Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja wypełnia bloczek mandatowy kosztem biednych rowerzystów (LIST)

List Czytelnika
Policja i rowerzyści - zdjęcie ilustracyjne
Policja i rowerzyści - zdjęcie ilustracyjne fot. Dariusz Gdesz
Dlaczego wrocławska policja nie łapie rowerzystów tam, gdzie mają oni wybór - chodnik czy ścieżka rowerowa i jadą chodnikiem. To by było zbyt skomplikowane - pisze nasz Czytelnik. - Łatwiej stanąć w miejscu, gdzie rowerzysta w obawie o własne życie musi wybrać jazdę chodnikiem i wlepić mu mandat. Panowie policjanci przerabiają na rowerzystach bloczek mandatowy, aby zarobić na wyższą premię! - dodaje nasz Czytelnik i twierdzi, że takie działanie, to wstyd dla tej instytucji.

Oto cała treść mejla Czytelnika:

Witam,
W dniu dzisiejszym (09.05.2012) byłem świadkiem działań wrocławskiej policji w moim odczuciu daleko odbiegających od misji tej instytucji. O godzinie 7:30, gdy większość ludzi na ulicach udaje się do pracy, stróże prawa zorganizwowali pod wiaduktami na ul. Pułaskiego prawdziwą mandatową łapankę na rowerzystów.
Zupełnie nie przypadkiem w tym miejscu, jak i w całej okolicy, nie ma nawet skrawka ścieżki rowerowowej, którą możnaby dostać się na drugą stronę torów. Oczywistym jest że jezdnia w tym miejscu jest absolutnie niebezpieczna i niedostosowana do potrzeb jednośladów. Nikt nawet nie próbuje przeciskać się rowerem między samochodami ponieważ, z dużym prawdopodobieństwem można tam zostać potrąconym o ile nie rozjechanym.
Ciekaw jestem czy Pan komendant jechałby chodnikiem czy jezdnią gdyby wybrał się tam na wycieczkę rowerową? A może wysłałby tam swoje dziecko gdyby dojeżdżało do szkoły?
Trudno oprzeć się więc wrażeniu, że ktoś, a dokładniej policja próbuje zwyczajnie zarobić na obywatelach. Rowerzysta to użytkownik dróg, który nie ma najmniejszych szans w starciu z samochodami, a jednocześnie nie stanowi dużego zagrożenia na pieszych.
Dlaczego policjanci nie łapią rowerzystów tam, gdzie mają oni wybór, czy wybrać ścieżkę? Tutaj sprawa jest dla mnie oczywista: Panowie policjanci przerabiają na rowerzystach bloczek mandatowy, aby zarobić na wyższą premię! Wstyd dla tej instytucji i nas jako obywateli ją finansujących.
W tym miejscu rowery nie znikną nigdy, bo nie mają, żadnej alternatywy, należałoby natomiast uregulować patologiczną sytuację wyznaczając zwyczajnie ścieżkę rowerową. No, ale wtedy policjanci może musieliby zająć się pijaczynami spod dworca PKP i okolic MOPSu, a to nie byłaby już taka "łatwa kasa".
Moje pytanie jest skierowane do komendanta policji z komendy obsługującej ten obszar: Czy nie uważa Pan, że działania Pana podopiecznych są sprzeczne z interesem publicznym?
Pozdrawiam,
Jacek Segiet

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska