Wynik spotkania otworzyła Zuzanna Ważna, a gdy chwilę później obrotowa dołożyła kolejne trafienie, Kobierki prowadziły już 3:0. Drużyna Edyty Majdzińskiej postawiła bardzo trudne warunki w obronie, skutkiem czego zawodniczki Startu miały problem z kreowaniem akcji w ofensywie. Najwięcej problemów defensywie KPR-u sprawiała doświadczona Joanna Wołoszyk, po drugiej stronie najskuteczniejsza była Aleksandra Tomczyk.
KPR wypracował najwyższe, sześciobramkowe prowadzenie w spotkaniu, kiedy Start grał w podwójnym osłabieniu. Najpierw na ławkę kar odesłano Paulinę Kopańską, a następnie dwuminutowe wykluczenie otrzymała bramkarka, Wioleta Pająk, która zablokowała piłkę nogami, wracając przez boisko między słupki. Ostatnie słowo w pierwszej połowie należało jednak do elblążanek. Wynik na 15:10 ustaliła Nikola Głębocka.
Po zmianie stron kobierzyczanki sukcesywnie podwyższały przewagę. Po kontrze wykończonej przez Mariolę Wiertelak, jej zespół prowadził 18:10. Przyjezdne często szukały podań do obrotowej, gdzie na dobrych pozycjach ustawiała się Barbara Choromańska. Przy dziewięciu bramkach straty, o czas poprosił Marcin Pilch. Rozmowa z zespołem poskutkowała, bowiem Start złapał wiatr w żagle. Ciężar zdobywania bramek w zespole Startu wzięła na siebie Paulina Kopańska. To zdecydowanie lepszy okres gry elblążanek, które uszczelniły obronę i zaczęły odważnie szukać sytuacji rzutowych po drugiej stronie boiska.
Kobierzyczanki popełniały, co prawda, sporo niewymuszonych błędów, ale cały czas kontrolowały przebieg spotkania. Mimo ambitnej postawy, Start nie był w stanie zbliżyć się do wicemistrzyń Polski i ostatecznie uległ w Kobierzycach 20:26.
MVP spotkania wybrano po raz drugi w sezonie Vitorię Macedo, a najlepszą zawodniczką zespołu z Elbląga została Joanna Wołoszyk.
– Dzisiaj, w porównaniu do meczu w Piotrkowie, było zdecydowanie więcej luzu i mam wrażenie, że przeciwnik wymagał mniej. Mogliśmy więcej porotować składem, ale uważam, że popełniłyśmy zbyt wiele błędów w ataku pozycyjnym. Mam nadzieję, że ta drużyna z miesiąca na miesiąc będzie grała coraz lepiej. Doszło do nas kilka zawodniczek rozgrywających, potrzebujemy więcej czasu, żeby się zgrać i wyeliminować te błędy – podsumowała spotkanie trenerka KPR-u Gminy Kobierzyce, Edyta Majdzińska.
W sobotę Kobierki zmierzą się z beniaminkiem PGNiG Superligi kobiet, Suzuki Koroną Handball Kielce, a dzień wcześniej EKS Start Elbląg podejmie MKS Zagłębie Lubin.
KPR Gminy Kobierzyce – EKS Start Elbląg 26:20 (15:10)
KPR: Kowalczyk, Zima – Olek, Kucharska, Ilnicka, Tomczyk 3, Buklarewicz 3, Janas 2, Wiertelak 2, Kozioł 1, Ważna 4, Domagalska, Ivanović, Despodovska 2, Wicik 3, Macedo 6.
Kary: 6 min. (Olek, Kucharska, Buklarewicz)
Karne: 7/7
EKS: Hypka, Pająk, Żarnoch – Choromańska 1, Dworniczuk 1, Peplińska, Owczarek 1, Szczepanik, Wołoszyk 8, Kostuch 2, Głębocka 2, Kopańska 4, Tarczyluk 1
Kary: 4 min. (Pająk, Kopańska)
Karne: 4/4
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?