Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podnoszenie ciężarów. Czy punktacja Haleczki wyprze punktację Sinclaira?!

Wojciech Koerber
We Wrocławiu trwają MŚ juniorów i juniorek (do lat 20). Rywalizacja w Orbicie przy ul. Wejherowskiej potrwa do soboty.
We Wrocławiu trwają MŚ juniorów i juniorek (do lat 20). Rywalizacja w Orbicie przy ul. Wejherowskiej potrwa do soboty. PZPC
Czy formuła opracowana przez naukowca z wrocławskiej AWF przekona władze Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów (IWF)? W środę ma dojść do spotkania z jej prezydentem, dr. Tamasem Ajanem.

Dr Adam Haleczko, lat 90, przez pół wieku pracował na wrocławskiej AWF. Z sukcesami, z których korzysta dziś cały świat. Choć niekoniecznie zgodnie z prawem.

- W 2002 roku ukazał się mój artykuł o allometrycznym skalowaniu wyników w podnoszeniu ciężarów, umożliwiający przeliczenia wyników wyciskania leżąc niepełnosprawnych sportowców, a służący wyborowi najlepszego zawodnika imprezy, niezależnie od kategorii wagowej. Tabele przeliczeniowe dla kobiet i mężczyzn nazwane „współczynnikami AH” przekazałem trenerowi kadry narodowej do oceny ich praktycznej przydatności. Po 10 latach, w przypadkowej rozmowie z drugim trenerem kadry, dowiedziałem się, że moje tabele od lat służą poszczególnym związkom podległym IPC (Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski) na całym świecie - mówi nam Adam Haleczko. Nie pozostało nic innego jak zwrócić się do IPC w Bonn z prośbą o wyjaśnienie.

- Odpowiedź otrzymałem dopiero po czterech miesiącach, gdy wspomniałem o wejściu na drogę urzędową. Nieusatysfakcjonowany tekstem przekazałem sprawę do międzynarodowej kancelarii adwokackiej, która wezwała do odszkodowania za naruszenie praw autorskich i korzystanie z tabel bez mojej zgody przez wiele lat. Radca prawny IPC, M. Townley, odpowiedział m.in.: “Nie uznajemy i nie będziemy uznawać żadnych praw własności do wymienionej formuły. Nie będziemy wprowadzać zmian w sposobie odwoływania się do tej formuły i nie dokonamy żadnych opłat p. Haleczce w zamian za stosowanie jego formuły. (…) Pański klient wykonał pewne prace wiele lat temu i wyniki opublikował bez zastrzegania jakichkolwiek praw. W rzeczywistości żadnych praw nie posiadał, ale IPC z przyjemnością uznał te dokonania” - przytacza nam treść Adam Haleczko, który został zmuszony przerwać starania o odszkodowanie. - Moja sytuacja materialna, emerytowanego nauczyciela, nie pozwoliła, ze względu na ryzyko przegranej, oddać sprawy do sądu - dodaje.

Co ciekawe, współczynniki dr. Haleczki zostały zastosowane już w sierpniu 2003 roku, a więc kilka miesięcy po przekazaniu tabel, na mistrzostwach Australii.

- Mogło to mieć miejsce tylko po zatwierdzeniu ich przez IPC, który zasłaniał się brakiem informacji na ten temat z powodu zmian personalnych, do jakich doszło i w IPC, i w krajowym australijskim związku powerliftingu. Jedynym efektem moich starań była zamiana w internecie inicjałów AH na pełne nazwisko – AH (Haleczko) Formula oraz dokonanie takiej zmiany również w przepisach zawodów IPC na lata 2013–2016 - tłumaczy wrocławianin.

Czy ewentualne wdrożenie punktacji Haleczki w światowym podnoszeniu ciężarów odbędzie się w bardziej cywilizowany sposób? Otóż w tym dwuboju olimpijskim do wyłonienia najlepszego zawodnika, niezależnie od kategorii wagowej, jak i do przeprowadzenia punktacji drużynowej, stosuje się tzw. wyrównywanie wyników. W 1979 roku roku Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów (IWF) przyjęła do wyboru najlepszego ciężarowca MŚ oraz IO współczynniki opracowane przez Sinclaira (obecnie stosuje się tabele tego autora w wersji obowiązującej na lata 2013–2016 - WoK).

- Włączenie współczynników AH do przepisów IPC, mimo wszystko, zachęciło mnie do podjęcia próby konstrukcji formuły mogącej rywalizować z tabelami Sinclaira. Dzięki nowatorskiemu wprowadzeniu trzeciej cechy, różnicy między wynikiem a masą ciała, uzyskane przeliczenia stały się znacznie bardziej sprawiedliwe niż współczynniki Sinclaira. Dodanie jednej zmiennej uniemożliwiło przeliczenia z pomocą tabel, które zostały zastąpione znacznie ułatwiającymi obliczenia programami komputerowymi. Większe trudności w konstrukcji wzorów (tylko dwie zmienne) dostarczyły, ze względu na bardzo niskie związki między masą ciała a wynikiem, kategorie kobiet +75 kg i mężczyzn +105 kg - przekonuje Adam Haleczko.
Co dalej? - Nawiązaliśmy kontakt z PZPC, mając nadzieję, iż fachowcy adekwatnie ocenią praktyczną wartość nowej formuły. Przekazaliśmy związkowi materiały informujące o założeniach przyjętych przy konstrukcji wzorów przeliczeniowych, przykłady ich zastosowania oraz porównania z przeliczeniami wyników za pomocą tabel Sinclaira. Licząc, iż nasze opracowania przekazane zostaną IWF, wszystkie materiały zostały również dostarczone w wersji anglojęzycznej. Identyczne materiały przesłaliśmy również do Budapesztu na ręce prezesa IWF, dr. Tamása Ajána.

Trzeba wiedzieć, że Tamás Aján przebywa właśnie we Wrocławiu przy okazji odbywających się w hali Orbita MŚ juniorów. Być może już w środę dojdzie do spotkania z nim na wrocławskiej AWF.

- Walka idzie o to, by ocena sztangistów była jak najbardziej sprawidliwa - zaznacza Adam Haleczko. - Wszystkie moje opracowania, również Odznaka Sprawności Dolnego Śląska, zostały wykonane bez jakichkolwiek dotacji ze strony instytucji czy sponsorów. Będąc emerytem nie mogłem korzystać z pomocy państwa w postaci grantów, a poszukiwanie sponsorów byłoby tylko stratą czasu - skromnie dodaje.

I jeszcze jedno. - Te działania nie doszłyby do skutku bez pomocy mojego zespołu naukowego w składzie: dr Ewa Misiołek, dr Urszula Włodarczyk, dr Leszek Korzewa z Katedry Lekkoatletyki i Gimnastyki oraz mgr Krzysztof Grzegorczyk, kierownik Centrum Informatycznego. Wszyscy, wraz z kierownictwem uczelni, czekamy na ewentualne przyjęcie naszej formuły - kończy Adam Haleczko. Też czekamy.

A poniżej treść informacji, pióra Adama Haleczki, o Odznace Sprawności Fizycznej Dolnego Śląska:

W 2007 r. kierując się ideą przedwojennej Państwowej Odznaki Sportowej (POS), której kreatorem był marszałek Piłsudski, podjąłem inicjatywę utworzenia takiego odznaczenia dla społeczeństwa dolnośląskiego. Największą trudnością było opracowanie norm sprawności fizycznej dla osób w wieku od 10 do 80 i więcej lat. W praktyce wymagało to przeprowadzenia badań na kilkudziesięciotysięcznej zbiorowości, co łączyłoby się z wydatkiem kilkuset tysięcy zł. Z braku takiej kwoty wykorzystano w tym celu dane piśmiennictwa krajowego i zagranicznego oraz przeprowadzono szereg badań. Równie trudnym zadaniem był tekst regulaminu OSF dostosowany do aktualnej struktury instytucji, organizacji i stowarzyszeń sportowych. Jednak największą trudnością okazało się znalezienie patrona oraz sponsora umożliwiających prowadzenie akcji zdobywania odznaki. Po kilku latach starań, dopiero w 2011 r. w to przedsięwzięcie zaangażował się wicemarszałek Radosław Mołoń oraz dyrektor Wydziału Sportu i Rekreacji Urzędu Marszałkowskiego Marcin Przychodny i jego zastępca Jerzy Bocheński. Dzięki ich wielkiej życzliwości i poparciu akcji 26 maja 2012 r. pierwsze odznaki wręczone zostały uczniom wrocławskich szkół podstawowych nr 36, 40, 44, 46, 53, i 91. Ze strony Akademii Wychowania Fizycznego akcję wsparli rektor Juliusz Migasiewicz mianując opiekunem merytorycznym akcji dr. Kazimierza Kurzawskiego – olimpijczyka z Tokio oraz służący stałą pomocą kanclerz Zdzisław Paliga.

Należy nadmienić, iż zarówno regulamin jak i normy sprawności zyskały pozytywną ocenę u wybitnych specjalistów z dziedziny wychowania fizycznego i sportu: prof. dr hab. Stanisław Sochy były rektora AWF Katowice – „Opracowana z inicjatywy Adama Haleczki i grupy współpracowników Uczelni, przy wsparciu Rektora prof. dr hab. Juliusza Migasiewicza dokumentacja Odznaki Sprawności Fizycznej Dolnego Śląska, zawierająca regulamin jej zdobywania, klasy, kategorie wiekowe, normy i próby, jest niezwykle cennym dokonaniem. Szczególnie teraz na przełomie XX wieku i XXI wieku, kiedy w wyniku dokonywanych przemian społecznych i politycznych, znacząco ograniczona jest aktywność ruchowa, nie tylko dorosłej części społeczeństwa, ale także dzieci i młodzieży”i Prof. dr hab. Edwarda Mleczki prorektora AWF Kraków i naczelnego redaktora pisma „Antropomotoryka” - „Recenzujący nadesłane materiały w pełni popiera akcje zmierzające do przyznawania odznak sprawności fizycznej OSF w czterech klasach osobom spełniającym normy ich osiągania ze względu na nową formułę ideową oceny wysokiego poziomu kondycji zdrowotnej społeczeństwa, opracowaną przez Adama Haleczkę i nawiązującą do polskiej tradycji zrodzonej osiemdziesiąt lat temu w idei zdobywania odznaki POS”. W 2012 r. podczas Kongresu Upowszechniania Sportu Rektor AWF prof. dr hab. Juliusz Migasiewicz przekazał materiały związane z OSF minister Joannie Musze z prośbą o zainteresowanie i pomoc w realizacji. Niestety, mimo jej zapewnień akcja nie doczekała się żadnego poparcia ze strony Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Zmiany organizacyjne na drodze finansowania akcji doprowadziły do czasowego jej zawieszenia. Działania wznowiono po zapewnieniu współpracy z wrocławskim TKKF. Ze względu na trudności w realizacji zdobywania odznaki na terenie województwa przyjęto model stosowany w Niemczech – stałych punktów przeprowadzania prób sprawności. W naszych warunkach byłaby to struktura czteropodmiotowa: UMWD – finansowanie, AWF – wykonanie, TKKF – zgłoszenia, Wojewódzka Przychodnia Sportowo-Lekarska – nadzór zdrowotny. Aktualnie prowadzone są rozmowy poświęcone możliwości realizacji tego projektu. Czy zakończą się sukcesem? – czas pokaże.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska