Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałac z XVIII wieku nad mrocznym stawem. Tu wejścia strzegą dwa sfinksy, a w lesie na turystów czekają ruiny grobowca

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
Sfinksy przed wejściem do pałacu są dziełem archeologa, który się w nim wychował.
Sfinksy przed wejściem do pałacu są dziełem archeologa, który się w nim wychował. Nadia Szagdaj / Polska Press
Niecałą godzinę drogi od Wrocławia, wieś Jakubowice skrywa tajemniczy sekret. To pałac, w którym potem zorganizowano szkołę. Wejścia do niego strzegą dwa sfinksy, bo mieszkał tu oddany swej pracy archeolog. Dziś obiekt jest opuszczony, a ruiny rodzinnego grobowca Rosenberg-Lipinsky czekają na odwiedzających w lesie. Czujecie już ten dreszczyk?

Od razu chyba należy zaznaczyć, że wejście do obiektu jest niemożliwe. Zespół szkół ponadpodstawowych, a oryginalnie pałac w Jakubowicach są zamknięte i monitorowane. Ten niezwykły zabytek mógłby śmiało robić ogólnokrajową karierę ale na jego remont potrzeba ogromnych nakładów.

Pałac, staw, las, obelisk i mauzoleum. A do tego dwa sfinksy

W jakubowickim pałacu zbudowanym w XVIII wieku, a rozbudowanym w XIX, mieszkała rodzina Schwarz. Krewnym Schwarzów był Wilhelm Beliseus, archeolog, którzy przez 40 lat odkrywał na wykopaliskach w Egipcie tajemnice tego kraju. Zafascynowany skarbami starożytności zainicjował powstanie dwóch sfinksów, które dziś strzegą wejścia do obiektu. Niestety, w wyniku aktu wandalizmu, jeden z nich stracił niedawno głowę.

Po przeciwnej stronie stawu, na który z pałacu rozpościera się imponujący widok, znajdziemy obelisk poświęcony ofiarom I Wojny Światowej. Podobno także i ten "Denkmal" zawdzięczamy Bilesusowi, choć bardziej niż egipski obelisk przypomina on... komin. Często jest więc tak nazywany. Niestety jest zrujnowany.

Ciekawa, acz także zniszczona niespodzianka czeka również w lesie. To tam znajdziemy resztki mauzoleum rodu von Rosenberg-Lipinsky, która rezydowała w Jakobine (Jakubowice) przed Schwarzami. Niestety z mauzoleum niewiele zostało, choć wciąż wzbudza ono na przemian zachwyt i respekt.

Niedaleko Jakubowic, w sąsiednich Psarach znajduje się waląca wieża widokowa. Tam także warto podjechać.

Najpierw pałac, potem szkoła. Dziś wspomnienia po dawnej świetności

- Okazały, trzykondygnacyjny i przykryty mansardowym dachem pałac posiada wieżę zwieńczoną barokowym hełmem z latarnią. Na południowej ścianie wieży widnieje zegar słoneczny. W środku zachował się kominek oraz w pięknej ramie – stare, kryształowe, fazowane lustro, wsparte na giętej konsolce – dowiadujemy się ze strony internetowe gminy Oława.

Potem w tym wspaniałym obiekcie ulokował się zespół szkół ponadgimnazjalnych. Utworzenie takiej placówki w okazałym pałacu w centrum XIX-wiecznego parku było dobrym pomysłem, który jednak nie przetrwał. Od 19 stycznia 2018 roku pałac jest własnością gminy Oława.

Pałacu nie wolno zwiedzać z oczywistych względów. Wystarczy spojrzeć na sfinksa bez głowy, by zrozumieć, że niektórzy „goście” nie mają szacunku (i być może na tyle oleju w głowie), by dotarło do nich jak cenny jest to obiekt. Zobaczcie go na naszych zdjęciach.

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska