- To legenda opozycji. W 1981 uratował przed komuną pieniądze Solidarności. To, co zrobił, nie było bezpieczne. Staszek jako prezydent Wrocławia był jednym z ojców sukcesu miasta - mówi w spocie o Huskowskim Rafał Dutkiewicz.
Słowa Dutkiewicza i wykorzystywanie akcji Solidarności w wyborach nie podoba się innemu jej działaczowi, który brał udział w akcji ukrycia związkowych pieniędzy. Józef Pinior od czerwca 1981 roku był rzecznikiem finansowym związku i członkiem Prezydium Zarządu Regionu Dolnego Śląska. Zorganizował operację podjęcia z konta Solidarności 80 milionów złotych, a potem ukrycia ich u ówczesnego metropolity wrocławskiego, kardynała Henryka Gulbinowicza.
Najlepszy kandydat na europosła to... Kliknij i wybierz online!
- Widziałem spot. Nie ukrywam, że dla mnie jest on groteskowy. Słowa Rafała Dutkiewicza to zawłaszczanie 30 lat historii Wrocławia, podobnie jak zrobił to wrocławski magistrat z symbolem Pomarańczowej Alternatywy, jaką jest znany wszystkim krasnal - mówi Józef Pinior. - Wolałabym, żeby prezydent nie opowiadał o akcjach Solidarności, których nie organizował i nie uczestniczył w nich. Nie miał wpływu na żadne decyzje. Dla mnie największym bohaterem tej akcji był Piotr Bednarz, przeciwko któremu zostały zastosowane najostrzejsze kary. Stanisław Huskowski brał udział w tej akcji tylko jako kierowca, ważne żeby o tym pamiętać - komentuje Pinior. - Rafał Dutkiewicz nie powinien kreować bohaterów - dodaje.
Co na to Stanisław Huskowski? - Józef Pinor bardzo utożsamia się z tą akcją i traci dystans. Choć pewnie niektórzy by chcieli, to nie da się zmienić historii, nawet Józefowi Piniorowi, którego rola w tej akcji była bardzo ważna, być może najważniejsza - mówi Huskowski. - Ale to nie świadczy o tym, że inni byli tylko "śmiesznymi statystami". Byłem przy tej akcji. Takie słowa teraz są po prostu niepotrzebne. Rozumiem, że Józef Pinior bardzo chciałby dostać się Parlamentu Europejskiego, ale nikt mu nie zaproponował udziału w wyborach, stąd może wynikać taka reakcja - kontratakuje Huskowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?