wynosi 1000 złotych.
W przypadku skierowania sprawy do sądu, grzywna wynosi nawet 5 tys. zł.
Złapali nielegalnych rajdowców na gorącym uczynku
Z nielegalnymi rajdowcami w Karkonoszach wspólnie walczą strażnicy przyrody z Karkonoskiego Parku Narodowego, policjanci oraz leśnicy. W ostatnich dniach dwukrotnie złapali uczestników na gorący uczynku.
29 października strażnicy leśni z Nadleśnictwa Kamienna Góra oraz Nadleśnictwa Jawor w trakcie patrolu na Lasockim Grzbiecie złapali grupę motocyklistów, jeżdżących na zboczach Borowej Góry w otulinie Karkonoskiego Parku Narodowego oraz na obszarze Natura 2000.
W podjętej interwencji udało się zatrzymać trzech kierujących motocyklami enduro. Dwóch z nich zostało ukaranych na miejscu mandatami karnymi w wysokości 1000 zł, natomiast wobec jednego kierującego zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do sądu i informuje Karkonoski Park Narodowy na swoim FB.
24 października strażnicy leśni z Nadleśnictwa Śnieżka oraz Nadleśnictwa Kamienna Góra zatrzymali w Rudawach Janowickich 8 kierowców quadów z województwa lubuskiego, którzy urządzili sobie nielegalny rajd po lasach.
Wszyscy dostali po 1000 złotych mandatu i informację, że kolejne spotkanie z mundurowymi zakończy się wnioskiem do sądu, który zwykle stosuje kary co najmniej kilkukrotnie większe.
Jak mówił w Muzycznym Radiu, Mateusz Grębowicz, komendant straży z Nadleśnictwa Śnieżka, w czasie zatrzymania jeden z kierowców próbował uciekać, ale ostatecznie zrezygnował.
Pod wpisem o karach dla nielegalnych rajdowców rozgorzała dyskusja inbternautów.
To jest plaga po prostu. Rozjeżdżają parki krajobrazowe, szlaki, faunę i florę, bagna, rzeki, wszystko... Do tego zakłócają ciszę w lesie. Kary powinny być dotkliwsze a kontrole częstsze - pisze jedna z internautek
Byliśmy świadkami na początku września przy Kolorowych Jeziorkach w Rudawach Janowickich takiego rajdu. Dorosły z dwójką dzieciaków/młodzieżą centralnie jeździli przy turystach zwiedzających jeziorka. Hałas okropny, smród spalin i strach, że rozjadą nas na ścieżce - opisuje kolejna turystka
Za niskie kary.... Powinny być 10x wyższe. Ale dobrze, że wreszcie ktoś się zajmuje tymi szkodnikami. W Beskidzie Niskim sytuacja jest podobna.
Przeczytaj, dlaczego leśnicy śledzą facebooka
Kiedy można jechać do lasu pojazdem silnikowym?
Leśnicy przypominają, że ruch pojazdami silnikowymi i zaprzęgowymi w lesie jest dozwolony tylko drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony jedynie wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach.
Przyznają, że wjazdy quadami i crossami do lasu to jest problem w wielu nadleśnictwach. Z tym rodzajem szkodnictwa leśnego walka jest wyjątkowo trudna. Sprzymierzeńcami są policja i nowe technologie. Coraz częściej pomocne są też zgłoszenia ludzi zaniepokojonych nielegalnym procederem.
Czytaj także
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?