Problem z autobusami na południu Wrocławia? Mieszkańcy złożyli petycję o dodatkowe linie

Korki na ulicy Zwycięskiej, Buforowej czy Grota-Roweckiego zmuszają najczęściej do korzystania z komunikacji autobusowej. Agnieszka Dusza, lokalna działaczka społeczna, zwróciła uwagę na problem związany z połączeniami w kierunku centrum Wrocławia. Większość z nich kończy się na przystanku Dworzec Główny PKP i wymaga przesiadki. Kłopoty występują w przypadkach, gdy pasażerowie chcą dojechać w inne miejsce, pozostające w granicach centrum.

- Nasze dzieci i większość seniorów nie ma wyboru, muszą korzystać z komunikacji zbiorowej. Licea znajdują się na ulicy Kruczej, Zaporoskiej, w pobliżu placu Dominikańskiego i Dworca Świebodzkiego. Konieczność przesiadki zajmuje codziennie około godziny, co w miesiącu daje ponad 20 godzin zmarnowanego na to czasu - mówi Agnieszka Dusza.

Pani Agnieszka dodaje, że w przypadku osób pracujących przesiadka jest tym czynnikiem, który zniechęca do podróży komunikacją miejską i skłania do korzystania z własnych samochodów.

- Tym samym, brak połączeń autobusowych generuje korki, które w tej części miasta są wręcz gigantyczne - podkreśla.

Aby zapewnić możliwość szybszego dotarcia do celu w godzinach szczytu i ominąć kilometrowe korki, mieszkańcy postanowili zebrać podpisy pod petycją w tej sprawie. Padły również konkretne propozycje.

• Pierwsza z nich to autobus linii N w wersji proponowanej wcześniej przez Urząd Miejski Wrocławia - od pętli przy ul. Kajdasza (Jagodno -red.), przez Lutosławskiego i rondo Bednarza (Wojszyce -red.), a następnie ulicą Grota-Roweckiego, Borowską i Wrocław Główny PKP. Linia miałaby tu wjechać na swoją dotychczasową trasę, przez Galerię Dominikańską i ul. Wyszyńskiego.
• Druga z propozycji to linia autobusowa łącząca Ołtaszyn i Wojszyce z innym, ważnym komunikacyjnie punktem w centrum Wrocławia. Przykładem jest Dworzec Świebodzki i "otwarcie" drogi w kierunku północnym.

Petycję można podpisać >>>TUTAJ<<<.

Powstanie nowych linii autobusowych ma zachęcić kierowców do zmiany środka komunikacji. Jak wielokrotnie podajemy w naszych publikacjach, ul. Zwycięska na Ołtaszynie i osiedlu Krzyki-Partynice to jedna z najwolniejszych ulic w mieście. W godzinach szczytu pojazdy jeżdżą tu z prędkością 2 km/h. Dodatkowe linie mogą być alternatywą dla braku tramwaju, który - według nieoficjalnych doniesień - może powstać dopiero w następnej dekadzie.

Przedstawiciele urzędu podają, że planiści ruchu we Wrocławiu zajmą się pomysłami, gdy petycja trafi już do Wydziału Transportu. Zaplanowanie trasy może zbiec się w czasie z planowanym na przyszły rok Kompleksowym Badaniem Ruchu Drogowego. To rzetelna weryfikacja tego, w jaki sposób przemieszczają się wrocławianie, w jakich kierunkach jeżdżą najczęściej i dokąd nie mogą dojechać. Na podstawie zebranych danych, także poprzez badanie siatki połączeń MPK, planiści wprowadzają rozwiązania.

Pierwszy raport tego typu pojawił się na przełomie 2010 i 2011 roku, gdy do użytku oddawana była AOW, a także kolejne odcinki tramwajowych tras. Ostatni raport powstał pięć lat temu. Od tego czasu wiele we Wrocławiu się zmieniło.

Zobacz też: