Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy urzędnicy z ratusza mają bać się "dobrej zmiany"? Pytamy wojewodę

Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
Wojewoda Paweł Hreniak
Wojewoda Paweł Hreniak Pawel Relikowski / Polska Press
Wojewoda Paweł Hreniak (Prawo i Sprawiedliwość) mówi portalowi GazetaWroclawska.pl dlaczego według niego Mirosława Stachowiak-Różecka może być dobrą kandydatką na prezydenta Wrocławia, czy urzędnicy z wrocławskiego magistratu już powinni bać się "dobrej zmiany" i jakie pomysły na zmianę ordynacji wyborczej ma Prawo i Sprawiedliwość.

Policja zatrzymała trzy osoby związane z Pogotowiem Ratunkowym we Wrocławiu, w tym dyrektora placówki. Są one podejrzane o tuszowanie sprawy śmierci pacjenta, nepotyzm, mobbing a także narażenie pogotowia na pół miliona złotych straty.

To pytanie powinno być skierowane do marszałka województwa. Pogotowie ratunkowe to instytucja podległa marszałkowi.

Rezydenci prowadzą strajk głodowy. Lekarze z Wrocławia planują wesprzeć koleżanki i kolegów i również chcą przyłączyć się do strajku (rozmowa była przeprowadzona przed rozpoczęciem strajku we Wrocławiu - przyp. red.). Medycy żądają zwiększenia dotacji przeznaczanej na ochronę zdrowia oraz większych pensji.

To, że rezydenci zarabiają za mało, to rzecz oczywista. Różnimy się tylko w podejściu dotyczącym czasu, w jakim mają następować zmiany. W tym momencie naszego kraju nie stać na tak radykalne zwiększenie wydatków. Warto pamiętać, że już w przyszłym roku na służbę zdrowia wydamy o 4 miliardy więcej. A w tym roku to 1,5 mld na nadwykonania dla szpitali. Budżet będzie zwiększany systematycznie. Zmiany w służbie zdrowia trwają i są to zmiany systemowe. Konstruujemy autorski budżet drugi raz, nie da się w tak krótkim czasie nadrobić ogromnych zaległości z poprzednich lat. Niezrozumiałe jest dla mnie jednak, że wśród strajkujących pojawią się osoby, które chcą wykorzystać strajk, do celów politycznych, a same w znacznym stopniu odpowiadają za zapaść służby zdrowia. Mówię tu chociażby o byłych ministrach – Ewie Kopacz czy Bartoszu Arłukowiczu. Na pewno zwiększymy nakłady na służbę zdrowia, tylko potrzebujemy czasu.

Czy można już ocenić jakie skutki na Dolnym Śląsku wywołała reforma służby zdrowia, która weszła w życie?

Myślę, że z punktu widzenia pacjenta istotną zmianą, którą zauważyli od razu, była zmiana lokalizacji punktów nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Do tej pory nie słyszałem żadnych niepokojących informacji od Narodowego Funduszu Zdrowia, szpitali, czy samych pacjentów, co na pewno jest pozytywne. Doświadczenie pokazuje, że jeżeli są pewne mankamenty, to przy tak ważnych reformach, pojawią się od razu. Reforma służby zdrowia jest reformą oczekiwaną przez samych pacjentów i pracowników służby zdrowia. Na pewno zmiany poprawią sytuację w służbie zdrowia. Już teraz widać jak wiele się zmienia. Dyrektorzy szpitali mają większe budżety i większą dowolność, jeżeli chodzi o dysponowanie pieniędzmi. Jak przy każdej poważnej reformie, pozytywne efekty w pełni pojawią się z biegiem czasu.

Głośno było ostatnio o liście, który prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz wysłał do Pana. Prezydent uważa, że obywatele Ukrainy za długo czekają na wydanie pozwolenia i chciałby, aby zainterweniował Pan w tej sprawie.

Jeżeli chodzi o tę sprawę to mam pewien niedosyt. Myślę, że prezydent miał wiedzę na temat tego, jak wygląda sytuacja i jakie planujemy wprowadzić usprawnienia w tym zakresie. O tym m.in. rozmawiałem z pełnomocnikiem prezydenta ds. obywateli Ukrainy. Warto przypomnieć, że plany mamy ambitne. Powiększymy urząd, stworzymy centrum obsługi klienta, będzie więcej stanowisk i infolinia. W Legnicy np. dwukrotnie zwiększymy liczbę stanowisk. Zmiany będą nie tylko służyć obywatelom Ukrainy ale także naszym mieszkańcom, którzy chcą wyrobić nowy paszport. Warto też pamiętać, że w ostatnim czasie liczba osób chcących uzyskać pozwolenia na pracę lub wyrobić paszport znacząco wzrosła. Mówimy tu o wzrostach sięgających kilkaset procent.

Czy jako przedstawiciel rządu w terenie mógłby Pan coś więcej powiedzieć na temat planowanych zmian w ordynacji wyborczej. Samorządowcy z niecierpliwością czekają na konkretne decyzje.

To nie jest jeszcze ten etap. To decyzja polityczna i będzie zapadała we władzach Prawa i Sprawiedliwości. Dyskusja nad zmianami ciągle trwa.

Czy będzie tylko jedna tura wyborów?

O tym się dyskutowało, ale mówiło się także o wprowadzeniu zakazu kandydowania na różne stanowiska lub o zmianie wielkości okręgów wyborczych. Są to decyzje, które - w mojej ocenie - jeszcze nie zapadły. Są dyskutowane w wąskim gronie.

Jeżeli już jesteśmy przy wyborach samorządowych, to PiS szuka kandydata. Na razie zapadła decyzja, że mają się zgłaszać członkowie partii. Kto powinien walczyć o fotel prezydenta Wrocławia?

Jako wiceprezes partii we Wrocławiu uważam, że wśród członków Prawa i Sprawiedliwości są osoby, które doskonale poradzą sobie z tym zadaniem. Dadzą gwarancję faktycznej zmiany polityki we Wrocławiu. Chodzi o zmianę całego środowiska, które tak naprawdę rządzi tym miastem od 25 lat. I jest odpowiedzialne za obecne problemy we Wrocławiu, czyli m.in. paraliż komunikacyjny czy zanieczyszczenie powietrza. Musimy przedstawić kandydata, który daje gwarancję głębszych zmian. Władza się zużywa, a już po 25 latach tym bardziej. Chodzi o pewną świeżość.

Mówi Pan o odsunięciu środowiska związanego z Rafałem Dutkiewiczem. Wiele osób jednak uważa, że dobrym kandydatem PiS-u w wyborach mógłby być Jarosław Obremski, były wiceprezydent Wrocławia i przez lata uznawany za współpracownika prezydenta. Według Pana to zły pomysł?

Nie chcę mówić o personaliach tylko o pewnej myśli, która powinna nam przyświecać. Jak widać po krajowej zmianie i sondażach, okazuje się, że świeżość przynosi dobre efekty.

W takim razie urzędnicy wrocławskiego magistratu powinni bać się dobrej zmiany w przyszłym roku?

Ja mówię o nowym spojrzeniu na Wrocław, postawieniu nowych priorytetów, rozwiązywaniu problemów mieszkańców miasta, a nie o budzeniu strachu. Potrzebna będzie ocena, potrzebna będzie zmiana, ale ci wszyscy urzędnicy, którzy pracują dla dobra Wrocławia, będą dalej pracować. To oczywiste.

Posłanka Mirosława Stachowiak-Różecka jest osobą gwarantującą zmianę we Wrocławiu?

Na pewno tak.

Wiele osób mówi także o tym, że to Pan mógłby wystartować w wyborach na prezydenta Wrocławia, choć ci, co Pana znają wiedzą, że myśli Pan o zupełnie innym stanowisku, chodzi o stanowisko marszałka województwa.

Faktycznie sporo osób pyta mnie o to, ale uważam, że powinienem pójść już wcześniej wskazaną ścieżką. Oczywiście dostosuje się do każdej decyzji władz partii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska