Otwarto Centrum Integracji Międzykulturowej we Wrocławiu. Nadal przybywa osób, którym trzeba pomóc

"Miejsce Otwarte. Centrum Integracji Międzykulturowej" to kontynuacja otwartego na wiosnę tymczasowego biura UNHCR, które z powodu dużej liczby przyjezdnych musiało rozpocząć działalność jak najszybciej. Znajdujące się wcześniej przy ul. Piłsudskiego biuro zostało zamknięte we wrześniu. Gdy sytuacja napływu uchodźców nieco się uspokoiła, wolontariusze działali przez kilka miesięcy zdalnie.

Centrum uroczyście otworzyli w poniedziałek (28 listopada) m.in. przedstawiciele UNHCR, Danish Refugee Council, Stowarzyszenia Nomada, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych Bartłomiej Świerczewski, dyrektor MOPS Andrzej Mańkowski oraz dyrektorka WCRS Dorota Feliks.

- Potrzebujących nadal jest bardzo dużo i wciąż przybywają do Wrocławia. Kiedy zamknęliśmy poprzednie centrum pomocy, to działania prowadziliśmy zdalnie. Teraz mamy większy lokal i lepiej zorganizowany. W osobnych salach jest miejsce na różne oddziały, są prawnicy, tłumacze, mamy kącik dziecięcy, w którym matki pod okiem opiekunek będą mogły zostawić dzieci na czas załatwiania formalności - mówi Eugeniusz Bugaiov koordynator zespołu.

Dodaje, że problemów, z jakimi zgłaszają się potrzebujący, jest wiele. Jednym z poważniejszych jest teraz brak ogrzewania, który powoduje wzmożoną migrację z południa Ukrainy.

- System usług publicznych nie jest przygotowany do tego, żeby wszystkim potrzebom sprostać, dlatego organizacje pozarządowe są miejscami, do których większość tych osób trafia. Całość wsparcia będzie tutaj, w centrum. Będziemy nadal wspierać szkoły i miejsca zakwaterowania zbiorowego, a od przyszłego roku tych działań zdalnych będzie więcej - mówi Nina Ptak ze stowarzyszenie Nomada.

Centrum nie ogranicza działalności do konkretnej grupy, skorzystać z pomocy będzie mógł każdy obcokrajowiec, który jej będzie potrzebować. Na miejscu dostępni będą pracownicy i wolontariusze mówiący po polsku, ukraińsku, rosyjsku i angielsku. Pomogą w tłumaczeniu dokumentów, objaśnianiu procedur, otrzymają wskazówki, gdzie załatwić różne sprawy, a także - w razie dużych problemów z samodzielnym ich załatwieniem - z taką osobą do urzędu czy innego miejsca pójdzie pracownik centrum.

- Jest to miejsce wsparcia dla wszystkich, którzy szukają w Polsce wsparcia, którzy uciekają i szukają schronienia przed wojną, przed głodem. U nas uzyskają pomoc za darmo. Mamy wsparcie psychologiczne, prawne, wsparcie w dostępie do wiedzy do informacji, wsparcie w tym jak działa nasz polski system, jak działa pomoc społeczna czy NFZ - mówi Nina Ptak ze stowarzyszenie Nomada.

Liderem centrum jest Stowarzyszenie Nomada, które działać będzie przy współpracy ze stowarzyszeniem Kalejdoskop Kultur, stowarzyszeniem Matki Na Granicy oraz Centrum Praw Kobiet. Wszystkie działania finansowane są przez UNHCR (Wysoki Komisarz do Spraw Uchodźctwa) i DRC (Danish Refugee Council).

Podczas największego kryzysu migracyjnego, jaki rozpoczął się pod koniec lutego, pomoc w centrum otrzymało nawet kilkanaście tysięcy osób. Teraz jest to średnio 1000 osób miesięcznie.