Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Quadami i motocyklami niszczą dolnośląskie lasy! Walka z nielegalnymi rajdowcami coraz bardziej skuteczna. Sypią się mandaty

Alina Gierak
Alina Gierak
Ośmiu nielegalnych rajdowców zostało ukaranych mandatami po 1000 złotych
Ośmiu nielegalnych rajdowców zostało ukaranych mandatami po 1000 złotych Jarosław Jakubczak/Polskapress
To już prawdziwa plaga. Przyjeżdżają z odległych województw, a niekiedy nawet z Niemiec, Holandii czy Austrii. Mają quady za 100 tysięcy złotych, przewodników i ustalone trasy. Bez skrupułów wjeżdżają w lasy w Karkonoskim Parku Narodowym. Niszczą przyrodę, straszą zwierzęta i budzą lęk w turystach. Coraz częściej nielegalni rajdowcy są łapani na gorącym uczynku. Sypią się mandaty i grzywny. Internauci twierdzą, że kary powinny być jeszcze bardziej dotkliwe.

Spis treści

Jakie kary za jazdę quadami po lesie

Przepisy mówią wyraźnie. Wjazd quadem i crossem do lasu jest zabroniony. Jeźdźcy płoszą dziką zwierzynę, która właśnie w mniej dostępnych miejscach, często ma swoją ostoje. Niszczą glebę i runo leśne. Huk motorów może także płoszyć turystów, a a wydobywający się z rur wydechowych smród, uprzykrzyć spacery po lesie.

Niestety quady i crossy ze względu na rozmiary oraz specyfikę są w stanie wjechać niemal wszędzie, stąd prawie od każdej strony lasu technicznie jest to możliwe. Leśnicy obserwują nasilenie nielegalnych rajdów w weekendy i dni wolne. Kary dla "rajdowców" są dotkliwe.

Mandaty za poruszanie się pojazdem silnikowym poza wyznaczonymi do tego drogami, jest traktowane przez polskie prawo w kategoriach wykroczenia.

Maksymalna kara wynosi 500 złotych. Do tego najczęściej dochodzi mandat za złośliwe płoszenie dzikiej zwierzyny, który także wynosi maksymalnie 500 zł.

Jeżeli sprawca łamie co najmniej dwa przepisy, wysokość mandatu wynosi 1000 złotych.

W przypadku skierowania sprawy do sądu, grzywna wynosi nawet 5 tys. zł.

Złapali nielegalnych rajdowców na gorącym uczynku

Z nielegalnymi rajdowcami w Karkonoszach wspólnie walczą strażnicy przyrody z Karkonoskiego Parku Narodowego, policjanci oraz leśnicy. W ostatnich dniach dwukrotnie złapali uczestników na gorący uczynku.

29 października strażnicy leśni z Nadleśnictwa Kamienna Góra oraz Nadleśnictwa Jawor w trakcie patrolu na Lasockim Grzbiecie złapali grupę motocyklistów, jeżdżących na zboczach Borowej Góry w otulinie Karkonoskiego Parku Narodowego oraz na obszarze Natura 2000.

W podjętej interwencji udało się zatrzymać trzech kierujących motocyklami enduro. Dwóch z nich zostało ukaranych na miejscu mandatami karnymi w wysokości 1000 zł, natomiast wobec jednego kierującego zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do sądu i informuje Karkonoski Park Narodowy na swoim FB.

24 października strażnicy leśni z Nadleśnictwa Śnieżka oraz Nadleśnictwa Kamienna Góra zatrzymali w Rudawach Janowickich 8 kierowców quadów z województwa lubuskiego, którzy urządzili sobie nielegalny rajd po lasach.

Wszyscy dostali po 1000 złotych mandatu i informację, że kolejne spotkanie z mundurowymi zakończy się wnioskiem do sądu, który zwykle stosuje kary co najmniej kilkukrotnie większe.

Jak mówił w Muzycznym Radiu, Mateusz Grębowicz, komendant straży z Nadleśnictwa Śnieżka, w czasie zatrzymania jeden z kierowców próbował uciekać, ale ostatecznie zrezygnował.

Pod wpisem o karach dla nielegalnych rajdowców rozgorzała dyskusja inbternautów.

To jest plaga po prostu. Rozjeżdżają parki krajobrazowe, szlaki, faunę i florę, bagna, rzeki, wszystko... Do tego zakłócają ciszę w lesie. Kary powinny być dotkliwsze a kontrole częstsze - pisze jedna z internautek

Byliśmy świadkami na początku września przy Kolorowych Jeziorkach w Rudawach Janowickich takiego rajdu. Dorosły z dwójką dzieciaków/młodzieżą centralnie jeździli przy turystach zwiedzających jeziorka. Hałas okropny, smród spalin i strach, że rozjadą nas na ścieżce - opisuje kolejna turystka

Za niskie kary.... Powinny być 10x wyższe. Ale dobrze, że wreszcie ktoś się zajmuje tymi szkodnikami. W Beskidzie Niskim sytuacja jest podobna.

Przeczytaj, dlaczego leśnicy śledzą facebooka

Kiedy można jechać do lasu pojazdem silnikowym?

Leśnicy przypominają, że ruch pojazdami silnikowymi i zaprzęgowymi w lesie jest dozwolony tylko drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony jedynie wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach.

Przyznają, że wjazdy quadami i crossami do lasu to jest problem w wielu nadleśnictwach. Z tym rodzajem szkodnictwa leśnego walka jest wyjątkowo trudna. Sprzymierzeńcami są policja i nowe technologie. Coraz częściej pomocne są też zgłoszenia ludzi zaniepokojonych nielegalnym procederem.

Czytaj także

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska