Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parking przy klinikach na Chałubińskiego to drogowa "partyzantka". Czy trzeba płacić za postój?

MAL
Miejsca parkingowe przy klinikach na Chałubińskiego
Miejsca parkingowe przy klinikach na Chałubińskiego MAL
W weekend pisaliśmy o tym, jak wyglądają płatne miejsca parkingowe przy klinikach na Chałubińskiego. Niektóre miejsca wyznaczono w sposób absurdalny, tam gdzie rosną drzewa i są trawniki. Miasto przyznaje, że oznakowanie poziome jest nieprawidłowe, czy w takim razie kierowcy muszą płacić za postój na Chałubińskiego?

Nasz Czytelnik, który parkował ostatnio na Chałubińskiego zwrócił uwagę na to, jak wyznaczone są miejsca postojowe. - Miasto tworząc na siłę kolejne płatne miejsca parkingowe, osiągnęło już szczyt głupoty. Wyznaczone są w sposób absurdalny, tam gdzie rosną drzewa i są trawniki - napisał mieszkaniec Ratynia. Parking przy ul. Chałubińskiego, tuż obok klinik, znajduje się w strefie C płatnego parkowania.

Zapytaliśmy Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta o to, czy tak powinno wyglądać oznakowanie na płatnym parkingu.

- Oznakowanie jest nieprawidłowe, gdyż miejsca postojowe nie mogą być wyznaczane na zieleńcach a w ich obrysie, jak też bezpośrednim sąsiedztwie, nie mogą również rosnąć drzewa. W sezonie zimowym nie mogliśmy jednak wykonać korekty oznakowania z uwagi na niekorzystne warunki atmosferyczne - tłumaczy Ewa Mazur, rzeczniczka Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.

- Pod koniec kwietnia rozpoczęliśmy odnawianie oznakowania poziomego na terenie całego miasta, podczas jego renowacji poprawimy oznakowanie miejsc postojowych przy ul. Chałubińskiego - dodaje Ewa Mazur. Przypomina też, że opłaty na ulicach Marcinkowskiego, Pasteura i Chałubińskiego zostały wprowadzone w celu wymuszenia rotacji pojazdów.

- Parkujące cały dzień samochody utrudniały bowiem obsługę bytową mieszkańcom, chodzi o taksówki, dostawę zakupów i towarów wielkogabarytowych, a pacjentom dostęp do pomocy medycznej. Przy ul. Chałubińskiego mieści się m.in klinika ginekologiczno - położnicza i kierowcy bardzo często uskarżali się na to, że nie mogą znaleźć wolnego miejsca w sytuacji, kiedy właśnie przywieźli żonę do porodu.

Czy w związku z tym, że oznakowanie jest nieprawidłowe, kierowcy muszą płacić za postój? Ewa Mazur uważa, że zaparkowanie na miejscach, gdzie da się zaparkować wymagane jest wniesienie opłaty. Warto jednak przypomnieć wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu sprzed 4 lat. Straż miejska zarzuciła mieszkańcowi wykroczenie. Miał on zaparkować na miejscu przeznaczonym dla niepełnosprawnych. Sąd go jednak uniewinnił, uznał że nie było wykroczenia. Znak określający miejsce dla niepełnosprawnych, był źle namalowany. Nie obowiązywał więc.

- Opłaty są formą daniny publicznej, więc ten obowiązek istnieje wyłącznie, gdy miejsce parkingowe w strefie płatnego parkowania jest właścwie oznaczone znakiem pionowym D-44 i liniami poziomymi P-18 i P-19. Kierowca nie może mieć wątpliwości, że parkuje w strefie płatnego parkowania, że ta jezdnia/chodnik stanowi drogę publiczną. Wszelkie nieprawidłowości w oznaczeniu, muszą oznaczać, że miejsce postojowe jest miejscem bezpłatnym - mówi mecenas Marcin Zatorski. Dodaje też, że znaki te (w tym poziome) muszą być dobrej jakości, wyraźne.

- Na marginesie należy wskazać, że kuriozalne jest wyznaczanie miejsc parkingowych przez Gminę na trawnikach, korzeniach, czy w innych miejscach, w których nie powinno się parkować ze względu na szacunek do przyrody czy zdrowy rozsądek, który powinien podpowiadać, że nie da się na "tym miejscu" zaparkować. Można wyciągnąć wniosek, że linie te namalował sobie ktoś "prywatnie", a na pewno nie zrobił to profesjonalna jednostka samorządu terytorialnego, która musi działać wyłącznie na podstawie prawa i w jego granicach - dodaje radca prawny z "Kancelarii Zatorski & Wspólnicy". - Kuriozalnym jest również to, że miejsca postojowe są zbyt wąskie lub zbyt krótkie. Na przykład dziwię się, że kierowcy decydują się parkować przy Placu Solnym, gdzie z trudem można otworzyć drzwi samochodu na tyle, by przeciętnych rozmiarów człowiek mógł wysiąść z samochodu nie wgniatając drzwiami stojący obok pojazdu. Pobieranie pieniędzy za takie warunki jest swoistą niegodziwością - dodaje mecenas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska