Pompa zamiast serca. Lekarze z Wrocławia uratowali życie młodego pacjenta. Pierwsza taka operacja w Polsce

Pompy Impella nie są nowością na rynku medycznym, wszczepia się je pacjentom z chorym sercem od dawna. Urządzenia są jednak stale ulepszane. Najnowszy model 5.5 – jako pierwsi w kraju – wykorzystali kardiolodzy i kardiochirurdzy z Instytutu Chorób Serca Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

Pompa Impella to niewielkie urządzenie w kształcie wydłużonej rurki. Przez zlokalizowaną w pachwinie tętnicę udową jest implantowane do lewej komory chorego serca. Pompę "dostają" najczęściej pacjenci po zawale lub ostrym zapaleniu mięśnia sercowego, którzy w ciężkim stanie oczekują na transplantację serca.

- Impella przejmuje funkcję lewej komory serca, przepompowuje z niej krew i mechanicznie tłoczy do aorty, a następnie całego układu krwionośnego. Tym samym, umożliwia regenerację narządu - wyjaśnia dr hab. Wiktor Kuliczkowski, kierownik Pracowni Hemodynamiki Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.

Do tej pory specjaliści z wrocławskiego Instytutu Chorób Serca używali głównie urządzeń Impella CP i wszczepili ich ponad 50. Pompują one maksymalnie 3,5-4 litra krwi na minutę i mogą pozostawać w ciele pacjenta do pięciu dni.

- Impella 5.5 to zupełnie nowa, o wiele bardziej zaawansowana technologia. Jest zakładana przez tętnicę podobojczykową, co umożliwia pacjentowi szybszą rehabilitację, a jej wydajność wynosi do 6 litrów krwi na minutę i może być implantowana nawet na miesiąc - tłumaczy dr hab. Wiktor Kuliczkowski.

Właśnie taką pompę - jako pierwszy w kraju - dostał we Wrocławiu 47-letni mężczyzna.Pacjent miał wrodzone uszkodzenie serca. Kilka tygodni temu przeszedł zawał, który mimo wszczepienia stentów, upośledził narząd tak bardzo, że obecnie jedynym ratunkiem dla mężczyzny jest przeszczep. Pacjent znajduje się na liście oczekujących Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji „Poltransplant”. Przebywa pod opieką zespołu Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii USK.