Pielęgniarki i położne z Dolnego Śląska będą protestować przed Sejmem. Chodzi o wynagrodzenia

O terminie protestu poinformował Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Manifestacja ma się odbyć 23 maja przed Sejmem, jej początek zaplanowano na godz. 11.

"Zdarza Ci się czuć jedynie personelem pomocniczym? Nam też! Stop dyskryminacji! Stop degradacji! Dołącz do nas! Od Twojej obecności zależy Twoja płaca!" – zachęca OZZPiP w mediach społecznościowych.

Pielęgniarki domagają się zmian w tabeli płac oraz uznawania posiadanych kwalifikacji. Pielęgniarki po liceum chcą zarabiać tyle samo, co te ze specjalizacją i wyższym wykształceniem, jeśli mają takie same obowiązki. Tymczasem wielu pracodawców nie uznaje kompetencji przy wypłacaniu pielęgniarkom ustawowych podwyżek. "Dążymy do zmniejszenia dysproporcji w różnicach zarobków, wzmocnienia pozycji pielęgniarki w systemie ochrony zdrowia oraz oparcia drabinki wynagrodzenia na (...) kwalifikacjach i doświadczeniu" – postulują pielęgniarki.

Na manifestację do Warszawy przyjadą pielęgniarki z całej Polski, także z Wrocławia i innych dolnośląskich miejscowości . To będzie zorganizowany wyjazd, autokarami m.in. ze stolicy Dolnego Śląska.

– Ile tych autokarów będzie, na razie nie potrafię powiedzieć. Zbieramy chętnych – powiedziała nam Anna Staniuk, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Regionu Dolnośląskiego.

– Manifestacja w Warszawie będzie kontynuacją protestów, które wcześniej odbywały się w Polsce. Chodzi o nierówne i niesprawiedliwe traktowanie pracowników, duże dysproporcje w wynagrodzeniach poszczególnych grup pielęgniarek, z czym mamy do czynienia także na Dolnym Śląsku – dodała.

Zobacz też:

MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: